Lila
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Listopad 2005
- Postów
- 3 507
Witam!
Magdulku, no tak, to jesteśmy do siebie podobne, ale ja sobie wyszukuję wtedy, kiedy coś mnie juz zaniepokoi, a niestety teraz tak było własnie. Buziaczki dla Magdalenki!
Easy, sliczne masz te dzieciaki! Na dwójce konczysz?
Megan, juz za chwilę będzie Was piąteczka! Sił na ostatnie chwile zyczę!
Evik, trzymam kciuki za przedszkole!
Mondzi, własnie chcialam by powiedziala, ze będę jeszcze zyc, ze nie będę miala raka, wiem, schizuję, ale nie bez przyczyny.
Beatusku, kurde, a dlaczego? Bo jednak odrobinę przyrasta? I co dalej? Na co teraz macie czekac, na gorsze wyniki i dopiero leczenie? A jak gorszych wynikow nie będzie to co?
Rito, dzielne przedszkolaki, moj idzie dopiero od poniedzialku. Usuwałas migdaly? Dlaczego teraz?
Wrózka wywrozyła mi długie zycie w zdrowiu, dziwiła się tym moim lękom, powiedziała, ze nic mi nie grozi i zebym przestała się denerwowac. Wywrózyla mi syna za dwa lata i na tym koniec dzieci.Takze corki nie doczekam chyba;-)Ale to nie wazne, bylebysmy zdrowi byli i szczęsliwi.
A co do zdrowia: Zrobilo mi się jakies cos, bylam u gina, mowi, ze to najprawdopodobniej od golenia, naczyniaczek i on by to wyciąl czy wymrozil. Dermatolog mowi, ze wedlug niej to nic strasznego, albo to naczyniaczek albo znamię jakieś blękitne. Tez by usunęla, bo jesli się tam golę to po co to draznic. Mozna zostawic, bo nic się z tym zlego nie dzieje, ale po co ma mi to spędzac sen z powiek. Moglaby wymrozic, ale lepiej wyciąć i miec 100% pewnosci, ze jest wszystko dobrze. Powiedziala, ze obojętnie kto mi to zrobi, czy chirurg czy ginekolog, ale najlepiej pojechac do poradni onkologicznej, tam do chirurga onkologa, bo oni robią to najlepiej, malutka blizna będzie. Powiedziala, zeby nie przerazac się nazwą, ze onkolog, bo to lekarz jak kazdy inny, ze naprawdę się nie martwic. Ale ja i tak mam schizę, ciut mniejszą, ale juz chcialabym tego nie miec, zeby juz to wycieli. I potem to oczekiwanie na wynik, straszne, ech... Mam nadzieję, ze dwoch lekarzy się nie myli i ze to nic groznego. W poniedzialek będę się starala zarejestrowac, bo dzis nie moglam się dodzwonic. Proszę trzymajcie kciuki by to było coś niegroznego, niegrozna zmiana, nic gorszego:-(Wiecie o co mi chodzi.
I juz wiecie skąd te schizy, zawsze cos, ech... A ja muszę zyc dla swoich dzieci! Muszę!
Mam nadzieję, ze wrozka ma rację, przynajmniej co do zdrowia. A przede wszystkim lekarze.
Co do zlobka wciaz nie wiem: wychowawczy czy praca...Miec najnizszą krajową( czyli 400 zl wiecej niz na wychowawczym + rodzinne) i siedziec 8 godzin w pracy, Niko na innej grupie( bo ja wolalabym ze starszymi dziecmi, z ktorymi juz cos mozna tworzyc), a ja wychowawca, zastępca i wszystko na kupę. Ugh...
Buziaki!
Magdulku, no tak, to jesteśmy do siebie podobne, ale ja sobie wyszukuję wtedy, kiedy coś mnie juz zaniepokoi, a niestety teraz tak było własnie. Buziaczki dla Magdalenki!
Easy, sliczne masz te dzieciaki! Na dwójce konczysz?
Megan, juz za chwilę będzie Was piąteczka! Sił na ostatnie chwile zyczę!
Evik, trzymam kciuki za przedszkole!
Mondzi, własnie chcialam by powiedziala, ze będę jeszcze zyc, ze nie będę miala raka, wiem, schizuję, ale nie bez przyczyny.
Beatusku, kurde, a dlaczego? Bo jednak odrobinę przyrasta? I co dalej? Na co teraz macie czekac, na gorsze wyniki i dopiero leczenie? A jak gorszych wynikow nie będzie to co?
Rito, dzielne przedszkolaki, moj idzie dopiero od poniedzialku. Usuwałas migdaly? Dlaczego teraz?
Wrózka wywrozyła mi długie zycie w zdrowiu, dziwiła się tym moim lękom, powiedziała, ze nic mi nie grozi i zebym przestała się denerwowac. Wywrózyla mi syna za dwa lata i na tym koniec dzieci.Takze corki nie doczekam chyba;-)Ale to nie wazne, bylebysmy zdrowi byli i szczęsliwi.
A co do zdrowia: Zrobilo mi się jakies cos, bylam u gina, mowi, ze to najprawdopodobniej od golenia, naczyniaczek i on by to wyciąl czy wymrozil. Dermatolog mowi, ze wedlug niej to nic strasznego, albo to naczyniaczek albo znamię jakieś blękitne. Tez by usunęla, bo jesli się tam golę to po co to draznic. Mozna zostawic, bo nic się z tym zlego nie dzieje, ale po co ma mi to spędzac sen z powiek. Moglaby wymrozic, ale lepiej wyciąć i miec 100% pewnosci, ze jest wszystko dobrze. Powiedziala, ze obojętnie kto mi to zrobi, czy chirurg czy ginekolog, ale najlepiej pojechac do poradni onkologicznej, tam do chirurga onkologa, bo oni robią to najlepiej, malutka blizna będzie. Powiedziala, zeby nie przerazac się nazwą, ze onkolog, bo to lekarz jak kazdy inny, ze naprawdę się nie martwic. Ale ja i tak mam schizę, ciut mniejszą, ale juz chcialabym tego nie miec, zeby juz to wycieli. I potem to oczekiwanie na wynik, straszne, ech... Mam nadzieję, ze dwoch lekarzy się nie myli i ze to nic groznego. W poniedzialek będę się starala zarejestrowac, bo dzis nie moglam się dodzwonic. Proszę trzymajcie kciuki by to było coś niegroznego, niegrozna zmiana, nic gorszego:-(Wiecie o co mi chodzi.
I juz wiecie skąd te schizy, zawsze cos, ech... A ja muszę zyc dla swoich dzieci! Muszę!
Mam nadzieję, ze wrozka ma rację, przynajmniej co do zdrowia. A przede wszystkim lekarze.
Co do zlobka wciaz nie wiem: wychowawczy czy praca...Miec najnizszą krajową( czyli 400 zl wiecej niz na wychowawczym + rodzinne) i siedziec 8 godzin w pracy, Niko na innej grupie( bo ja wolalabym ze starszymi dziecmi, z ktorymi juz cos mozna tworzyc), a ja wychowawca, zastępca i wszystko na kupę. Ugh...
Buziaki!