CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

[Esia]

Sorga oj tak się życie dziwacznie plecie... Współczuję.

A ja z lekką trwogą w sercu Dotarło, że przez ponad tydzień nie będę widziała Trzody No i wierci w żołądku, wierci... Muszę dziś porobić trochę fotek, żeby mieć na co się wgapiać w komórkę Tak mi dziwnie trochę... No Matka Polka nie jestem - kurka! Co jest?! Smutnawo się robi...

 

[toska]

Esiu, życzę Ci udanego urlopu, baw się dobrze, nie martw się o Trzodę, nawet nie zauważą, że nie ma Mamy;-).
Korzystaj z wolności ile wlezie, bo zasłużyłaś na porządny odpoczynek, a za tydzień znowu wrócisz do cudownej szarej rzeczywistości

buziaki dla pozostałych Czerwcówek.

Mi jakoś tak dziwnie, bo co roku organizowałam imprezę i dość hucznie obchodziłam urodziny, a wtym tak cicho i spokojnie ........ chociaż w sumie też miło było, chłopaki zabrali mnie do Batidy, najdałam się róznych torcików, przybyło mi 2 kg,.......... ale dostałam od męża karnet na zabiegi ujędrniające (myślicie, że to jakaś aluzja), więc nie przejmuję się kilkogramami, wymasują mi je;-)

 

[anni]

Toska - kochaaana co ty sie martwisz - haha wymasuja, maz wycaluje;-) i bedzie superowo No dobrze, ze masz mile urodzinki - zaszlejesz w nastepnym roku:-)

Esia - wiesz co ... ja tez zaczynam miec podobnego cykora Staram sie wyrzutow sumienia do siebie nie dopuszczac Baw sie dobrze Kochana! Fakt faktem nalezy nam sie.

 

[Dzagud]

Esia, baw się dobrze i szusuj na stoku ile wlezie.Miłej zabawy i odpoczynku.

 

[Esia]

Dzięki Kochane :-)
Jak kładłam moje słodziaki do łóżeczek to gula w gardle na maxa... No nic na to nie poradzę - na myśl o tym, że rano wstaną i zawołają "mama", no ryczę...
Kuźwa, się MatkaPolka zakradła i pije w duszę

toska zrzucisz szybciorem, jak Juniory Cię pogonią ;-) A "aluzjami" ja się nie przejmuję - od teściowej dostałam zestaw kosmetyków redukujących zmarszczki Obśmiałam się równo

Żegnam się Moje Panie :-) Pojęcia nie mam, czy będę tam miała dostęp do netu - jakby nie, to do przeczytania za tydzień z górką! Mam nadzieję znaleźć Was w dobrych nastrojach :*

 

[Sorga]

No to mam odpowiedz.
Dzis była kossultacja i badanie profesora. Zrobił mi dokładny wykłąd na temat interpretacji wyników usg, po czym przeprowadził badanie brzuszka i mówi ze jak na jego reke to mała ma około 2,5 kilo i wcale mała nie jest... cóż ufam mu bo moja lekarka mu ufa , bo moja pediatra mu ufa i moja rodzinna tez mu ufa.
Koniec konców w poniedziałek ide do doma, i wracam na cesarkę 20 stycznia. Jestem spokojna a od lezenia boli mnie WSzYSTKO!!
tyle o nas

toska samych cudowności i spełnienia marzeń zyczę
dzagud wielkie dzięki za pocieszenie ja i tak jestem przerażona jak to się poukłada, jak ja dam sobie rade z dwójką dzieci. jak ciebie i wiele innych czerwcówek czytam, to wy jesteście wspaniałe matki, matki z powołania, ja jestem matka z potrzeby chyba i instynktu, jestem mama samolubną trochę i się boje że mogę nie podołać jaw ogóle nigdy nie przepadałam za dziećmi, wiadomo że swoje kocham nad życie ale nie czyni mnie to wspaniałym pedagogiem czy wymarzonym opiekunem... no kurcze chyba nie umiem ująć tego w słowa., boje się że jak już nie starczy mi czasy na ten moje jakieś egoistyczne zachcianki to stanę się mamą do bani także nie życzę sobie więcej straszenia mnie bo ja jestem wystarczająco przerażona. macie mi pisać jak to wspaniale mieć 2 dzieci, jak starsze pomaga i jak inaczej i łatwiej chowa się drugie. no!

 

[dorotka.1]

Sorga wiesz jeszcze nie wiem jak to jest i to Ty PIERWSZA SIE PRZEKONASZ ALE NAJWSPANIALEJ NA SWIECIE JEST BYC MATKA DWOJKI DZIECI I STARSZE ADEKWATNIE DO WIEKU POMAGA W WYCHOWANIU MLODSZEGO,a Ty BEDZIESZ NAJCUDOWNIEJSZA MATKA dla swoich skarbow jaka potrafisz byc,a to ze czasami masz zachcianki,no coz kazdy z nas jest egoista na swoj sposob i kazdemu czasem sie nalezy
DASZ RADE I NIE MARTW SIE
calusy:-):-):-)

Esia milego szusowania,matko jak ja Ci zazdoszcze,jak bym pojezdzila
odpoczywaj i wracaj do nas dzybko

Toska najlepszegoa zabiegi napewno super

 

[Iszatr]

Esia miłego wypoczynku, korzystaj ile się da. My bysmy chętnie Franka tez czasam sprzedali, ale babcie niezbyt chętne- jeszcze żadnej nocy poza domem nie spędził.

O wychowaniu dwójki to ja się chyba mogę najlepeij wypowiedzieć, obecnie na temat dojrzewaniu nastolatka ;-) Zupełnie jest inaczej dla ich obu gdy są razem a najważniejsze że się kochają ponad życie. Sorga powodzenia!
Toska, objadaj się póki możesz ;-)
Ps. A tak na marginesie to moje gratulacje. Z tego co sie zorientowałam Sorga, Toska, Dorotka, jak którąś pominęłam przepraszam, poprawię się :-)
Coś się Anielap nie odzywa, mam nadzieje, że się wszytsko poukładało.

Franek chory - znowu angina :-( Ostatnio miał 2 m-ce temu. Macie jesteś metoy, doświadczenia żeby się przed nią uchronić?

 

[izka01]

Esia-odpoczywaj ile sie da jak jest okazja i wracaj zadowolona, wyspana i z rumiencem na twarzy
Sorga-kciuki zacisniete zeby sie wszystko dobrze skonczylo, ale Ci lekarze niezdecydowani no ale miejmy nadzieje ze profesor dobrze wymacal mala A mama bedziesz wspaniala i nawet nie mysl inaczej!

A ja w zeszlym tygodniu bylam na pierwszej rozmowie w sprawie pracy. Bylo fajnie, koles ktory ze mna gadal byl przystojny eh Nie to zebym sie ogladala za innymi ale byl fajny nawet niezle przebieglo to interview. Tylko ze to nie jest do apteki tylko do firmy farmaceutycznej mialabym przeprowadzac badania kliniczne dwoch nowych lekow przeciwzakrzepowych. Wydalo mi sie to bardzo ciekawe i blisko moich zainteresowan-pisalam prace o miazdzycy wiec to tak pokrewnie. i szczerze wam powiem ze sama nie wiem czy chce tam pracowac bo caly czas czekam na licencje (powinnam juz miec w tydzien-dwa) ale po prostu z nudow poszlam zeby z kims pogadac, cos zrobic no po prostu nie moge sie doczekac jak juz pojde do pracy. mam nadzieje ze w lutym juz zaczne pelna para, mam tyle energii skumulowanej ze jak jej nie uwolnie to wybuchne A koles byl bardzo przystojny Najfajniejsza byla reakcja mojego P-wracajac z tego interview zadzwonilam i mu opowiadam jak bylo i wspomnialam ze ten koles przystojny i teraz moj maz dzwoni do mniej kilka razy dziennie i sie pyta co porabiam i czy przypadkiem nie randkuje z jakimis doktorami od zawalow i miazdzycy, hehehehehehehe.

 

[niuni]

:-) coś takiego fajnie czasem podsyca związek ja kiedyś chodziłam do takiego fajnego doktorka od kręgosłupa, bo grozi mi zzsk, co nie jest w perspektywie za fajne (ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć i się nie dać zesztywnić) no i byłam u tej świetności medycznej kilka razy. traf chciał, że facet cud-miód do tej pory mój małż wspomina jaka cholera go brała, gdy jechałam na konsultację


zmieniłam młodemu łózeczko na łózko- pewnie wy to już w większości dawno zrobiłyście- ja jakoś nie miałam weny. Szymon zawsze gdy cokolwiek w domu przemebluję ( a nosi mnie często)to chodzi i każe przestawiać, bo to nie tak! ;-) no i teraz wstawiając mu "dorosłe"łóżko zamiast "szczebelkowego" spodziewałam się takiej samej irytacji, a tu.... moje dziecię miało prawie łzy w oczach i patrzyło to na mnie to na łózio i mówiło sobie, tak, ja już jestem duży, duży, jestem duży!!!!! potem mi podziękowało!!!!!!!!!!!! a potem wskoczył na wyrko i prawie koziołki wywijał. skakał ze śmiechem z pół godz. a my z mężem staliśmy otępiali w szoku, jak to można nie przewidzieć reakcji własnego dziecka hehe


Ciekawe jak tam Esia, czy tęsknota mocno zżera.... Ja czasem mam ochotę wyjechać, odpocząć od codzienności, odpowiedzialności, podreperować swój związek. Może kiedyś? Narazie muszę podgonić trochę te moje szkolenia bo z groszem kiepsko :-/

ufff. biorę się do robotki.
trzymajcie się!