asiu, będzie dobrze. a może nawet "lepiej"? ;D znam przypadek zrozpaczonej panny młodej, która na kilka godzin przed ślubem, po wizycie u pewnego superfryzjera po prostu wsadziła głowę pod kran i sama zajęła się swoimi włosami.
rita, a te kropelki na apetyt to konsultowałaś z lekarzem? bo skład brzmi o tyle zachęcająco co i poważnie. ale pewnie się nie znam. 8)
tilli, dlaczego jest tak, że naprawdę sympatyczne babki mają zawsze jakieś chore skrupuły?
???
agast, hmmm... bryczka prezentuje się nieźle, a cena po prostu rzuca na kolana. mamy chyba podobną, tyle, że ja za swoją mocno przepłaciłam. :
a tak btw: może pokazałabyś ją w realu? zresztą co a tam się będę rozpisywać: odbierz pocztę.
magw, kurczę, a jednak... ty to masz nerwy jak postronki, dziewczyno.
co i rusz któraś z was pisze o wzroście swojego dziecka.
w jaki sposób mierzone są wasze pociechy podczas rutynowych kontroli? na stole, na leżąco? bo właśnie według takiego (moim zdaniem dość nieprecyzyjnego pomiaru) olka ma jakieś 4 cm więcej niż gdy mierzę ją na stojąco, w domu. może to kwestia naturalnie pałąkowatych nóżek u rozpoczynającego samodzielne chodzenie dziecka? może dlatego właśnie (mimo że już samodzielnie stoją, chodzą) takie male dzieci mierzy się w pozycji leżącej i tej miary należy się trzymać.... ktoś coś wie na ten temat?