reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Mamomisi, trzymam za Ciebie mocno kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Może skrobnij w wolnym czasie SMSka... :-) My tu takie niecierpliwe :-) Evik przekaże, co, Evik? Ja już prawie się spakowałam...
Coletta, to nie jest tak, że ja nie lubię Agusi w różu, tylko chciałabym, aby miała ciuszki w różnych kolorach... No i też chodzi mi o to, że taki róż jest mało praktyczny do piaskownicy i do zabaw na dworze... W gości na imieniny natomiast to jak najbardziej, czemu nie :tak: Jeśli chodzi o mleko, to daję Bebiko - bo wyszło mi, ze jest najtańsze. I to jest jedyny powód. A zapierająco zdaje się działają te mleka z dodatkiem ryżu (czyli np. Bebiko 3R). Ja zawsze dawałam zwykłe, nie widziałam powodu do jakichś "dodatków". A i to co pisze Paula o żelazie, to na pewno prawda.
Lila, no popatrz, a mi się zawsze wydawało, że Ty masz sterty ciuchów po kuzynach Mikiego i jesteś tą szczęściarą, która właśnie w razie czego tylko na strych zagląda...:tak: Jak ja byłam mała to miałam (oprócz właściwie bielizny) same ciuchy po innych dzieciach albo z tzw. "paczek", czyli z przysyłanych z zagranicy paczek z używanymi ciuchami... Czasy się zmieniły... :tak: A jeśli chodzi o plamienia, to rzeczywiście zaczyna wyglądać to trochę tak, jakby powodowały je te tabletki :confused:
Mondzi, trzymam kciuki, daj znać, jak wrócisz...
 
reklama
No hej! Ja na chwilkę :) Jak zwykle ostatnio.
Chciałam Wam tylko napisać, że...
No właśnie... Już w poczekalni poczułam się zwyczajnie, jak u Jagody... Otworzyły się drzwi, bo jakaś kobieta wchodziła, pomachałam jej, ta cała uśmiechnięta odmachała i "dobry wieczór"...
Weszłam zestresowana, a ta... "Jak Tymcio? Ma pani jakieś zdjęcia?" Miałam, obejrzała, pochwaliła, pokazała mi swojego Szymona... No i mówię, że tak mi głupio, ale muszę ją o coś zapytać... Ta, że oczywiście, o co chodzi... No więc pytam, czy pamięta taki telefon, że podobno powiedziała, że jest sobota i nie będzie z nią rozmawiać... Wiedziała o co chodzi...
A. zadzwoniła o 7.30, kiedy to Jagoda wróciła z synem ze szpitala, bo miał zapalenie krtani z dusznościami... Wyjątkowo odebrała telefon, bo normalnie na noc wycisza... NO i powiedziała dziewczynie, ze jest sobota, no i co się dzieje, jak się okazało, że plami, to kazała jej jechać do szpitala...
Tłumaczyła mi, że nie może sobie pozwolić na pracę non stop, że 90% telefonów od pacjentek zupełnie nie ma uzasadnienia... Że potrafią dzwonić w Wigilię z czymś, co mogło by być załatwione za dwa miesiące... Dawniej było tak, ze mieszkała w Krakowie sama, syn mieszkał z jej mamą gdzieś w Kieleckim... Mogła pracować o wiele więcej... Teraz jak wraca po 12 godzinach pracy i ma pół godziny dla dziecka, to nie zamierza spędzać go na rozmowach z pacjentkami.
To jest dla mnie jasne... Ale tego telefonu mogła w sumie nie odebrać... W każdym razie ja chyba bym wolała usłyszeć sygnał, ze nie odbiera, niż przypomnienie, że jest sobota. No i mówiła jeszcze, że jak ona przyjdzie na pocztę po list polecony o 20.01, to jej potencjalna pacjentka każe jej przyjść jutro, a ona siedzi dwie godziny po pracy... i czuje się wykorzystywana.
Znam uroki takich telefonów, wiem, jacy ludzie są beznadziejni, bo jak mieliśmy firmę zapewniającą dostęp do internetu, to mieliśmy telefon po południu w Boże Narodzenie, ze coś tam się dzieje.
W każdym razie nie mam wątpliwości, że w drugiej ciąży też będę chodzić do Jagody... Mówiłam, że planujemy... Umówiłam się na usg.
No i jak zwykle wychodząc zapomniałam o kasie :zawstydzona/y: To standard :zawstydzona/y: Przypomniałam sobie, ale nie wzięła pieniędzy... Od porodu czasem tak miewa :-)
No i ma nas odwiedzić... Nawet nie wiecie, jak się cieszę, że JAGóDKA NIE PRZESTAłA BYć JAGóDKą. Taka ulga...

A teraz idę do męża... Wyopowiadać mu wszystko do końca...
Dzięki za Wasze zrozumienie. HM, ciekawe czy teraz też rozumiecie, to że ją rozumię :-):-):-)

MAmomisi, będę o Was jutro pamiętać :) Ale fajnie, ze to już :) POwodzenia!
 
PaulaC dziekuje :-)

mamamisi będe trzymała za ciebie moooocno kciuki :-) Czekamy na dobre wieści :-) Życzę ci kochana lekkiego i szybkiego porodu :-)

Lileczko napewno napisze po wizycie co lekarz powiedział :-) No i kochana przytulam cię mocno!!! Trzymam kciukaski niech ci to plamienie się wreszcie skończy!!! biore te same tabletki.

wiolinko A no szkoda że tak daleko mieszkacie :-( A okularki może jeszcze mi uroku dodadzą ;-)
 
Paula,Wiolinko, dzieki za odp.

Mondzi,ja ją rozumiem........ot ludź jak każdy inny....
Ja bym chyba nie poruszyła tego tematu,ale widzę że warto było zdobyc się na odwagę i porozmawiać.
Hehe ,wszystko jes trudne zanim stanie się proste:tak:

Mamomisi, Trzymaj się !!!!!!!!Czekamy na wieści!:tak:
 
Czarnulko - i plamilas w na poczatku w czasie ich brania??
Mondzi - Ty masz takiego gina??!! Gdzie takich szukac??Kasy czasem nie wejdzie, o synka zapyta, zdjecie obejrzy, pogada i jeszcze przyjdzie??O rany!!Zazdroszcze!!
Wiolinko - a no mamy, mamy, nadal,tylko teraz im Miki wiekszy tym mniej ich mamy, bo wiadomo,ze na dluzej i bardziej zniszczone i niestety juz czasami nie trafia pora roku w ciuchy po Szymku. A butki kupilam takie:
Super na wiosnę, skóra, NATURINO FALC, rozm. 23 (173458415) - Aukcje internetowe Allegro
Jestem spanikowana troche,bo nie mam pewnosci,ze beda oki,jak to z allegro,no i tez uzywane, mam nadzieje,ze beda git,bo strasznie mi sie podobaja,a na nowe naturino nie byloby mnie stac.
Paula dziekuje, wzielam to szorowalam zwyklym mydlem i szczota, tak na poczatek,ale o dziwo zeszlo,wsadzilam do pralki, wypiore raz jeszcze.
Mamamisi - trzymaj sie Skrabie, to juz niedlugo!
Colletta ja daje juz zwykle mleko wiec nie pomoge.


Dziekuje Wam za cieple slowa, po prostu czasem lapie mnie dol z tego powodu:-(
 
W sobote bylismy na grillu, zobaczcie fotki :-)

Z mamusia i tatusiem.
dsc00127rb5.jpg

Jem buleczke.
dsc00129jr9.jpg

Pomagam tacie.
dsc00132kp0.jpg

Z mamusia.
dsc00136oo5.jpg

Łap!
dsc00138rk8.jpg

Zamach;-)
dsc00140jm9.jpg



Dobranoc!
 
Mondzi, cieszę się, że sobie wyjaśniłyście sprawę z Jagodą. To bardzo cenne. Myślę, że ją rozumiem. Bycie osobą, od której się oczekuje, że w każdej chwili odbierze telefon i pomoże, jest trudne. Nie zawsze człowiek użyje właściwich słów i nie zawsze będzie to dobry moment na rozmowę telefoniczną. I tak chyba było w tym wypadku.
Lila, no to trzymam kciuki, żeby butki były dobre :tak: A fotki są SUPER!!! Na tym zdjęciu z Mikim wyglądasz extra! Po prostu piękna dziewczyna! A jaki Mikulec już duży!
 
reklama
Lileczko ty jestes taaaka śliczna,z czego ty chcesz sie odchudzać :-) Ja też kupiłam Wikusi buciki na allegro co ostatnio pokazywałam i są super :-) Twoje również będą oki ;-))
 
Do góry