reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Hejka!

Dla Mjeczki Asioczka najlepsze życzenia półroczkowe i gratulacje ząbkowe ;D

Mad- ja ostatnio kupowałam bodziaki dla Hanki na allegro. Bardzo dobra jakosć za super niską cenę! Polecam tego sprzedawcę
http://www.allegro.pl/item125049747_nowe_body_biale_marcinkowski_dlugi_rekaw_86.html
http://www.allegro.pl/item126786178_nowe_body_safari_marcinkowski_super_nowosc_86.html
http://www.allegro.pl/item126064317_nowe_body_sport_marcinkowski_ramiaczka_rozm_86.html

Frotko- smiesznie z ta zazrdością Wojtusia ;) A problemów niejedzeniowych bardzo Ci współczuje :( Wiem jak to jest, tylko ze jak Hanka strajkowała to nawet ulubionych rzeczy jesc nie chciała. A swoją drogą to ciekawa jestem co Mu tak w tych zupkach Gerbara smakuje. Jak dla mnie to one są pakudne! Trzymam kciuki zeby apetyt sie poprawił.

Szkrabiku- to Ty juz sie rozdwajać chcesz??? Rany jak to szybko zleciało! Ja tydzień przed porodem SAMA zrobiłam sobie pedicure. Nie muszę chyba mówić jaki byl to gimnastyczny wyczyn 8)

A my wczoraj bylismy z Hanką u ortopedy na kontroli i wiadomości są i dobre i złe. Otórz szpotawość jest juz na poziomie fizjologicznym czyli w normie ale za to nie jest ona symetryczna, czyli jedna noga jest bardziej wykrzywiona niż druga :mad: Oczywiście mamy sie nie martwić bo duze szanse ze samo sie wyprostuje ale ja i tak nad tym mysle. Troche mnie wkurzyła ta lekarka bo zapytała sie kiedy Hanka zaczęła stawać w łóżeczku i jak jej powiedziałam ze jak miała 7 miesięcy, to ta do mnie dlaczego jej na to pozwalałam :o Twierdzi ze powinnam ją wtedy wyciągać z łóżeczka i kłaść na srodku pokoju zeby nie mogła sama stawać ::) Moze i to racja ale skąd ja niby to miałam wiedziec ??? Oczywiście wzbudziła tym we mnie poczucie winy... Ech. Następna wizyta za 2 miesiącea teraz mamy sie starac zeby Hanka jak najmniej chodziła i na 2 godziny dziennie mamy jej zakładac kapcie na odwrót! prawy na lewy, lewy na prawy ::)

Justyno- witaj :)
 
reklama


mag - właściwie u nas na topie są biedronki. ale jako się rzekło: jak się nie ma, co się lubi...

frotko - zdjęcia? oj, nie warto. nie to żeby było aż tak tragicznie; to zwykłe odświeżenie starej wersji. no a poza tym niedługo poniedziałek, czyż nie? :D

agast, frotko - dzięki za ciuszkowe namiary. :) rzeczywiśie coś pięknego i niedrogo - tak jak lubię. ;D poszukam czegoś w kolorach mocno maskujących. "kolory ziemi" się to kiedyś nazywało. i teraz zaczynam rozumieć dlaczego. ;) te niespieralne soczki i czołganie się w jordankowym żwirze robią niestety swoje.

pogoda taka piękna. spadam póki co do teściów na zielony ogródek.
trzymadło.
 
Frotko- ależ sen ma Wojtuś. Ja dzisiaj musiałam wstać przed 6 ogarnąć się, przygotowąc rzeczy dla Hanki a potem ją niestety obudzić, ubrać, nakarmić i fru autobusem do babci a na 8.30 do pracy :( Mogłam oczywiście jechać taksówką ale jakoś nie wyobrazam sobie podróży bez fotelika i dlatego wybrałam autobus.
A wszystko dlatego ze mój ślubny wyjechał na turniej do Bratysławy i ja znowu słomiana wdowa :( Dletego ponawiam pytanie czy ktoś chętny na spotkanie w sobote lub niedziele??

No i lipa ze forum nie bedzie przez weekend ale może chociaż tej mojej pracy trochę popiszę :p
 
Agast ja tylko chciałam wtrącić, że moim zdaniem zupełnie niepotrzebnie się obwiniasz - lekarce bardzo łatwo teraz wszystko zwalać na rzeczy, których się już nie da odwrócić. I w ogóle dość niepewne mi się wydaje wiązanie wczesnego wstawania z wczesnym chodzeniem - Łukasz stawał odkąd tylko nauczył się raczkować, czyli też w 7/8 miesiącu, a zaczął chodzić dopiero niecałe dwa tygodnie temu. Nigdzie nie jest powiedziane, że hamowanie jej chodziarskich zapędów przyniosłoby jakikolwiek skutek. Także nawet nie próbuj mi się tutaj martwić, jestem pewna, że u Hanki wszystko wróci do normy, zwłaszcza że przecież już są efekty :)
 
Agast, Shirleyka ma rację. Tym bardziej, że to nie u wszystkich, wcześnie stawających dzieci, tak wygląda. Na basen chodzi z nami dziewczynka, która chodzić!! zaczęła mając siedem miesięcy, i z nóżkami w porządku. Wszystko się naprostuje, przecież to maleństwo a u nich efekty widać bardzo szybko. Co do weekendu, to ja się spotkam bardzo chętnie, pisałam w mailu.

Ja się chyba na kurę domową nie nadaję :-[ Zrobiłam Wojtkowi super omlecik, a on go wypluł. Czy to dziecko w ogóle zacznie kiedykolwiek jeść??? A, też uważam, że zupki Gerbera są paskudne i śmierdzą. Tłumaczę to Wojtkowi a on swoje ::) Ale dla równowagi wczoraj wyciągnął z kociej miski kiełbasę i ją pożarł :mad: Oszaleć można.
 
Cześć!

Agast - przykro mi, że tak Cię lekarka zdołowała. Nie zadręczaj się jednak! Emilka też zaczęła wstawać jak miała 7 miesięcy i nawet mi przez myśl nie przeszło, żeby jej te zapędy ograniczać. Wszędzie przecież jest mowa o tym, że to co dziecko naturalnie osiągnie, to jest dobre, a my jej w żaden sposób nie "przyspieszaliśmy" ze wstawaniem, raczkowaniem, chodzeniem itp. My też ostatnio byliśmy u chirurga dziecięcego i chociaż mi się wydaje, że Emila właśnie tak koślawo i "szeroko" chodzi, to doktor powiedział, że on nie widzi nic niepokojącego. Z tego wynika, że różne dziwaczne chody naszych dzieciaków są w miarę normalne i Hania na pewno w swoim czasie też z tego wyrośnie. Ortopeda zalecił tylko sadzanie dziecka po turecku i zachęcanie do jak najczęstszego chodzenia na palcach. Zdziwił mnie jednak, bo wydawało mi się, że najlepiej jak dziecko po domu chodzi na bosaka, a według naszego doktorka nie ma to znaczenia czy na bosaka czy w kapciach. Zdrowe jest tylko bieganie na bosaka po piasku, po żwirku (!) i po różnych takich "nierównościach", bo wtedy jakieś tam ścięgna odpowiednie pracują.
MagW - jak tak czytam o wypowiedziach córki Twojej koleżanki, to chyba już mi się tak nie spieszy do tego, żeby moje dziecię rozbudowało swój język :laugh:
Frotko - Jak ja Cię rozumiem. Ja zrobiłam na śniadanie kanapeczki z twarożkiem i dziecko również wzgardziło zaproponowanym przeze mnie menu. Zażądało za to suchego chleba i winogron.

My wczoraj byliśmy na spotkanku z moim bratem i jego synkiem Franiem (o 5 miesięcy starszym od Emilki) No i kolejny raz potwierdziło się, że moje dziecko to rozbójnik mały, "z charakterkiem". Np. taka sytuacja: Franio bawi się łapką na muchy. Emilka mu ją zabiera. Franio chodzi i szuka łapki na muchy. Emilka chowa łapkę za plecy i patrząc prosto w oczy kuzynowi mówi: "Nie ma"
Albo bawią się piłeczkami. Emilka podchodzi z piłeczką w wyciągniętej dłoni jakoby chciała mu tę piłeczkę dać a w ostatniej chwili jak Franio już wyciąga rączkę po piłeczkę Emila cofa rączkę i zwiewa :( Oj ciężka i żmudna praca wychowawcza przed nami!
 
Hej,
Frotko, Asioczku - :) Dzieki, tyle,ze w tym to zaslugi mojej nie bylo, ot dobre serce goscia ;D
Asioczku - to juz pol roku???O rany!! WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA TWOJEJ MAJUNI!!
Agast - nie przejmuj sie glupim gadaniem, czasami bywa tak,ze ma baba zly dzien, cos ja boli czy jeszcze co innego i dosra tak, nie pomysli,ze czlowiek pozniej sie martwi!! :mad: ::)
Szkrabikowski - o nie,nie :p Mnie nie chodzilo o te dziolchy, ktorych nie bylo na forum w tym czasie,tylko o te co pisaly w tym czasie, no ;D
Mamomisi - hahaha, lobuziara kochana ;D

Zazdrosc - u nas podobne obrazki jak u Was mozna zauwazyc ;D
 
Dzisiaj mam dzień na leniuchowanie, to powklejam jeszcze kilka zdjęć małego rozbójnika:

dobry pieróg nie jest zły
dobrypierogniejestzlynt0.jpg

widać, że mam ojca informatyka?
przykompiexa7.jpg

ojciecinformatykvx7.jpg

brrrrrum...
kolejnypojazdik4.jpg

 
Wpadam tylko na moment, aby przekazac pozdrowienia od Beatki, padl jej komp i robi wszystko,aby zainstalowac neostrade, jesli sie jej uda to wpadnie na bb sama :)
Mamomisi - piekne fotki!!

Wiecie co??Ja jestem zalamana!!Od wczoraj!! Nie zalicze tej poprawki!!Tak mi zle, tego jest tyle, to takie trudne, nie cierpie tej politologii!!I jeszcze zginela rybka z ukladanki Mikiego, ja ja tak lubie!!Nie znosze jak gdzies sie zawieruszaja te cholerne rybki!!Przeszukalam cala chate i nie ma :( :( :( Wczoraj bawili sie razem z ta coreczka mojej kolezanki :( Buuuuuuuuuu :( :(

Ide,bo to,ze tu siedze zamiast nad materialem do nauki nic mi nie da :(
 
reklama
Mamomisi śliczne zdjątka! Super masz córę!
Dobrze, że nóżce nic się nie stało.

Lila zaliczysz, zaliczysz. Więcej wiary w siebie!
Dzięki za wieści od Beatki, bardzo mi jej brakuje na forum....

Agast nie martw się głupim gadaniem lekarki. Wszędzie przecież trąbią żeby dziecku pozwolić na samodzielne rozwój i że jeśli maluch coś potrafi to znaczy, że jest do tego gotowy. Najłatwiej zdołować matkę. Wkurzają mnie tacy lekarze :mad:
Będzie dobrze zobaczysz. Hani ma dopiero 15 miesięcy, wszystko się wyprostuje i unormuje.

Frotko z niejadkami jest ciężka sprawa. Kiełbaska z zkociej miski mówisz...
A pozwalasz mu na samodzielne jedzenie rączkami? albo widelcem, łyżeczką?
 
Do góry