Beatka25
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Luty 2006
- Postów
- 1 298
ello
magdulku Mateusz ma anemię, niedobór żelaza. Dostawał ferrum ale niestety efekty były marne. W tej chwili dostaje żelazo SORBIFER DULURES, 50 tabletek powlekanych (ok 37 zł) Pytałam się, ponoć to jeden z lepszych preparatów który b.dobrze się wchłania. Kwas foliowy dostawał przez 3 tyg. teraz tylko żelazo no i wit.C do tego. Za ok. 1,5 miesiąca mamy powtórzyć badania także wtedy będę mogła Ci pwoiedzieć czy te tabletki rzeczywiście są lepsze. Po ferrum miał straszne zaparcia a po tym na szczęście nie.
rito my chodzimy do pulmonologa na szewską (koło starego rynku)Niestety terminy są straszne no i widzę, że pani dr nie cieszy się dobrą opinią dlatego skorzystamy jeszcze z pomocy tej ze szpitalnej. W przypadku jakis badań wiadomo taki lekarz kieruje do swojego szpitala. Warto więc takiego lekarza się trzymać. Co do migdałków to ciężki to dla mnie temat. Sama nie wiem co zrobić. Mateusz na gardło nie choruje. Raz mu się zdarzyło w tym roku i to podejrzewam przez wziewy (powodują grzybicę) a tak cały czas zap.sokrzeli lub płuc. Ma niedobór żelaza więc też w przypadku zabiegu musiałabym to wyleczyć a jak widać opornie nam to idzie. Jeżeli żelazo nie drgnie może to znaczyć, że ma zaburzenia wchłaniania a żeby to potwierdzić trzeba by mu było zrobić gastroskopię jelita. Mam nadzieję, że takiej potrzeby nie będzie.
Co do stosowania antybiotyków to naprawdę chciałam mu tego zaoszczędzić ale
- katar i kaszel ma od 5 września. W zeszły piątek zaczął nam się dusić, a ta na pomocy doraźnej chciała go hospitalizować więc zbyt dużego wyboru nie miałam. U Mateusza w okrsie pylenia b. szybko rozwija się choroba. Jednego dnia troszke kaszle a na drugi nie może złapać powietrza. Straszny widok, takie myśli przelatują człowiekowi przez głowę, że nie masz pojęcia. Same k...cisną mi się na usta i pytam cholera za co! Dlatego pokładam takie nadzieje w tej pani dr ze szpitalnej. Czytałam opinie o niej. Są b. dobre. Nawet mój kierownik się u niej leczył i był bardzo zadowolony. Mam więc nadzieję, że się nie rozczaruje.
W końcu piątek! I dwa dni byczenia się. Może się w końcu wyśpię!
Pozdrówki
magdulku Mateusz ma anemię, niedobór żelaza. Dostawał ferrum ale niestety efekty były marne. W tej chwili dostaje żelazo SORBIFER DULURES, 50 tabletek powlekanych (ok 37 zł) Pytałam się, ponoć to jeden z lepszych preparatów który b.dobrze się wchłania. Kwas foliowy dostawał przez 3 tyg. teraz tylko żelazo no i wit.C do tego. Za ok. 1,5 miesiąca mamy powtórzyć badania także wtedy będę mogła Ci pwoiedzieć czy te tabletki rzeczywiście są lepsze. Po ferrum miał straszne zaparcia a po tym na szczęście nie.
rito my chodzimy do pulmonologa na szewską (koło starego rynku)Niestety terminy są straszne no i widzę, że pani dr nie cieszy się dobrą opinią dlatego skorzystamy jeszcze z pomocy tej ze szpitalnej. W przypadku jakis badań wiadomo taki lekarz kieruje do swojego szpitala. Warto więc takiego lekarza się trzymać. Co do migdałków to ciężki to dla mnie temat. Sama nie wiem co zrobić. Mateusz na gardło nie choruje. Raz mu się zdarzyło w tym roku i to podejrzewam przez wziewy (powodują grzybicę) a tak cały czas zap.sokrzeli lub płuc. Ma niedobór żelaza więc też w przypadku zabiegu musiałabym to wyleczyć a jak widać opornie nam to idzie. Jeżeli żelazo nie drgnie może to znaczyć, że ma zaburzenia wchłaniania a żeby to potwierdzić trzeba by mu było zrobić gastroskopię jelita. Mam nadzieję, że takiej potrzeby nie będzie.
Co do stosowania antybiotyków to naprawdę chciałam mu tego zaoszczędzić ale
- katar i kaszel ma od 5 września. W zeszły piątek zaczął nam się dusić, a ta na pomocy doraźnej chciała go hospitalizować więc zbyt dużego wyboru nie miałam. U Mateusza w okrsie pylenia b. szybko rozwija się choroba. Jednego dnia troszke kaszle a na drugi nie może złapać powietrza. Straszny widok, takie myśli przelatują człowiekowi przez głowę, że nie masz pojęcia. Same k...cisną mi się na usta i pytam cholera za co! Dlatego pokładam takie nadzieje w tej pani dr ze szpitalnej. Czytałam opinie o niej. Są b. dobre. Nawet mój kierownik się u niej leczył i był bardzo zadowolony. Mam więc nadzieję, że się nie rozczaruje.
W końcu piątek! I dwa dni byczenia się. Może się w końcu wyśpię!
Pozdrówki