reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Megan- wielkie gratulacje!!!!!!!!!!!!!! Tadeuszku witaj na swiecie :):)

Beatko- piekne zdjecia. Mateusz podobny do mamy a Szymon do taty :)
 
reklama
MEGAN - WIELKIE GRATULACJE KOCHANA!! WITAJ TADEUSZKU NA ŚWIECIE!! 2H, SUPER! DUZY CHŁOPCZYK:-) CZEKAM NA FOTKI!

Beatko, jakich masz slicznych chłopców! Wydaje mi się, ze Szymon identyczny jak Mati, kiedy Mateusz był w wieku młodszego brata? Bardzo podobny do Mateuszka. Super:-)
Agast, ja tego badania nie będę mieć, bo samo zaczęło schodzic, juz śladu nie mam, dermatolog mi resztkę tego wymroził. Ja nie wiem skąd te chore mysli, moze dlatego, ze człowiek starszy? Ale chyba bardziej dlatego, ze się nasłucha, naogląda i potem budzi się niepokój.
Rito, nawet nie mów! Koszmar rzeczywiscie!! I te nasze chłopaki takie biedne, będą nie daj Boze pamiętac to w dorosłym zyciu, koszmar! My tez z siusiakiem ciągle cos. Kiedys pod snieczulenie mial sciąganą skórkę, nie zabieg, ale w przychodni na miejscu, jego wrzaski, gdy potem w domu robil siku pamiętam do dzis. Ale to zawsze trochę się zrasta, pytalam nawet z pół roku temu czy w porządku siusiak, niby tak, pediatra pociągnęła mocniej, wyszlo trochę mastki, wyszedl caly siusiak, ja się boję tak mocno pociągnąć, a Miko jak coś się przy siusiaku robi to cały spięty, ech... Pewnie pamięta, ze coś bylo i ciągle jest nie tak z tym siusiakiem. Teraz naciągam raz w tygodniu, sama, on chyba nigdy tego nie zrobi, bo się boi. Ale napletek cały nie schodzi, troszkę jest przyklejony przy koncu, bo to zawsze się zasklepia od nowa, po takim lekarskim mocniejszym sciągnięciu, on ma strasznie duzo tej skórki tam, tak mowili lekarze i dlatego ciezko. I zeby zostawic jak jest, bo jest dobrze, a jak będzie starszy to sam to zrobi do konca albo przy nocnej erekcji, przy dojrzewaniu samo mu pusci i się zsunie cały napletek. Ty masz to razy jeden, a ja juz się boję o Nikośka, bo teraz mamy inną pediatrę i ta nie zaleca sciągania w ogole, ja trochę po kąpieli mu naciągam, ale nie za wiele, a co będzie potem. Nie wiem czy są to dobre rady, no ale poczekamy co dalej powie, kiedy zacząc i czy w ogole. Utknięcie napletka tzn, ze zsunęłaś w dół i nie chciał wrócic z powrotem? To oto chodzi? Biedny Wojtuś, matko ile te dzieci muszą przejsc :/ Najgorsze to to, ze to bardzo boli, piecze, a dziecko to pamiętam potem i mam stracha czy w dorosłosci to się nie odbije na ich zyciu intymnym.

Lecę, bo się Młode obudziło :)
 
Ostatnia edycja:
Megan - wielkie , ogrome gratulacje !!! Tadeuszku witaj :*


Beatko - zdjęcia przecudne - bracia baaardzo podobni do siebie :)

musze wiać , postaram się odnieść do waszych postów ale po naszym powrocie :p maż juz "pyskuje"
paaa
 
Megan! Gratuluję pokaźnego Synka i czekam na fotki. Ciekawa jestem, czy owłosienie jest tak imponujące jak u Tosi :-) No śliczna była.

Beatko, dzieciaki zadowolone, że aż miło popatrzeć. A kto do kogo podobny, to ja się nie znam.

Rito, uch historia okrutna. U nas podobno było ok, czy nadal jest - nie wiem, bo nikt nie sprawdza. Tymek nie lubi, jak mu próbuję odciągać, więc zostawiam męskie sprawy mężczyznom - co jakiś czas rzucając tekstem, coby okukał jedno i drugie (od jakiegoś czasu pipka Julii ma więcej naszej uwagi). Nie zgłasza żadnych uwag, ale dzisiaj wrócimy do tematu.

Lila, chyba każda z nas boi się śmierci, choroby... a może nie każda... Nie wiem, ja też tak mam. Bardzo bym chciała wychować swoje dzieci. I rozmaite wydarzenia jakie dzieją się w koło, nasuwają pytanie, co tam dla nas jest przygotowane... Jazda samochodem oprócz tego, że bardzo lubię jeździć (nieważne czy po prawej czy po lewej), jest też powodem do stresu - tyle wypadków każdego dnia. Odsuwam od siebie te myśli... I absolutnie nie chciałabym znać własnej przyszłości. Mogłabym jej nie unieść.

Dziwna jest ta jesień. I jakoś tak dołująca. W domu zimno, wilgotno... M mył dzisiaj okna, a i tak widok ponury i deszczowy. Fuj! A mamy wolny weekend i chcieliśmy gdzieś pojechać.
 
Hej kobiałki :-)
Wpadłam tylko na moment, odnieść się do pytania Rity.
Już kiedyś miałam o tym pisać, ale jakoś zapomniałam, teraz jest okazja więc powiem jak u nas to wygląda. Moje dwa chłopaki nie mają absolutnie NIC robione przy siurakach. Żadnego odciągania itp. Nawet jak myję ich to nigdy tam nie grzebię. Chodziłam do różnych pediatrów w moim mieście i jeszcze nikt nie wspomniał o tych "zabiegach" ani słowem :sorry2: A kiedy ja przy jednej z wizyt napomknęłam o ściąganiu napletka, to usłyszałam kategoryczny sprzeciw :szok: No i jak do tej pory obywoje nie mają najmniejszych problemów z siusiakiem :-) Mąż to nawet zbeształ mnie za samo zapytanie w tym temacie, stwierdził, że u chłopaków to się wszystko samo w porę pozsuwa ;-) I nawet nie dałby mi tam gmerać, heh. Dlatego dopóki nie ma żadnych zmian chorobowych, nie ingeruję w to sama, ani nie robię nic na zaś. A teraz jak czytam, już któryś raz z rzędu, o problemach po odciąganiu napletka, to upewniłam się w fakcie, że co za dużo to niezdrowo ;-)
Rita mam nadzieję, że Wojtuś szybko dojdzie do siebie i nic poważnego z tego nie wyniknie :tak: Zdrówka kochani!

Beatko fajne te Twoje synki :-) A Szymek póki co podobny do brata :tak:

Mondzi ja też wczoraj myłam wszędzie okna i zmieniałam firanki i od razu mi się nastrój poprawił :) A pogodę za to mamy prawie letnią, od rana słoneczko i cieplutko, ponad 20 st :))
 
Janek póki co mały, ale przy kapieli codziennie odrobinę mu ściagam, ale tylko do lekkiego oporu, odsłaniam może z 3-4 mm, więcej się boję, Janek sam też sobie do tej granicy zsuwa.

Byliśmy dziś na karuzeli kucykowej, a potem na lodach. I teraz boję się czy aby Hance nie powinnam zabronic, bo ona wciąż zakatarzona.

Tu coś do poogladania :-)

Picasa Web Albums - egerlec - Janek 3 lata#
 
Evik sto lat dla Janka!!!!Po minach dzieci wnioskuję, że się imprezka urodzinowa udała. Super!

A tu Was zaskoczę.Mati podobny jest do taty a Szymon do mnie. Ale fakt jak Szymek strzeli czasami minę to jakbym Mateusza widziała jak był w jego wieku. Muszę porobić więcej zdjęć bo wstyd się przyznać ale nie mam kiedy ich robić. Może teraz Szymon będzie łaskawszy i da mamie kilka fotek cyknąć co bym miała potem jakąś pamiątkę.

A w przedszkolu dużo zmian. Odeszła jego wychowawczyni,cała grupa mu się zmieniła. Pierwszego dnia był foch bo nie było jego kolegów ale dał chłopak radę,podoba mu się a to najważniejsze. Ma tam jakiegoś nowego kumpla i bardzo go lubi. Pominę już fatk że mi go cofnęli do grupy 4-latków i musiałam go przenosić :-/ masakra!

Oki lecę bo mi się tu mały facet burzy, że z nim nie gadam.

A i Mateusz ma już katar...bez komentarza
 
no więc jestem ;P
tak dużo miałam Wam do napisania a teraz ciężko mi ten ogrom ogarnąć ...
no cóż , troche późno ale chwale wszystkie foty dziecięce jakie starannie w ciągu bodaj 3 m-cy zdołałam tutaj zobaczyć :)
<b> Liluś</b> , <b>Mondzi </b> uspokójcie się wreszcie kobiety ! błagam Was nie zamartwiajcie się na zapas , będzie dobrze i Wy i ja to wiemy , więc po co ?
ostatni rok sama się umartwiałam - choroby młodego doprowadziły mnie do nerwicy , moj stan samopoczucia odbijał się na całej naszej rodzinie ..niestety ... i nie mogę powiedzieć czy za jakiś czas nie popadne w jakaś kolejną histerię bo ta cholerna jesień działa tak przygnębiająco , w bloku zimnica , słońce chyba tylko w "ciepłych krajach" a w przedszkolu rzesze małych kaszląco - smarczących się dzieci .
no coż
powiem tak - trzeba wziąść się w garść !!! mamy wspaniałe dzieciaki , mężów i głowy pełne niespełnionych planów - do dzieła ! a nie do umartwiania sie nad całą niesprawiedliwością świata .
ale poleciałam , mam nadzieję że nikogo nie uraziłam
*******************************************************************
*******************************************************************
*******************************************************************
*******************************************************************
ehh rozpisałam się jak nigdy :)
usune za kilka dni - zainteresowane zdaza przeczytac

a tak wogole
<b>Megan</b> , kochanie ja wiem ze na razie nie masz do tego głowy , ale jakies foty chetnie zobacze :)
caluje wszystkie :*
pa
 
Ostatnia edycja:
reklama
Biesy no to wystraszyłaś mnie tymi podkrążonymi oczami! Hanka ma od dawna, najpierw mówili że to niedotlenienie przez ten 3-ci migdał, migdał usunięty, oddycha w nocy ładnie a since jej zostały. Teraz mówią, ze to przez alergię, testy nic nie wykazały, ale ponoć nie muszą jeszcze wyjsć. I tak się bujamy sie od diagnozy do diagnozy. Dawno jej moczu do analizy nie dawałam, może warto?!
 
Do góry