CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

[Sorga]

melduję, że żyję! pospałam jakieś 3h a teraz się inhaluję, póki mała śpi. A propos twojej wypowiedzi na temat mucosolvanu- ja mówiłam o inhalacji a ty o syropie, przypomniało mi się, że babka pomyliła syrop z płynem do nebulizatora i podała dziecku- dziecko zmarło
Trzymamy dziś kciuki iza
Kot w drodze do lekarza z kartką od pani z nocnej wizyty. Za jej radą, jak się tylko pozbieram lecę robić test alergiczne, bo ja mam już serdecznie dość, a ona mówiła że mogłam się na coś uczulić w ciąży gdy odporność obniżona.
Wenflon mi przeszkadza, chyba raz jeden mi sie wbili tak ze nie przeszkadzał.

 

[Sorga]

Sorga jak się czujesz ??
pij na noc sinecod - hamuje kaszel, mucosolvan tylko do 16ej!
Zuzia piła NAN Ha - smakował.

A sinecod mogą karmiące?
Eryk pił bebiko ale oni zmienili skład i z nim przechodziłam na nestle, wiec chyba faktycznie NAN w pierwszej kolejności spróbuję.

 

[Dzagud]

Sorga bidulo, ale się wymęczysz.:-(
Jeśli chodzi o picie z butelki, to może popróbuj z różnymi rodzajami smoczków.U mnie problemu z butlą nie było i Magda ciągnęła z Aventu, ale np. ze smoczkiem to wypróbowałyśmy wszystkie rodzaje i kształty i dopiero zwykły "bąbelek" Canpolu Jej podpasował.Może i z butelkowymi smoczkami też tak jest. One mają też różne kształty - okrągłe, kształt piersi, antatomiczne, do tego silikonowe lub kauczukowe... Musisz może utrafić w gust panienki.Życzę powodzenia, bo faktycznie, jak się niektóre leki bierze to nie można karmić, bo dziecko może coś boleć.
A jeśli chodzi o mleko to my na Nestle jechaliśmy od początku. Magdzie nie odpowiadał ani Nan ani Bebiko. Ewentualnie jeszcze Bebilon wchodził w grę.

 

[szopka]

Sorga bidulko ależ się męczysz.. A nie zapisali ci wziewnych sterydów? Z syropów które mogą karmiące na złagodzenie kaszlu możesz prawoślazowy, drosetux, hedelix, prospen, stodal. Sinecod niestety nie dla karmiących.
Moje dziecię nie uznaje do dziś butli, smoczka ani żadnego rodzaju mleka modyfikowanego obojętnie z czego bym nie podała (próbowałam nawet desperacko poić łyżeczką) więc być może że i tobie się taki wyłącznie cycowy model trafił. Jeśli tak to współczuję, ja karmiłam nawet podczas choroby z antybiotykiem bo innego wyjścia nie było.

Toska ja byłam przekonana że jak zajrzę na forum to będą już dla ciebie gratulacje itd.. A tu byczek rogaty zaparł się i nie spieszno mu do wyjścia. Trzymam kciuki kochana by wszystko poszło szybko i gładko.

U nas wiosna w pełni tzn. jesteśmy ciągle poza domem o ile tylko nie pada. Chłopcy aktualnie zdrowi, choć mieszkanie wśród licznych brzóz daje nam we znaki w postaci nieustającego kataru. Tymek w następny weekend będzie usiłował zdmuchnąć swoją pierwszą świeczkę - ależ szybko mi zleciał ten czas. Od kilku dni młody już nie cyca a ja zaczęłam dietę i program ćwiczeń.

Pozdrowienia dla pozostałych czerwcówek:-)

 

[Kotek07]

Cześć babeczki ja jak zwykle z doskoku i na chwilkę jak poczytałam o Sordze jakoś mnie natchnęło na pisanie.
Sorga strasznie Ci współczuję ale sie namęczyłas też kiedyś miałam taką noc (skórcz oskrzeli) i dopiero rano poszłam do lekarza, a niedawno Vaneska miała podobnie strasznie źle spała w nocy i miała duszności i świsty, od razu dostała kortyzon w czopku i inhalacje i skończyło sie na na zapaleniu oskrzeli. U nas w ogóle maskara ostatnio ze zdrowiem, jak wiecie Laura ma mieć usunięty 3 migdał, ale cały czas leczymy ucho bo jest w nim płyn i nie chce wyleść i w sumie prawie miesiąc miała antybiotyk doustny (efekt wieczne problemy z kupą zatwardzenie i jej wstrzymywanie) teraz tylko kropelki do uszu. Ma już zrobione wyniki krwi do operacji i termin wstepnie wyznaczony na 4 maja, teraz jest własnie na przedostatniej kontroli mam nadzieję że będzie już ok. Wczoraj pędziliśmy do okulisty bo rano oczu nie mogła otworzyć posklejane były od ropy oczywiście to też przez ucho kolejny antybiotyk do oczu teraz.
U nas jest moja mama już 3 tygodnie miała być do niedzieli ale samoloty nie latają a że w czwartek jedziemy do Polski na komunię mojego siostrzeńca to wrócimy razem czyli w piątke (na pewnie podróż będzie komfortowa ;-)). Szkoda troche ze tak wyszło bo mama chciała wrócić szybciej żeby troche siostrze pomóc przed komunią (siostra ma jeszcze 4 miesięczne dziecko a tak przyjedziemy praktycznie na impreze). Mama też sie tu rozchorowała i mnie zaraziła i do dzisiaj mamy szczekający suchy kaszel śmiejemy się że pobyt sie udał bo cały czas szczekamy na siebie ;-).Właśnie Izka poradź proszę jaki syrop pic przy takim uporczywym suchym kaszlu boje się w kościele na komuni bedę ciągle kaszlała, piłam juz mucosolvan spasmo nie pomógł, teraz piję jakieś zioła w syropie Ojca Grzegorza (kupione w kościele przez moja teściową) i jest jakby ciut lepiej ale może wiesz co jeszcze by pomogło? Do tego mam chore zatoki i brak węchu i smaku i ciekawa jestem jak długo to potrwa? Moja mama mnie straszy że powinnam brać antybiotyk bo inaczej będą mi ściągali ropę z czoła jakimis igłami to prawda?
Sorga mogłabyś mi napisać jaki wcześniej brałas antybiotyk? Jestem bardzo ciekawa bo z tego co wiem podczas karmienia można brac tylko amoksycylinę czy jakoś tak? Co do karmienia z butelki miałam to samo Vaneska nie uznaje mleka z butelki i nadal sie męcze z tymi cyckami więc tu nie pomogę.
Dorotka gratki przedszkola dla Julci i trzymam kcikuki za poniedziałek na pewno wyniki będą dobre.
Anni gratuluje pracy wiedziałam że ich złamiesz i pójda na Twoje warunki:-).
Iza Tobie też gratuluję znalezienia pracy dzisiaj chyba zaczynasz więc trzymam kciuki.
Elamluszku super że udało ci sie przytyć ja chetnie oddam ci pare moich kilogramów;-).
Dzagud jak długo bedziesz miała jeszcze męza w domu z gipsem?
Toska wszystko co miałaś chyba już załatwiłaś co? To na porodówkę śmigaj trzymam kciuki za szybciutkie rozwiązanie (tj. moje Laura 30 minut Vaneska 10).
Przepraszam ale więcej nie pamiętam miłego dnia kochane:-).

O Szopka pisałyśmy w tym samym czasie ależ to zleciało już roczek Tymkowi stuknie. Jak jednak udało Ci sie Tymka odstawic od piersi? Ja nie potrafie tego zrobić a wiem że im później tym bedzie trudniej.

 

[szopka]

Kotku właściwie to Tymek sam się odstawił, bo jeszcze do niedawna budził się w nocy nawet kilka razy na cyca, aż pewnego razu przestał się budzić, a nawet jeśli się obudzi to cyca nie chce. Dzień zaczynamy o 5:30-6 od kaszki i tak potem wszystko już z łyżeczki lub ręki jest jedzone. Aktualnie mleka w diecie nie ma, bo żadne modyfikowane mu nie smakuje - pluje i rzuca kubkiem, więc zastępujemy kaszką i twarożkiem.

Na zatoki ja nieodmiennie polecam lek roślinny Sinupret, jest dostępny w tabletkach i kroplach, w Niemczech też go dostaniesz chyba pod tą samą nazwą. Ale jeśli tak bardzo ci dokuczają to lepiej odwiedź lekarza bo może antybiotyk jest potrzebny. Ja brałam Zinnat

ech zapomniałam - Anni, Izka gratuluję spełnienia zawodowych marzeń, życzę sukcesów i zadowolenia z nowej pracy. Powodzenia dziewczyny!

 

[Sorga]

szopko żono szopa ^^ strrrasznie mi cię tu brakuje częściej Tymek odcycolony to nie masz wyjścia, drosetux mam w domu dobrze ze powiedziałaś, Kot właśnie wyszedł od naszej lekarki, która nie dała mi antybiotyku !!! tylko dostałam właśnie sterydy- berodual i pulmikort wziewnie i skierowanie do pulmonologa...
Kotku no jak na złość nie dostałam tego antybiotyku wiec nazwy nie podam bo nie pamiętam fajnie że się odezwałaś kobieto!
Proszę mnie nie straszyć problemami z odstawieniem, bo ja roboty szukam a jak znajdę to co?p- cyce utnę i w domu zostawię?
dzagud po twojej wypowiedzi zgłupiałam z tym mlekiem- NAN jest firmy Nestle mlekiem początkowym, czy jest jeszcze jakieś?

 

[szopka]

Sorga ostatnio byłam że tak powiem nie w humorze i nie chciałam smęcić, ale obiecuję częściej zaglądać i pisać bo już mi przeszło
Wiesz z tym odcycoleniem to trochę jest tak, że jak się nie jest bardzo zdeterminowanym (tak jak ja) to dzieciak to wyczuje i wykorzysta niecnie i odstawi sam kiedy mu to będzie na rękę. Także ty się nie martw, Tami będzie za jakiś czas pięknie pić z butli. ( jest też możliwość biegania do pracy z laktatorem i butlami ;-))

 

[Sorga]

( jest też możliwość biegania do pracy z laktatorem i butlami ;-))

oszalałaś! już się widzę hahaha, ja za leniwa jestem na takie hocki klocki
Zrobiłam inhalacje z berodualu i mogę oddychać!!!!! jupiii

 

[toska]

melduję się 2 in 1 :-)
wyspałam się i czuję się znowu jak młody bóg. Plany porodu odłożyłam na bliżej nieokreślony termin;-)

Piję kawkę i lecę zaraz do moich chłopaków, którzy grają w piłkę w parku. Idealnie nadaje się na bramkarza, cała bramka zasłonięta

Buziaki i miłego dnia wszystkim

Szopka, Kotek fajnie, że się odezwałyście,