reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Hej, hej

Dziekuję za trzymanie kciuków imprezowych. Chyba rzeczywiscie mocno trzymałyscie bo po nieudanym początku impreza się potem rozkręciła. Mniej więc w połowie imprezowania znowu zrobiło się gorąco, wkroczyłam do akcji, uspokoiłam towarzystwo i już do konca było bardzo sympatycznie.
Początek skopała nam szwagierka bo wraz z mężem i córką spóźniła się 40 min a ze chcieliśmy by byli podczas zdmuchiwania świeczki przez Mateusza to na nich czekalismy i troszkę to głupio wyglądało bo reszta gosci zmuszona była siedzieć przy pustym stole. Cierpliwa byłam przez pierwsze 20 min po których niestety szlag mnie trafił i stwierdziłyśmy z mamą, że na spóźnialskich czekać nie będziemy, robimy kawę i stawiamy torta. Mateusz z moja pomocą zdmuchnąl swieczkę, odspiewaliśmy 100 lat a potem wybrał kielicha i kasę ;)
Później było już naprawdę fajnie. dzieciaki sie razem bawiły a my cały czas żartowlaiśmy i się smialismy. Wszystkim sie bardzo podobał wystrój i ubiór Mateusza co nie powiem bardzo mnie ucieszyło.
Wczoraj za to dzień spędziliśmy u nas na działce ze znajomymi i ich dziećmi. Było również bardzo sympatycznie mimo afery kotletowej ;D Nie wiem jak to się stało ale szykując jedzenie zapomnieliśmy wziac ze soba kotlety i jedną garmażerkę wiec jak sie już na tej działce zorientowałam o tym, że tego ze sobą nie wzięliśmy to myślałam, że sie tam pobeczę. Najważniejsze jednak, że jedzenia starczyło i nikt głodny z imprezy nie wyszedł. Nawet mi jeszcze tego jedzenia zostało ;)
Jesli chodzi o prezenty to jesteśmy z nich bardzo zadowoleni. Mateusz dostał dwa rowerki. Jeden na teraz (taki do prowadzenia z zabezpieczeniem zeby nie wypadł) a drugi dla dzieci starszych. Dostał też ciuszki i zabawki oraz kase.
Dzięki cioci nayi, ktora świętowała razem z nami ma znowu śliczne zdjęcia  za co jescze raz jej bardzo dziękujemy. Bedę sie chwalic jak co ;D

Ok to zmykam bo mi się zaraz dorosły facet obudzi
Do napisania pa pa
 
reklama
Dla Agusi, Natana, Ingusi i Jasia  najlepsze życzenia urodzinowe, dużo zdrowia i uśmiechu życzy cioteczka Aga i Wiki !!!

Juciu Julek przecudowny :D A zdjęcie w podpisie pierwsza klasa! Wyglądasz rewelacyjnie :D

Asiu Zobaczysz! Wszystko się ułoży! Czasami przychodzą takie fale nieszczęść,ale zaraz odchodzą i jest OK! Trzymam mocno kciuki kochana Asiu,by już złe dni od ciebie odeszły!!! Będzie dobrze~!!!

A teraz mała sesja mojej gwiazdeczki :)

Super maszyna i JA



Ojjjjj,coś nie smakuje mi ten piasek :-[



A to kwiatuszek dla mamusi :D



Ale fajnie jest pochlupać się w baseniku :D



 
Beatusku - jak zobaczyłam Twoje zdjęcia pomyslałam, jak szybko płynie czas - za rok Julek też już będzie taaaaki "dorosły".

Mondzi (wcześniej wklejałaś, ale ja z opóźnieniem oglądam), Tilli, Czarnulko - zdjęcia super!
 
Mam do Was pytanie, bardzo ważne pytanie, bo dłużej nie zamierzam w ten sposób funkcjonować. Jakie macie sposoby na utrzymanie porządku? Przecież tak dalej być nie może. W sobotę wszystko było posprzątane, wczoraj cały dzień nas nie było, a dzisiaj od rana sprzątam, prasuję, piorę. Istne warictwo. Tylko mi nie piszcie, że mam odkładać wszystko na swoje miejsce, bo to nierealne, z Tymkiem na ręku, tuż przed wyjściem na przykład. Wkurza mnie to, bo wrócę do pracy i wtedy już całkiem zgłupieję. Tymek roznosi wszystko i zostawia tam gdzie mu akurat inwencja twórcz podpowie. Nie prasuję hurtowo, więc deska wciąż rozłożona (dzisiaj wyprasowałam chłopakom ciuchy na cały tydzień - no wkurzyłam się). W salonie rozłożona suszarka, no bo gdzieś te TYmkowe ciuchy muszę suszyć. Porażka. Ja myję gary, żeby było jaśniej w kuchni, a tymczasem mój młody pan wyciąga z szuflady, to co akurat mu się spodoba. A potem zostawia. A ja tak chodzę po tym mieszkaniu i zbieram, odnoszę na miejsce, i od nowa. No dość już mam.

Wkurzyło mnie też dzisiaj to, że Tymek obudził się jak Michał wstawał do pracy (zadzwonił budzik), zaraz po tym jak zasnął po cycaniu. Nakrzyczałam na jednego i drugiego ::), spać mi się chciało, katar mnie dobijał, a ten niewyspany marudził. No i co mogę z tym zrobić, bo pojęcia nie mam. KUpić łóżko i nad ranem spać z Tymkiem w innym pokoju? Michała wyprowadzić gdzie indziej? Czy znosić tak wczesne pobudki i niedospane dziecko? A może da się jakoś znieczulić dziecko na odgłosy z zewnątrz? Zła jestem i tyle...

I jeszcze jedno pytanie: Jaki basen polecacie dla Tymka? Kiedyś Beatka pisała, że z antypoślizgiem powinien być, czy rzeczywiście dzieciaki się ślizgają tak strasznie. Przymierzam się do zakupu i chciałąbym kupić dobrze.

 
Aletko, wszystko ok, ale najbardziej dobija mnie to, że gdyby ktoś przyszedł bez zapowiedzi, to w wielu sytuacjach spłonęłabym ze wstydu. A zawsze lubiłam niespodziewanych gości ::) :mad: :mad: :mad: Chyba wieczorem Michała poustawiam, bo ostatnio sam zaczyna stękać, że ciągle bałagan, już nawet zmywarkę chce mi kupić. I jak tak chodzę z pokoju do pokoju, zbierając wszystko po drodze, to jedyny plus jest taki, że Tymek zadowolony, bo ma ciągle nowe rzeczy do rozwalania :( Buuuu....
 
Dla wszystkich małych solenizantów najlepsze życzenia urodzinowe!!!!!!

Troche sie opusciłam forumowo, bo długi weekend mielismy bardzo zajety. Za to teraz od dzisiaj siedze sobie na l4. Byłam dzis w szpitalu i wycieli mi na stopie tzw. brodawke płaską. Paskudztwo zrobiło sie pare lat temu, najpierw myslalam ze to odciski w zaparte to wycinalam, co spowodowalo rozmnożeniem sie swinstwa, w koncu jak sie dowiedzialam, ze to nie odcisk wyrazalam to i wypalalam u kosmetyczki, niestety bez efektu. Ale poniewazjuz przez to prawie ostatnio nie mogłam chodzic, poszłam do chirurga, ktory mi to wyciął. I tym sposobem dzisiaj usunęli mi to w szpitalu, mam piec szwów na podeszwie i kuśtykam na jednej nodze. Ciekawa jestem tylko jak ja będe mojego Gosiulka nosiła z takim brakiem równowagi....
 
Najserdeczniejsze zyczonka dla dzisiejszych i wczorajszych roczniaczków !!!! duzo zdróweczka i słoneczka dla WAS!!!

Mondzi skąd ja to znam ::) u mnie jest to samo tylko ..ja mam dwójkę rozrabiakow.Poprsotu jak sprzatam to Waneska na dwór sio a Robert do łózeczka sie bawić,i wtedy sprzatam ale po pół godzince jak wpuszcze moje "bałaganiary" do domu to tak jakbym z tydzien nie sprzatała :mad: no ale cieszmy się ze mamy po kim sprzatac hihi ;D .Ja tez juz dzisiaj dwa prania wywiesiłam kuchnie wyszorowałam i mimo ze wczoraj tez nas cały dzien nie było..

Dziekuje Wam dziewczyny za słowa pociechy bardzo mi pomogły mam nadzieję ze rzeczywiscie u mnie wszystko przejsciowe :(

Tilli niestety nie zadzwoniła ze sklepu :( :( :mad: a tak liczyłam na tą pracę no ale moze zadzwoni jeszcze jak nie to chyba sie przejde do niej i zapytam..fajne zdjątka a Mikuś przesliczny!!!

Czarnulko sliczne zdjatka..i nie martw się ja tez dzisiaj sama z dziecmi Maks na popołudniu do pracy :( :(

No nic mykam sie zaraz opalać musze jakos wyglądać do tego slubu ;D

Aletko dziękuje za rozmowe na gg bardzo mnie podniosła na duchu :) i wogóle złota kobita z Ciebie..ale to juz pewnie wiesz ;D
 
Mondzi JA ze sprzątaniem mam podobnie jak ty :) Ale tak jak Aletka staram sie ogarnąć większość rano albo jak tylko Wiki śpi popołudniu :) A wiec nie mam opracowanego sposobu na sprzątanie :( A chętnie przeczytam opinie innych dziewcząt :) A co do baseniku,to jak widzisz wyżej na zdjęciu.Ja mam dla Wiki najzwykleszy basenik i Wiki wogóle sie w nim nie ślizga :) i bardzo jej sie podoba bo są popowane kułeczka do niego i piszczy igwiazdeczki z dzwoneczkami :) A wiec pełna satysfakcja za niecałe 30 zł :)
 
Ja jestem sama z Wiki aż do środy,a może i do czwartku :( Bo mężulek na wyjeździe w pracy :(
Tak cicho i smutno bez niego :(


Asiu miłego opalania :) Opal sie troche za mnie ;)
 
reklama
Aletko tez nienawidze jak kos wpdanie czasem bez zapowiedzi bo ja akurat moge miec bałagan.Chocia zzawsze rano sprzatam cały dom (pokój z kuchnia ;D) i mam czysto...do czasu... pózniej sprzatam dopiero na wieczór no i popołudniu jak Robert spi zupełnie jak czarnulka :laugh:

czarnulko jasne ze się opalę ;D a za Ciebie najbardziej..przyjedz to posiezimy razem na podwórku ;D
 
Do góry