reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

A ja juz widzialam Jucie w realu :). 8) 8) Bylo super, ale krotko, no ale w niedziele my mamy chrzciny a jutro jeszcze jakies szkolenie w kosciele nas czeka.

Szkrabiku bardzo ciekawe tematy poruszylas. U nas na w wypadku naszego gwaltownego zejcia z tego swiata Maja dostanie kaske z naszych polis. Zarowno ja i maz co miesiac cos odkladamy na szalenstwa na emeryturze :) Jak sie trafi inaczej nasze dzieci te pieniadze przejma. Dodatkowo myslalam o czyms dla Majki. Widzialam gdzies oferte, ze mozna wplacac rozne kwoty i nie do konca systematycznie np gdy dziecko dostaje kase zamiast prezentu Zamiast wydac to na codzienne wydatki, mozna dla malucha odkladac.
Kto mialby przejac opieke nad Maja .. nie wiem rodzice i tesciowie skresleni z listy potencjalnych opiekunow, rodzenstwo meza jest super, ale nie widze ich w roli wychowujacych moja Majke, chyba moja siostra a przyszla matka chrzestna bylaby najlepsza. Ale to moje zdanie, jestem ciekawa co moj maz na ten temat sadzi, chyba musimy cos na wszelki wypadek zadecydowac.

 
reklama
Hej :)

Frotko, Junonko, tak to już jest z piaseczkiem. Ja też muszę różności wyciągać z Tymkowej paszczęki ;D

Easy, no cóż, nie mam wyjścia, no nie? To taszczę ten brzuchol ;D Nie jest źle, silna jestem, więc to teraz maksymalnie wykorzystuję, ale codziennie co najmniej 3 razy muszę brać prysznic, a i tak chodzę mokra jak szczurek :| Nie będzie pogoda pluła mi w twarz: pracuję, zasuwam z Tymkiem na spacerki, plażuję, a dzisiaj jedziemy do rodziny mojego męża w odwiedziny. Poza tym na spotkanie foremkowe też pojadę, zapakuję Tyma i heja! Jeżdżę z Nim sama w różne miejsca (ostatnio 60 km w jedną stronę), planuję tak, żeby w aucie pospał i jest cudnie :D Nie chce mi się siedzieć w domu, to nie w moim stylu ;) Z tym, że następnego dzidziusia planujemy urodzić w marcu, żeby mnie upały jednak ominęły ;) :p Hihi ale masz fajnego gina ;D

Asioczku, ale jesteś zaopatrzona! Bosko! Ja się aktualnie ubezpieczam na życie grupowo, ale po porodzie z tego zrezygnuję (dostanę 7 setek za urodzenie dziecka ;)) na rzecz czegoś innego (mam cały macierzyński na zastanowienie się ;)).

A ja o 6 wypiłam 75 g glukozy i za chwilę będę chyba rzygać... za to o 8 robię pomiar i będę nareszcie mogła normalnie jeść!!! :D Lody, soczki, jogurty... mniam :D
 
Szkrabiku, 700 zl tez dostalam z grupowego, malz rowniez i becikowe to LPRowskie wiec moglam zaszalec :)

A tak bylo na wyjezdzie :) Oczywiscie moj maz nie zrobil mi wspolnego zdjecia z Jucia, ale Jucia takowe ma :)




















 
Dzień dobry :)

Dzień jest wyjątkowo dobry, bo właśnie wczoraj, po czterech dniach gorączkowania, Smok ozdrowiał i został muchomorem ;D Czyli trzydniówka w pełnej krasie, cętki wszędzie, a przy tym okazało się, że jeszcze dwoje roczniaków z bloku dokładnie to samo przechodzi - tak więc wszystko się wyjaśniło i dobrze skończyło. Rekonwalescent czuje się dobrze, chociaż przestał jeść, co dla niego jest zmianą dość drastyczną, a jeszcze drastyczniejszą jest to, że zaczął pić. I to nie pić, a ŻŁOPAĆ herbatkę litrami 8) Także mimo tego, że Mąż znów wyjechał, jestem radosna i szczęśliwa. I dziękuję wszystkim, którzy trzymali kciuki :)

Chociaż jak tak oglądam prześliczne zdjęcia urlopującej Aletki i plażującej Kornelki i czytam o spotkaniach Juci i Asioczka albo Lili i Junonki, to mnie aż skeca z zazdrości i robię się cała zielona. Czy nikt nie wybiera się na urlop do Warszawy? ::) Właściwie to żyję wyłącznie marzeniami o tym, jak to w przyszłym roku będę się wylegiwać na plaży, najlepiej w bikini (oczywiście już widzę wylegiwanie się z dwójką rozbrykanych pełzaków ;) ale pomarzyć można).

Szkrabiku podajmy sobie ręce, bo ja też przez większość dnia się rozpływam, tyle że ja nie mam samochodu, w który mogłabym spakować Łukasza, ani plaży, na którą moglibyśmy się wybrać, więc Tobie też zazdroszczę okrutnie i nieprzyzwoicie ;) A spacerki po rozpalonym betonie to jednak średnia atrakcja... No i następne dziecko, jeśli się zdecydujemy, chcę na pewno urodzić w kwietniu - cała ciąża w chłodzie, tylko sama końcówka w przyjemnym wiosennym słoneczku :) A przede wszystkim nikt i nic mnie nie powstrzyma przed zrobieniem prawa jazdy w przyszłym roku! ::)

A moje lamparciątko właśnie się chłodzi leżąc plackiem na gołej terakocie ::)
 
Shirleyko, biedaku, zapraszam do nas do ogródka - naleję Ci mnóstwo wody do basenu i będziesz się moczyć ;) Dobrze, że to trzydniówka. U nas też trwała prawie pięć dni.

Asioczku, super, że Wam się imprezka udała. Fajne fotki, ale Maja to nie wiem, kiedy urosła :o ;)

Aletko, no to ja chcę taki odkurzacz! Na samej rurze nie ma przycisków i moje dziecko nie będzie na niej jeździć ;) I super, że Kornelka tak się chlapie. Totulowi generalnie wsio rawno, jaka temperatura wody. Woda to woda i to się liczy.

Spadam odebrać Pana Malutkiego od babci - wczoraj myśmy imprezowali a malutki się wczasował u babci ;) I wszyscy szczęśliwi a najbardziej babcia :p
 
Wysłałam nowe fotki od Aletki. Wydaje mi się, że do wszystkich, ale w razie jakby, to proszę o wiadomość, bo z moją skrzynką bywa różnie ::)
 
Froteczko przemawiasz do mojej wyobraźni... ;D Jedyny problem to to, że aby się taplać w jakimkolwiek zbiorniku wodnym, musiałabym się zaopatrzyć w strój kąpielowy zasłaniający ciało od kolan po łokcie, ewentualnie z małym dekoltem ;) inaczej niewątpliwie naraziłabym Cię nie tylko na drastyczne doznania estetyczne, ale zapewne również na ostracyzm wśród sąsiadów, którzy mogliby nawet zgłosić odpowiednim władzom, że w nieludzkich warunkach hodujesz walenie ;D

No i nie dostałam fotek :(
 
Aletka pisze:
. NIKT sie nie przejmuje wygladem. Chodza Panie w rozmiarach XXXXXXL w bikini i sa szczesliwe prezentujac faldy pokryte celulitem.
Ja tez wiec wyzbylam sie tu wszelkich kompleksow i po prostu olewam swoje niedoskonalosci korzystajac z urokow jezior morza.

To ja bym się tam nadała ;D przynajmniej bym kompleksów nie miała ;)
Super Aletko ze tak wspaniale wypoczywasz zasłuzyłas sobie na to,i tymbardziej ze myslisz o nas ;) Kurcze u nas taka parówa ze miejsca sobie znalezc nie można alez Ci zazroszczę tej wody....no i Kornelcia tak super się bawi :angel:

Frociu jak myslisz kto nie dostał :( ależ ja oczywiscie ;D

Shirleyko przeciez kobiety w ciązy są takie sexy..podobno.Przynajmniej mój mąz tak uwaza ;D takze sie kochana rozbieraj i do basenu ;)

Asioczku zdjęcia super fajnie ze Wam się spotkanko udało

A ciejkawe jak tam Lila i junonka pewnie sie kobity nagadac nie mogą ;D Udanej imprezki przy browarku!
 
A to mojas brudasinska córa....

dsc040360tr.jpg


dsc040419je.jpg



 
reklama
Frotko- ja zdjęć nie dostałam :(

Shirley- dobrze z to trzydniówka a nie coś poważniejzego. Buziaki dla Lukasza.

Lila, Junonka- dajcie znać czy juz jeseście razem na plaży ;D



 
Do góry