reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Cola u nas było identycznie z jedzeniem jak u Aletki. Najpierw jedzenie rączkami(wtedy chrupki), potem trzymanie sztućca gdy mama karmiła, a potem mieszanie samemu w jedzeniu i próby naśladowania.
Teraz jest tak, że Szymek buntuje się gdy chcę go karmić i woli jeść sam.
Co z tego, że czasem zamiast nakłuwać kawałki na widelec chwyta je rączką i pakuje do buzi, czy jedząc zupę z łyżki wszystko ucieka, ważne, że próbuje.
Acha i do naszych herbat też się podłącza pijąc z kubka, ale jak sam pije to ze swojego kubeczka z dziobkiem.
Nie poddawaj się tylko dawaj Karolince możliwość się wykazać, no i uzbrój się w cierpliwość bo ja nie raz mam co sprzątać. ;-)
Myślę, że to tylko kwestia czasu i zapomniesz o karmieniu.

Mondzi to jest ta szafa o której mi już dawno mówiłaś? Jasna cholera to oni Wam tego do tej pory nie zrobili? :wściekła/y:
Nie znam się na prawach konsumenta, ale postraszyć firmę zawsze można tylko trzeba wiedzieć jak. A źródła już masz do poczytania.

Agast super, że Hania zdrowa! Wreszcie, że tak powiem.

Zgodnie z teorią MagW Szymek chciałby rodzeństwo w wieku 5 miesięcy, a nawet wcześniej ;-) ale mamuśka jakoś musiała się otrząsnąć z porodowych przeżyć i trochę jej to zajeło.

Mamy za sobą debiut ciastolinowy, ale nie robiłam zdjęć bo byłam zbyt zaabsorbowana Szymkowymi działaniami.
Zaczeło się mało zachęcająco bo Szymek z obrzydzeniem dotknął kawałek ciastoliny, skrzywił się i zajął się ciastolinowymi akcesoriami, a mamuśka w tym czasie wykrawała foremkami kształty, odbijała pieczątki, prasowała, wałkowała i wyciskała ze strzykawki. :laugh2:
W końcu Szymka zainteresowały kształty z żółtej ciastoliny wyglądające jak makaron spaghetti, tak go zainteresowały, że kawałki powędrowały do buzi w celu konsumpcji. Oczywiście zostały z buziaka wyjęta, a mamuśka dziękowała Bogu, że jest nietoksyczna.
Ale w końcu zainteresował się praską z której wychodziły gofry, potem jajka sadzone, dziubał ją patyczkiem, a potem urywał kawałeczki i wrzucał do pojemniczka, więc jestem zadowolona i liczę na to, że za następnym podejściem będzie jeszcze lepiej.

Mondzi jeszcze chciałam Ci napisać, że na mojej ciastolinie jest napisane żeby trzymać w lodówce bo to przedłuża jej trwałość. To tak jakbyś nie wiedziała, a nuż ta informacja Ci się przyda jak ta o wodzie.

Nic kochane, Tomek dzisiaj wcześnie wrócił, więc do niego idę.
Jutro nas nie będzie bo jedziemy na wieś, więc proszę się o mnie nie martwić. ;-)
Do niedzieli!
 
reklama
Colletta u nas jest identycznie z jedzeniem!!! dwie pierwsze łyżeczki ok ale potem wszystko łapie w rączki i tak je. Potem zaczyna się zabawa. Gdybym jej nie karmiła jednocześnie niewiele by zjadła.
Ale spokojnie :-) z czasem będzie lepiej:tak:

Było o koniku na biegunach Magdusia jest nimi zafascynowana jak tylko widzi takowy np. w sklepie odejść nie może, albo w reklamówce np. w dzisiejszej Leclerka jet promocja - od razu zauważyła i chodziła z tą reklamówką cały wieczór mówiąc pataj pataj.
Niestety nie mam w domu miejsca . Już i tak wszystkie zabawki są w dużym pokoju.Ale kto wie ...

Książeczki Mała je uwielbia najbardziej o misiach i Elementarz no a w nim ulubiony Bambo-chodzi i grozi Bambu Bambu :-)

Ciastolina byłam w Biedronce i przepraszają ale w sprzedaży będzie od poniedziałku :-)

Kogla-mogla i śmietany nie daję.

Huśtawkę mamy taką rozkładaną i Magdusia lubi się na niej huśtać :-)

Agast super, że Hania już zdrowa!!!

Mondzi u nas prym wiodą misie, tuż za nimi pieski, dalej kotki, konie itd itd :-)
Nocka nie była niestety spokojna. Mała wylądowała u mnie w łóżku ale rano juz było dobrze:-)

Kurcze po antybiotyku, który ostatnio brała Magdusia mamy infekcję wywołaną grzybami:wściekła/y: W badaniu moczu nic nie wyszło . Głupia lekarka 2 tygodnie temu dała maść sterydową , której oczywiście nie zastosowałam, przemywałam tylko Tantum rosa ale nie dawało efektów, druga lekraka dała maść z antybiotykiem ale że znowu nie było poprawy to clotrimazolum. A dzisiaj na dodatek zauważyłam w buzi na języku gigantyczne pleśniawki:wściekła/y:
Mam nadzieje, ze w końcu wyleczymy to cholerstwo:tak:
 
Zrobilam przed chwila test...I sama nie wiem...Co sadzicie???Robilam pre-test, czy jak sie go robi i nie ma ciazy to nic nie widac czy widac slaba?? jejku,no nie wiem co myslec...

img0002ix6.jpg
 
Lila a ja za to wiem co myśleć i bardzo się cieszę. Są dwie kreseczki i nie da sie ich nie zauważyć. Podobnie miałam z Hania za pierwszym razem. Buziaki
 
LILA LILA JA CIE!!! Na ciążę wskazuje nawet słabo widoczna kreseczka a ja ją widzę doskonale! NO JA CIE!! NORMALNIE ŻAŁUJĘ ŻE CIĘ WYŚCISKAĆ NIE MOGĘ :-p TO NA PEWNO JEST TO ALE SZORUJ PO NOWY TEST BO MNIE NERWY ZEŻREJĄ TU ZARAZ!!!!
 
LILA nie szoruj po nowy test! Skoro stara wyjadaczka testowa Aletka mówi, że gratuluje, to ja tylko się dopisać mogę do listy!
GRATULACJE !!!
 
reklama
Do góry