reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

reklama
Byłyśmy dzisiaj na dworze ponad 3 godziny. Szybkie zakupy i na sanki na górkę. Zuzka się nazjeżdżała na pupie, na brzuchu, na plecach, na jabłku, na sankach. Radości nie było końca. Wróciłyśmy obie przemoczone (koniecznie muszę jej kupić jakiś kombinezon narciarski), ja ze zdartym kolanem.
Zabawa była super. I ja też z uśmięchniętym pychem:-D
 
Serdeczne gratulacje Dorotko!! życzę bezproblemowej ciąży i pomyślnego rozwiązania!
Ja nienawidzę szpitali :( Robili mi dzis usg, na tym samym aparacie co w poniedziałek i róznica jest bagatela 300 gram na plus dla małej, a w tym momencie to już nie tniemy tylko tuczymy i wogóle mała nie ma hipotrofii tylko mama ma schizę... wiem to tylko durny lekarz dyżurny mnie wpienił na wieczornym obchodzie, zobaczymy co jutro profesor zechce powiedzieć... i mam nadzieję moja lekarka:)
Załamka:zawstydzona/y::-( jak ja mam się nie denerwować?
dzięki dziewczyny za kciukasy :) doceniam :D
 
Dorotko, bardzo się cieszę i serdecznie gratuluję Maleństwa w brzusiu. Niech zdrowo rośnie.:tak:

Sorga, czekaj bo ja już kompletnie nie rozumiem.:baffled: To w końcu Mała jest ok z wagą i nie będzie cc????:confused: Kurna, co oni Cię tak w konia robią?????:szok: Dawaj koniecznie znać co i jak z Wami.:tak:
 
Sorga no nie ma to jak zdecydowani lekarze :baffled: Uwielbiam takich bęcwałów. Współczuję i trzymam kciuki, żeby teraz już Ci nie mącili w głowie i żeby Młoda jak najdłużej (w granicach normy ;-)) tuczyła się :-)
anni jeszcze nawet nie uprałam wszystkiego, co trzeba ;-) Ale spodnie narciarskie z zamierzchłej przeszłości zmierzyłam i wchodzę! :cool2:
 
Już po obchodzie jestem, wiec, ponieważ mała jest mała ale nie aż tak ( ich zdaniem) na razie nie tniemy bo ktg i ruchy ok... wiec chcą dotrzymać ja w brzuchu do końca 37 tc, bo juz od 38 i tak nie urośnie i wtedy NAJPRAWDOPODOBNIEJ zakończyć ciążę przez CC. tyle mi powiedzieli, że czekam do poniedziałku.
W naszej rodzinie kolejna tragedia- wujek Kota zmarł, teściowa na skraju załamania nerwowego- jej ukochany brat :( ale fajnie do tego podeszli: "jedno odchodzi drugie się rodzi" cieszę się ze tak potrafią na pewno łatwiej z takim podejściem znosić żałobę. I jak Kot powiedział: ciężko płakać gdy rodzi się dziecko :)
moja mama wreszcie znalazła prace wiec tez nie będę mogła na nią liczyć.... niby dobrze a żal, ehhh pomartwię się kiedy indziej chyba:p
esia jakże ci zazdroszczę!!!
jolu wyzdrowiałaś?
Dzagud jak tam twoje panny?
 
reklama
Sorga, przykro strasznie....:-(Moja Teściowa też zawsze mówi "jedno ze świata, drugie na świat". I może coś w tym jest - jak byłam z Madzią w ciąży to umarła Tomka Babcia.:-(Ale żałoby nie da się przebić chyba żadną radością, po prostu musi sama minąć. Bardzo współczuję....

A co do tego jak moje panny, no a jak mogą być????:baffled:Wkurzające na każdym kroku.:-D Wczoraj Magdę ja odbierałam ze żłobka, bo Tomek nie mógł dojechać przez śnieżycę. I coś się pannie odwidziało i bała się nagle po śniegu chodzić, wiec całą drogę Ją dźwigałam (ała, mój kręgosłup:wściekła/y:). A potem było tylko na zmianę "mamo, możemy to", "mamo a dasz mi tamto", a to a śmo.... "a ona mnie bije", "a ona nie chce mi oddać moich naklejek"....:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Oboje z Tomkiem 5 minut po powrocie do domu chcieliśmy uciec...:-D Czyli wszystko w normie. Hmmm, Mamuśki podwójne - poczekajcie aż Wasze pociechy podrosną, jeszcze ze 2 -3 lata.:-p
 
Do góry