hej,
melduję się tylko, że u nas wszystko ok.
Anni dzięki Kochana za troskę, imię nadal nie wybrane, Nie możemy dojść z mężem do porozumienia, więc będzie raczej Julian;-))
Szopka Stasiek też miewa histerie ..... i to od urodzenia Już rozmawiałam nawet na ten temat z psychologiem i pedagogiem i nic madrego nie powiedzieli, taki ma charakter, uparty jak osioł, u większości dzieci płacz-histeria mija po kilku minutach, nasz słodasek potrafi wrzeszczeć godzinę:-(. Ja się juz uodporniłam i konsekwentnie czekam, tłumaczę i nie pozwalam, żeby takim płaczem cokolwiek wymusił. Jak na razie efekty średnie. Aż się boję pomyśleć co to bedzie jak mi się drugi taki histeryk trafi
Sorga, to masz szanse urodzić w moje urodziny, bardzo dobra data trzymam jednak kciuki, żebyś jednak jeszcze troche Małą ponosiła w brzuchu.
Jola zdrówka, trzymaj się dzielna mamo
Anielap czytałam na zamknietym, tulę moco, buziaki
Esia spakowana????, ale Ci fajnie......:-)
to tyle co pamiętam
dzisiaj byłam na badaniu glukozy, Junior2 dostał takiego kopa, że cały dzień jest megaktywny, mam wrażenie, że mi zaraz z brzucha wyskoczy. Nawet Staśkowi dostało się od Młodego: trzymał główkę na moim brzuchu i nagle dostał kopniaka, najpierw się bidulek przestraszył, po czym zdenerwowoał i chciał "braciszkowi" oddać
melduję się tylko, że u nas wszystko ok.
Anni dzięki Kochana za troskę, imię nadal nie wybrane, Nie możemy dojść z mężem do porozumienia, więc będzie raczej Julian;-))
Szopka Stasiek też miewa histerie ..... i to od urodzenia Już rozmawiałam nawet na ten temat z psychologiem i pedagogiem i nic madrego nie powiedzieli, taki ma charakter, uparty jak osioł, u większości dzieci płacz-histeria mija po kilku minutach, nasz słodasek potrafi wrzeszczeć godzinę:-(. Ja się juz uodporniłam i konsekwentnie czekam, tłumaczę i nie pozwalam, żeby takim płaczem cokolwiek wymusił. Jak na razie efekty średnie. Aż się boję pomyśleć co to bedzie jak mi się drugi taki histeryk trafi
Sorga, to masz szanse urodzić w moje urodziny, bardzo dobra data trzymam jednak kciuki, żebyś jednak jeszcze troche Małą ponosiła w brzuchu.
Jola zdrówka, trzymaj się dzielna mamo
Anielap czytałam na zamknietym, tulę moco, buziaki
Esia spakowana????, ale Ci fajnie......:-)
to tyle co pamiętam
dzisiaj byłam na badaniu glukozy, Junior2 dostał takiego kopa, że cały dzień jest megaktywny, mam wrażenie, że mi zaraz z brzucha wyskoczy. Nawet Staśkowi dostało się od Młodego: trzymał główkę na moim brzuchu i nagle dostał kopniaka, najpierw się bidulek przestraszył, po czym zdenerwowoał i chciał "braciszkowi" oddać