reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Witam :-)

Dla wszystkich dwulatków życzę wszystkiego najpiękniejszego i wiele zdrówka!

U nas jest pierwsza kupka samodzielnie zrobiona do nocniczka :-)

mondzi bardzo dziękuje za gratki nocniczkowe :-)

Evik,wiolinko macie racje,bardzo się bałam :sorry2: Są jeszcze wpadki i wiem ze jeszcze niejedna będzie :baffled: Ale z czasem Wiki sie nauczy :-) I tak wielki krok do przodu zrobiła,ze tak szybciutko się w miare naulczyła ;-) nawet pierwsza kupka jest,którą zrobiła bez słowa siadając na nocniczek :-) A w nocy tez postanowiłam odrazu nie zakładać,bo po pierwszych dniach nauki po nocy nie chciała ściągać pampersa i wolałam całkiem odstawić i na łęboką wode ją żucić z nauką nocniczka :-D

MagW Cieszę się że tak super się wybawiliście nad Morzem :-) My jedziemy 30.06 na 10 dni :-)

Ritko super że jest wszystko ok :-) Miłego wypoczynku :-)

Aletko a co kochana u ciebie? Widzę że teraz czasu baardzo mało :sorry2: Znam to :-p
 
reklama
heyka

slicznie dziekujemy za gorace zyczenia ... Inga mowi "kuje" :)
i przylaczamy sie do zyczen dla pozostalych maluszkow ...


w weekend byla impreza urodzinkowa z tortem i masa prezentow (zdjecia wkleje wkrotce)...
no i musze pochwalic swoja coreczke - od wczoraj czyli jak skonczyla 2 latka zaczela zalatwiac sie do nocnika (i kupka i siku tam laduje) - dzis na kilkanascie posiedzen byla tylko jedna wpadka :tak: ... - jestem w szoku, bo nie tylo ze zrobi ale ona jeszcze idzie wylac (asystuje jej jak tylko przylukam na co sie zanosi) ... az dziwne ze wczesniej nie wpadlam na ten pomysl - mielismy juz przeciez nieudana probe ... nasze zalatwianie bazowalo na mowieniu ze chce - a poniewaz Inga niewiele mowi tez w ten sposob nie wyrazala tego... od wczoraj (pogoda pomaga) chodzi po domu z gola pupa, nocnik stoi w pokoju i ona siada kiedy chce i robi... a potem przychodzi do mnie i bije brawo, i prosi o "kola" - co znaczy czekolada ... wycwanila sie tak bardzo ze robi po troche by dostac kilka razy ... ja chcac byc rownie cwana co ona podzielilam kola na mikrokawaleczki i tak sie uczymy ... - mam nadzieje ze rownie latwo zaqma ze przy chlodnych dniach trzeba jeszcze sciagnac spodenki, no i ze niedlugo skonczy sie nagradzanie siku w nocniku i bedzie to normalne ... do tej pory nocnikowa kaczuszka mowiaca "Ingusiu przyjdz i zrob do mnie siusiu" nie byla zbyt przekonywujaca ... - nic wiecej nie pisze bo nie chce zapeszyc - informowac bede za pare dni :-D
 
Wszystkim 2 latkom naszym kochanym - niektorym spoznione a innym obecne :) zyczonka samych cudnych chwil i słonka każdego dnia życzą Biesy2 :******

Zdjecia wszystkich maluszkow przesliczne :) Ale nie wiem czy Wiolinka wysylala z Majorki , czy nie , bo nic nie dostalam ....
Maly szaleje - dzis bylismy wreszcie na bilansie - dal popis ryku na cala przychodnie - byl inny lekarz (mezczyzna i jak tylko wszedl do pokoju to Szymek zaczal serenade...facetow nie lubi...)
wiec - waga 14 kg - ponoc ok wiec sie nie przejmuje
wzrost - 95 cm - malutki nie jest :)
prochnica - brak
zebow - 16 sztuk
stopki - w porzadku choc chcialabym skonsultowac z innym lekarzem:dry:
co do siusiaka...napletek nie da sie zsunac - nadal... ale nie kazali z tym nic robic - mamy poczekac jeszcze pol roku i do kontroli , ponoc sam sie ma odkleic do 3 roku zycia :confused:ciekawe...
i jeszcze najwazniejsze :
nie mowilam a raczej nie pisalam wczesniej zeby nie zapeszac ;-)- Szymek ma 100%skutecznosc nocnikowa !!!!!!!!!! po 2 popoludniach nauki :tak::szok:
po mamuni taki zdolniacha :-D:-D:-D:cool2::cool2::cool2:

ide kapac mojego ukochanca , wiec wybaczcie ze z taka bezczelnoscia tylko o nas napisalam :zawstydzona/y:

MagW - fajnie ze moglyscie sie tak wybyczyc :-D
a czy na plazy nie ma czasem napisu MAJA ?

caluje i uciekam
pa
 
Hej

Szybciorem piszę

Byliśmy na bilansie
Wzrost 94,5 cm
Waga 15,100
Zarówno z wagą jak i wzrostem jest na 97 centylu więc wsio jest ok.
Pani dr stwierdziła, że Mateusz jest bardzo ładnie zbudowany. Ponoć ma bardzo ładnie rozbudowaną klatkę piersiową. Chyba po tatusiu
Próchnicy nie ma, zebów sztuk 20. Rzowija się prawidłowo. Wszystkie pytania z odpowiedzią na tak także jest git.
Mamy odstawić tylko smoka bo zgryz idzie nie w tym kierunku co powinien. Hymmm nie wiem jak ja to zrobię ale jak trzena to trzeba.

Zmykam bo mnie kuzynka maltretuje o Cv
Pozdrawiam papaśki
 
Ja na moment tylko,

Zyczonka dla dzieciaczkow, pozdrowienia dla mam.
Mondzi, dzieki! Hmm, mozesz miec racje, ale Mondzi co ja mam jeszcze zrobic, chodzi w majtkach i sika w nie nie informujac, pytamy, on, ze nie,a za chwile leci mu po nogach. Widze,ze forumowe dzieci coraz szybciej to lapia, a Miki?? Bylabym w stanie jutro wziasc go na plac zabaw w majtkach ze sterta zapasowych w torbie, ale czy on kiedys zawola?? Szkdoa,ze nie umie tego nazwac. No juz nie wiem co robic, no! Jego sie nie da posadzic na nocniku, mamy tez nakladke - tez nie, na kibelek tez nie. widzial juz jak tata robi, jak kuzyn - echo! Juz chyba wszystkiego probowalam, nawet za pierwszym razem jak zrobil dostal prezencik i brawa i dzwonienie do cioci bylo i dupa blada:-( Moze ja za szybko sie poddaje, bo dluzej jak trzy dni latania ze sciera to u nas nie ma, bo nie mam juz sily, moze to jest blad? Ale coraz czesciej zaczynamy nauke od nowa i dalej to samo, kiedy on do tego dojrzeje?? Tak bym juz chciala,zeby ladnie wolal to siku i kupe,ale on w ogole malo gada wiec i tego nie potrafi nazwac, ech...
Czarnulko, Biesy, Mongea gratki!

A dzisiaj kolega z piaskownicy go ugryzl w buzke, slad ma obok ust okropny:wściekła/y:No wscieklizna mnie bierze,no! Jak tak mozna, to nie pierwszy raz, no jak tak mozna pozwalac dziecku?? I co z tego,ze Miki poszedl sam do piaskownicy po swoja zabawke, jak zostal ugryziony? Potem juz sam w ogole do niej nie poszedl, tylko z mama za reke,bo sie bal, choc juz tego chlopca nie bylo:baffled: I co z teog,ze mama mnie przeprosila jak to Mikiego bolalo i teraz nie moge mu zrobic zdejc do dowodu czy paszportu:baffled: chlopiec tez go przeprosil, ale... Jak on ma stac sie bardziej smialy i bardziej ufac dzieciom?:-(
 
Liluś jeżeli chodzi o nocnikowanie to nie poddawaj się kochana. Za kilka dni spróbuj znowu. Każde dziecko jest inne i widocznie na Mikiego jeszcze nie przyszedł czas. U nas co prawda nocnik w użyciu, ale gdy jesteśmy poza domem mała siusia też do sedesu trzymana przez nas. Za to każda kupa tylko w pieluszkę zakładaną na noc :-(, nie wiem jak przekonać małą ze kupy też do nocnika się robi. Na spacerze w niedzielę mała zapytana czy chce siku, odpowiedziała, że nie, po czym po 30 sek ciekło jej po nogach. Mimo że miałam na zmianę spodenki i majty, to powiedziałam jej spokojnie, że musimy przerwać zabawę i wracać do domku, skoro ma mokre spodenki. Nie obyło się bez ryku, ale chyba poskutkowało, bo teraz woła, albo zapytana odpowiada tak. Informuję ją za każdym razem, że jak zrobi siku w majty to będziemy musiały do domku wracać ;-)(ale wredna jestem nie?!).
Jako mama małego gryzonia, umarłabym ze wstydu gdyby Hanka ugryzła jakieś dziecko. Przykro mi, że Mikołaja to spotkało. Buziaki dla małego. A gdzie się wybieracie że chcesz robic zdjecia do dowodu?

Jutro wizyta u ortopedy. Ależ sie boję, niby wiem że lekarz bólu jej nie zada, ale obawiam się ze Hanka nie da się dotknąć, wpadnie w histerię i nici z badania, eh. Już bym chciała żeby było po...
 
Hej,

wszystkim dwulatkom z ostatnich dni życzę cudownego dzieciństwa!!!

Liluś, Ty się nocnikiem nie stresuj. Mój Tymek też nadal pieluszkowy. Na moją prośbę zrobienia siusiu na nocniczek uciekł w kąt łazienki z płaczem. Dodam, że w kwietniu bez problemu wołał, że chce siusiu i rzeczywiście siusiał na nocniczek...

Jutro idziemy na bilans. Hm. To na razie ;-)
 
Ja na moment - Lila, Wojtek też w ogóle nie łapie nocnika. Mimo licznych prób i chętnego nawet siedzenia na nocniku/toalecie, efektów zero.
Ale będziemy próbowac.

Na bilansie w miarę ok - 92 cm wzrostu, ale waga na 50 centylu :( Rozwój super, tylko jąderka... Dostaliśmy skierowanie do chirurga, chyba będzie operacja :(((((((

Idę do niego.
 
frotko, ale dlaczego tak cię martwi waga wojtka na 50 centylu??:baffled:
olka (to dane z wtorkowego bilansu) ma wagę między 50-75 centylem, a wzrost między 75-90. ale nawet gdyby było oczko niżej, też uznałabym ten wynik za świetny. przecież jeśli 3. centyl to dolna - a 97. górna granica normy, to 50 . daje równiutko środek, więc jest super. przecież wojtek zawsze był chyba z tych drobniejszych, więc i jakiegoś nagłego spadku też nie ma...
aż sprawdziłam ;-): Centyle
 
reklama
Widzę, że dominują temety bilansowe.
U nas bilans odbędzie się, mam nadzieję, w przyszłym tygodniu.
W poniedziałek podejdę się umówić.
Tymczasem chciałam napisać, że:
Lila, u nas podobnie z nocnikiem. Tzn. Mary chetnie na nim siada, ale żeby sama zawołała siku to nie bardzo. Kupsztala woła, ale to już od dawna. Ja w każdym razie puszczam ją bez pieluchy, nawet na dwór i wysadzam co pół godziny. Upierdliwe to jest, ale przynajmniej trochę zaoszczędzam na pieluchach.
Frotko, przykro mi z powodu jąderek, ale Nenyah ma rację - poczekaj na opinię specjalisty.
biesy, dla Szymka dzielnego nocnikowicza buziaki od Mary ;-):laugh2: W nagrodę oczywiście!!! :laugh2:
MagW, i co? Myślisz, że wykręcisz się postem bez zdjęć? Bez anegdoty? Wracaj szybko!!!

U nas leniwie. Spędzamy dnie na zabawach, a wieczory na planowaniu wakacyjnego wyjazdu. Jesteśmy na etapie szukania najlepszej opcji namiotowej, gdyż ponieważ nasza córka w tym roku zadebiutuje jako namiociara :cool2:
Poniedziałek będzie dla mnie dniem, kiedy zaczynam podbój gabinetów lekarskich. Najsampierw laboratorium, a potem immunolog. Zobaczymy co z tego wyniknie i ile to będzie kosztowało :dry:
 
Do góry