Eviku specjalnie dla Ciebie szybciochem napiszę co u nas. :-)
U mnie sesja rusza pełną parą, dlatego siedzę nad książkami i kuję. Ach ta ambicja...niech ją!
Czasu mi ostatnio brak na wszystko. Chyba wkrótce moje centrum logistyczne ogłosi upadłość, ale co tam.
Szymek to "żywe srebro", nie usiedzi na miejscu ani chwili, wszędzie go pełno i rozgadany jest okropnie, czytaj kłapie nieustannie (niekoniecznie mówi mądre rzeczy) ;-).
W Akademii Malucha były występy z okazji Dnia Mamy i stwierdziłam, że ma zadatki na gwiazdę rocka Grał na werblach, śpiewał, tańczył i odstawił takie show na scenie, że rozbawił całą zgromadzoną publiczność.
Cwaniak z niego i uparciuch, ale w sumie to cieszę się że sobie radzi i nie jest już nieśmiałym maminsynusiem.
Szymek kocha ruch, chcielibyśmy za rok zapisać go na zajęcia ju-jutsu.
Być może mu się spodoba taka forma aktywności.
Niestety dopiero 5 latka można zapisać.
Nadal jest drobniutki i chudziutki. Waży niewiele ponad 16kg, ale przy jego aktywności jakoś mnie to nie dziwi. Nie wygląda na zabiedzonego i jest pełen energii, więc się nie martwię.
Uff...to tyle co u nas.
Easy gratuluję synusia! :-)
Pozdrawiam wszystkie Czerwcowe Mamusie i ich Pociechy i oddalam się w kierunku stosu papierów.
Trzymajcie kciuki, w ten weekend mam 2 egzaminy, jeden ważny (biochemia) drugi nie tak ważny, ale też wymagjący nauki (j. niemiecki).
Buziaki!
U mnie sesja rusza pełną parą, dlatego siedzę nad książkami i kuję. Ach ta ambicja...niech ją!
Czasu mi ostatnio brak na wszystko. Chyba wkrótce moje centrum logistyczne ogłosi upadłość, ale co tam.
Szymek to "żywe srebro", nie usiedzi na miejscu ani chwili, wszędzie go pełno i rozgadany jest okropnie, czytaj kłapie nieustannie (niekoniecznie mówi mądre rzeczy) ;-).
W Akademii Malucha były występy z okazji Dnia Mamy i stwierdziłam, że ma zadatki na gwiazdę rocka Grał na werblach, śpiewał, tańczył i odstawił takie show na scenie, że rozbawił całą zgromadzoną publiczność.
Cwaniak z niego i uparciuch, ale w sumie to cieszę się że sobie radzi i nie jest już nieśmiałym maminsynusiem.
Szymek kocha ruch, chcielibyśmy za rok zapisać go na zajęcia ju-jutsu.
Być może mu się spodoba taka forma aktywności.
Niestety dopiero 5 latka można zapisać.
Nadal jest drobniutki i chudziutki. Waży niewiele ponad 16kg, ale przy jego aktywności jakoś mnie to nie dziwi. Nie wygląda na zabiedzonego i jest pełen energii, więc się nie martwię.
Uff...to tyle co u nas.
Easy gratuluję synusia! :-)
Pozdrawiam wszystkie Czerwcowe Mamusie i ich Pociechy i oddalam się w kierunku stosu papierów.
Trzymajcie kciuki, w ten weekend mam 2 egzaminy, jeden ważny (biochemia) drugi nie tak ważny, ale też wymagjący nauki (j. niemiecki).
Buziaki!