reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

hej!!!
Ja ledwo zipię :-( wczoraj dostałam gorączki :szok: nie wiem od czego :no: dziś już troszeczkę lepiej, ale zobaczymy po południu :sorry2:
A zachowanie mojego M to po prostu woła o pomstę do nieba :wściekła/y:

Do tego Maks właśnie popsuł dvd :wściekła/y:
 
reklama
No to ja też ponarzekam:( Mała nic nie urosła w tym tygodniu wiec w środę do szpitala, a w piątek najprawdopodobniej cięcie. Waży tylko 2200, przerażona jestem... takie maleństwo :( Dobre jest to że dzieci hipotroficzne są małe ale wszystkie organy maja za to bardzo dobrze rozwinięte. Więc cóż Jutro przyjeżdża mama pomóc i zabiera Eryka aż do niedzieli. Mam nadzieję że w poniedziałek wyjdziemy do domku. Będę miała neta wiec nie tracimy kontaktu :)
 
Sorga trzymam mocno kciuki i czekam na każde wieści.
Eryk wybrał ładne imię. Tamara będzie silną kobitką. To R w imieniu jak u KaRoliny napewno spowoduje że mała będzie miała swój charakter i będzie bardzo silna.
Buziaki dla Was!
 
Sorga!!!! trzymam kciuki i już się nie mogę doczekać małej Tamarki.:tak:Boże, dwa kilo z kawałkiem!!!:szok: Toż to prawie połowa mojej Madzi po urodzeniu!:-D Ależ bym chciała przytulić takiego Maluszka.:tak:Pisz nam Kochana co i jak i koniecznie od razu fotki dawaj.:tak:

Jolka, jak tam Twoja gorączka??? Mam nadzieję że już lepiej?
 
Hej!!!
Ja już lepiej :tak: jeszcze wczoraj trochę zdechła byłam, ale dziś już ok ;-)
M odebrał wczoraj w końcu mój wypis i dziś muszę się do pracy wybrac macierzynski załatwic ;-) No i mamy też akt urodzenia i M oficjanie dopisał Albertowi na drugie Stanisław:-D;-)

Sorga trzymamy kciuki i na pocieszenie napiszę ci, że kuzynka donoszoną córkę miała z wagą 2300 ;-):tak:

dzagud chcesz tulic maluszka, to zapraszam do mnie :-D mój maluszek lubi by noszony :-p
 
Sorga trzymam kciuki za Ciebie i kruszynkę by wszystko było dobrze:tak: Tamara bardzo ładnie :-)

Jola
oj masz pewnie teraz pełne ręce roboty.Jak sobie radzisz ze wszystkim?
Ta temperatura to może od piersi.. Mi się tak parę razy zdarzało tempka i boląca pierś i przechodziło po dokładnym opróżnieniu przez młodego.

Niuni zdrówka dla młodego, mam nadzieję że nic poważniejszego się nie wykluło z tego kaszlu.

Esiu
taki wyjazd to ja rozumiem :tak::-) Baw się dobrze!

U Czarka w listopadzie nastąpił kryzys równowagi emocjonalnej (ryczy jak bóbr i histeryzuje z byle powodu a najczęściej bez), trochę się uspokoił w przedszkolu ale od świąt znowu daje nam w kość, już czytam różne poradniki i nawet o jakimś psychologu myślałam dla siebie bo nie umiem poradzić sobie z własnym dzieciem, ale wczoraj pogadałam z kumpelą która też to przechodziła ze swoim obecnie trzylatkiem i "pocieszyła" mnie że takich zachwiań w najbliższych latach będzie jeszcze kilka :szok: :dry:
Czy wasze dzieci też tak mają czy tylko mój tak intensywnie to przechodzi?
 
reklama
Szopka, mnie nie przyszło do głowy że to jakieś zachwiania...:sorry2:
Magda też ma chyba coś takiego, choć może nie aż tak mocno. Owszem, zdarza się Jej czasem wpaść w histerię z byle powodu (lub bez). Natomiast najczęściej nazywam Ją "jęczący Stefek" bo chodzi i kwęka non stop. No i najgorsze - na wszystko jest "Mama". Tomek nawet jak chce mi pomóc sam, czy ja Go poproszę, to odchodzi z kwitkiem, bo ... "mama umyje", "mama przewinie", "mama przebierze", "mama zrobi mleczko", "mama się położy".:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:On sobie może iść dokąd chce i na ile chce, ja - ledwo zniknę za progiem, już leci za mną i jęęęęęczy.... Też czasem jestem tym zmęczona...:-(
 
Do góry