reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

Wszystkiego najlepszego, zdrowia, radości i miłości,
dla naszego kolejnego dwulatka - Frania.


Esia, no to Piotr się popisał.:tak:Rzeczywiście dżentelmen w każdym calu.:-pStrasznie to wzruszające jak taki szkrabik zachowuje się jak "dorosły".:tak:
A pochwal się prezentami - co tam jeszcze prócz tablicy Piotr zarobił?
No a Tobie życzę cierpliwości w tych trudnych chwilach. Chory chłop w domu to gorzej jak wojna, a jeszcze do tego ząbkujące dziecko.....:baffled:
Izka, kurcze, biedna Ala.:-(Mam nadzieję że szybciutko minie i więcej wymiotów nie budziet.:tak:
Wiesz, co do mebli, to ja chyba jestem z innego pokolenia, bo ja właśnie Ikei nie lubię.:-D Już kilka razy robiłam podchody żeby tam coś kupić, ktoś mi polecał i... przeważnie kończyło się niczym, bo jak obejrzałam dokładnie to dochodziłam do wniosku że mi się nie podoba. Jedyne co mam z Ikei to właśnie to rozsuwane łóżko Weroniki. Poza tym denerwuje mnie to że oni za każdą śrubkę liczą oddzielnie, więc co by nie kupił to drogo wychodzi. A łóżka piętrowe Ikei to już mi się okropnie nie podobają, dlatego biorę z zupełnie innej firmy.
Jolka, no strasznie mnie martwisz....:-(Rzeczywiście z całej "atmosfery" Twoich postów wynika że jesteś strasznie przybita i masz okropne problemy.:-(Wyjedź dziewczyno, odpocznij i nie martw się o nic!!! Dbaj o Agatkę i myśl trochę o sobie.:tak:A swoją drogą, fajną masz rodzinę, skoro ciężarnej kobiecie dowalają swoich problemów.:angry: Buziaki Kochana i trzymaj się. No i gratki dla moich Zięciów - jednemu za gadulstwo, drugiemu za świadectwo.:-)
 
reklama
Wszystkiego najlepszego kochany Franiu!:-)

Esiu super że imprezka taka udana, ale współczuję tego zabkowania (u nas to samo, Vaneska ma juz 3 ząbki i 3 własnie wyłazą:shocked2:) no i trzymania ciągle na rękach z tym tez u nas podobnie, a śpi w ciągu dnia ostatnio max 2-3 godziny:baffled:.
Dzagud kupiliscie Madzi na urodzinki telefon FP ten z klapką który zapamiętuje 3 numery dobrze pamiętam? Laura taki dostała ale strasznie cicho słychać głosy wy tez tak macie? Wiem że to zabezpieczenia dla dziecka ale w niektorych zabawkach można podgłośnić wiesz może czy tutaj można?
Anielap katarki nam minęły dzięki za pamięć;-).
Elmaluszku kciuki zacisnięte miałam :tak:jak poszła rozmowa?
Joluś nie myśl o problemach na wyjeździe bo nic nie wypoczniesz:tak:, odstresuj się pospij jak najwięcej i wróć wypoczęta i naładowana pozytywna energią;-), będzie dobrze:-).
Izka i jak tam Alusia mam nadzieję że juz było ok?
My się właśnie szykujemy do imprezki pogoda w miarę dobra na deszcz się nie zapowiada (pewnie dzięki waszym kciukom;-) dziękuję za nie) więc chyba nie będzie tak źle:cool2:. Wiecie co mam dylemat, poniewaz czuję niedosyt urlopu przez ten brak pogody zastanawiam się czy nie zostać tu sama z dziecmi jeszcze jakies 2-3 tygodnie a potem mąz by po nas przyjechał, ale sama nie wiem bo po pierwsze będziemy tu same bez samochodu, więc nigdzie sie sama nie wypuszcze, po drugie nie mam gwarancji że pogoda się poprawi wiec moze kolejny okres przesiedzimy w domu, po trzecie rozstanie z mężem jakoś głupio mi urlopowac samej gdy on juz bedzie pracował. Co wy byscie zrobiły?
 
Ostatnia edycja:
Wszystkiego najlepszego dla dwulatka Frania!

Dzagud mi też bardzo podoba się to łóżko piętrowe, które wybrałaś:tak:
Esia prosze prosze jaki Gospodarz z Piotrusia;-) Fajnie, że impreza udana:tak:
Iza mam nadzieję, że z Alusią wszystko dobrze:tak:
Jola odpocznij sobie teraz jak wyjedziesz. Głowa do góry, po burzy zawsze wychodzi słońce:tak:
Gratulacje zdolnych chłopaków:-)
Wiktorii coś chyba zaszkodziło, bo ma biegunkę. Wczoraj zrobiła 11 kupek:szok::szok:, dzisiaj narazie tylko 2 (wczoraj do tej godziny było już 5). Nie wiem co to może być, może od młodej marchewki albo rzodkiewki:confused:. No ale to jadła w środę. Na szczęście chce pić. Jutro chyba wybiorę się do lekarza.
Miłego dnia:-)
 
Ostatnia edycja:
U nas juz dobrze, to byl jakis jednorazowy wypadek, niunia sie swietnie bawi, biega, spiewa takze jest oki.
Jola-trzymaj sie kochana i nie zamartwiaj w miare mozliwosci. Wyjedz jak najdalej i pomysl o brzuszku malutkim. Nie rozwiazesz wszystkich problemow calego swiata, inni musze sie nauczyc myslec za siebie a nie zwalac Tobie na glowe. Dbaj o siebie i odpocznij. Gratki dla chlopakow.
Dzagud-jak mieszkalam w PL to tez nigdy nie lubilam IKEA, po prostu zawsze wychodzilo ze kupowalismy cos bardziej tradycyjnego. Ale tutaj sie przelamalam-wszystkie rzeczy sa takie same jak w PL, maja jedna stylistyke na caly swiat :-D Kupilam tam duzo mebli i wszystkie byly tanie (no to juz jest kwestia kraju) i jestem z nich zadowolona. Ale to moze tez dlatego ze amerykanskie meble sa paskudne wielkie, pufwiaste, falbaniaste, drogie i zupelnie mi nie odpowiadaja wiec w calym tym brzydactwie IKEA wydaje mi sie fajne, delikatna i praktyczna. No a poza tym wszystkie meble ktore kupilam byly robione w PL wiec mam w zasadzie polskie drewno w domku :-) A to lozeczko pietrowe co pokazalas mi sie bardzo podoba :tak:
Kotek-no sama nie wiem, w sumie to z jednej strony bym zostala na Twoim miejscu, maz przez 2 tygodnie tak calkiem nie uschnie bez was :-) Jedyne co to czy dasz sobie rade bez samochodu, a pogoda...podobno ma padac caly nastepny tydzien...:-( No to Ci chyba nie pomoglam, przepraszam :zawstydzona/y:
 
Życzenia wszystkiego najlepszego dla Amelki, Laurki, Piotrusia, Frania. Sto lat!!!!

Witajcie, miałam weekend gościnny, wczoraj byli znajomi, z którymi nie widzieliśmy się hohoho. Natalia oczywiście wystrachana, zawstydzona kazała im iść (tak się zachowuje jak kogoś nie zna lub płacze), aż w końcu przytulona usnęła:baffled:. A dzisiaj chrzestna Natalii przyjechała na urodzinki bo za tydzień nie może być. Nati dostała bluzę i laptopik-co prawda to już ma jeden ale ten jest fajniejszy i pewnie ten pierwszy sprzedamy. Jak chciałam go obejrzeć to mi powiedziła "nie łąciaj, zamknij zośtaw nie twój" i tyle się pobawiłam:-).

Olla łóżeczko z ikei podoba mi się, ale mężowi nie;-). On nie lubi metalowych. I ja upatrzyłam takie cuś
ŁÓŻKA! ŁÓŻKO BAJKA 80x200 KRAKÓW NOWE!!! (647371068) - Aukcje internetowe Allegro
Dzagud piętrówka fajna i przede wszystkim bezpieczna, ja właśnie też szukałam takiego z barierką, bo Nati strasznie się wierci w nocy.
Esia super że imprezka udana i Piotruś dorosły chłopak z zachowaniem
Izka dobrze że Alusia już w porządku. Wiesz mi Natalia też wczoraj w nocy obudziła się i zwymiotowała, trochę później popłakiwała, w dzień mało co zjadła dopiero wieczorem kolację. Wydaje mi się że albo pomidor jej zaszkodził albo miała włoska w buzi i miała odruch wymiotny:-(. Po za wymiotem jednorazowym brak innych objawów, już jest oki.
Jola odpoczywaj i nie stresuj się dziewczyno.
Kotek no nie wiem, pogoda ponoć ma być do bani
Kingug zdrówka dla Wiki
 
Izka-to dobrze ze to tylko wypadek przy pracy i Alusia cala i zdrowa:tak:;-)
Kotku- juz po rozmowie tylko jeszcze kciuki troche poprosze.Jutro na 17.30 pierwszy dzien i oby sie gosciu nie rozmyslil:-pMam nadzieje ze wszystko pojdzie dobrze bo juz bym troche popracowala.Przyda mi sie kontakt z ludzmi.Kotku ja Cie do niczego nie bede namawiac ale jak znam siebie to bym zostala:-p
Esia-zdrowka dla Jarka.A stosujecie juz jakies zele na dziaselka dla Malgoni?Buziaczki dla bidulki,pewnie jej to bardzo dokucza;-)
Jola-nie martwiaj za duzo_Odpocznij od problemow przez kilka dni na wolnym,chociaz wiem ze latwo powiedziec.Tulkam mocno!!!
Kingug-a macie juz wszystkie zebuszki?U nas ostatnio tez rzadziochy byly ale ewidentnie od piatek.Trzymam kciuki za zdroweczko Wiki;-)

Mysmy dzisiaj skrecili rowerek dla Amelki(dostala od nas na urodziny troche spozniony prezent,bo nie mielismy kiedy go kupic:zawstydzona/y:)Ale radocha.Krzyk i jeszcze raz krzyk.Dzwonkiem tarabani a ja sie ciagle dre uwaga sledzie bo Amelia jedzie.:-DGardlo juz mnie boli.Do domu Amelia nie chciala wracac i jak wstawialismy rowerek do szopy to zaczela sie histeria.Nog wogole nie trzyma na pedalach ale mam nadzieje ze szybko zalapie o co chodzi.
 
Buziaki dla Franka!!!

toska na szczęście, naszym Szkrabom jeszcze totalnie zwisa, czy imprezka będzie, czy nie ;-) Oczywiście, jak jest to się cieszą, ale jeśli nie ma, to i żalu nie ma ;-) Więc się nie przejmuj, tylko zadbaj teraz o siebie :tak:
izka cieszę się, że to był jedynie incydent :tak:
jolka obyś wypoczęła jednak choć trochę... I pisz jak najczęściej, narzekanie nam nie przeszkadza (choc wiadomo - lepiej jakbyś nie miała powodów...)
Dzagud oj, nie dośc że chory chłop, ząbkujący niemowlak, to jeszcze dziś Piotrek wstał z katarem i z każdą chwilą było gorzej :baffled: Po 1/2h drzemki obudził się z wyciem i zwymiotował od cholery flegmy :baffled: Biedak... Na szczęście humor jest, apetyt jest, gorączki nie ma - tylko ten masakryczny katar...
Z prezentów najfajniejsza jest ta tablica ale dostał jeszcze robota Tobiego (powiedzieliśmy teściowej, żeby go kupiła), filmy dvd Clifford + przytulankę, gumową piłkę do skakania (coś moi rodzice przesprycili, bo mam wizję rozbitej głowy, wybotych zębów itp. - ew. damy mu poskakac na plaży, ale to też pewności nie mam...) i samolot fisher price :-) No i wcześniej już przyszedł rowerek bez pedałów (od razu dokupiliśmy komplet ochraniaczy + kask) i dumnie jest oprowadzany po domu :-D
Małgosia też "odpryskiem" dostała kostium kąpielowy (elmaluszku, już się będzie mogła przebierac w trakcie plażowania :-D), pluszaka hello kitty, spineczki do włosów i taką fajową kulę grającą i błyskającą do gonienia na raczka :-) Gości za wielu nie było, więc prezenty w rozsądnej ilości ;-)
A co do Ikei to ja lubię :-) Nie wszystko, nie bezkrytycznie, ale uważam, że można tam sobie wyszperac bardzo fajne, użyteczne i niebanalne drobiazgi (choc duże rzeczy też bywają ok - moi rodzice właśnie kupują tam kuchnię :tak:). No ale wiadomo - wszystko rzecz gustu :tak:
Kotku Małgosia nie ma jeszcze ani jednego ząbka :baffled: Boję się, że to idzie więcej na raz i dlatego tak cierpi... No ale póki co, w dziąsełkach nic nie widac :baffled:
I powiem Ci, że niezła jesteś - uważasz, że zostanie gdzieś samej z taką dwójeczką i to bez auta to urlop???! Podziwiam... Ja bym się nie zdecydowała z zupełnie innych powodów niż "wyrzuty sumienia wobec męża" :-D:-D:-D
kingug mam nadzieję, że epizod biegunkowy już za Wiki :tak:
aniajw ano fajnie, jak się "poczucie własnosci" budzi :-D
elmaluszku oj, maści na dziąsełka idą hurtowo, czopale przeciwbólowe w dupkę jeden za drugim :dry: Tylko efektów nie widzę... :baffled:
Powodzenia na rowerku! :-)

Kolejna noc-masakra za nami :dry: Miałam nosa i położyłam się o 22.40 - pierwsza pobudka była tuż po 23 (nie słyszałam, Małż załatwił), potem o północy pierwsze jedzenie i ja usnęłam - Małgosia już nie :baffled: Jęczała do 2, wtedy zaczęła wyc (Małż z nią siedział), obudziła mnie i Piotrusia :baffled: Przed 3 już zmieniłam Małża i usypiałam ją do po 4... Wyła gdy tylko mnie nie było - u mnie na rękach było super, roześmiana i gotowa do działania :dry: Nie muszę pisac jak się dzisiaj czuję... Nie wiem ile jeszcze takich nocy wytrzymamy... Pewnie tyle, ile będzie trzeba... :dry:
 
Ostatnia edycja:
Wszystkiego najcudowniejszego dla Gabusi:-)Sto lat!!

DZagudku dzieki ze lozeczko,ja chetnie bym od Was odkupila ale mysle ze koszt transportu przwyzszy koszt lozeczka;-)ale dziekuje,kochana jestes.
Amelia jest jeszcze zdecydowanie za glupiutka na dorosle lozko a moze bardziej o mnie chodzi,wygodnie mi wlozyc ja do lozeczka o stalej porze,dac jej buziaczka i wyjsc:zawstydzona/y:Jak bedzie loze bez szczebelkow to juz trza bedzie wiecej czasu poswiecic na usypianie:zawstydzona/y:

Koteczku ja bym zostala,czesto w Polsce nie bywasz a przeciez nie bedziesz sama,masz rodzinke,pogoda czy nie ja bym zostala i jak dziewczyny pozasypiaja wieczorkiem wybyla bym na imprezke z kolezankami:-pPO co pogoda po zmierzchu:cool2:

Esia o nie zazdroszcze zabkowania bez zabkow:dry::baffled:...bo tez tak mamy z piatkami:wściekła/y:wylazly by cholery!Tego Tobie i Malgoni zycze!
Nocka z koszmaru,dobrze ze maz pomaga bo bys sie przekrecila jak nic.

Izka ciesze sie ze z tym wymiotkiem to tylko raz,zdrowka dla rozesmianej Alusi:tak:

Anijaw,no swietne te lozeczko,ja tez bym wlasnie cos takiego chciala i wydaje sie super bezpieczne:tak:o metalowym nic nie wiem,to nie ja chyba pisalam:-Dno i nie doczytalam jeszcze kto...no chyba ze juz taka demencja mnie dopadla:-D:-D:-D:-p
 
reklama
Zapomnialam podziekowac za zyczenie!DZiekuje kochane no i baardzo spoznione dla Piotrusia i Laurki!

Esia imprezka super,prezenty super,dzieciaki ucieszone:-)a to najwazniejsze:tak:Podarkow od cholery:szok:u nas skromniej ale przypuszczam gdybym mieszkala blizej rodziny tez by sie tego tyle uzbieralo;-)

Wiecie mi sie az lezka w oku krecila jak patrzylam na moje dziecko w dniu urodzin!Tort,swieczki to bylo to!Zdmuchiwala kilka razy,brawo walila,piszczala ze szczescia,skakala i potem tulila sie do WSZYSTKICH gosci i dziekowala:blink:
Cudnie bylo:-)
NAjbardziej Amelka ucieszyla sie butow:cool2::szok::-p ktore od nas dostala(kupilismy jej migajace adidaski i sandalki z pietka,my tak bardziej praktycznie podeszlismy bo zabawek od cholery w domu a i od gosci dostala)poszla spac w sandalakch,jak zasnela to dopiero sciagalam hehe:-DNa ulicy zaczepiala wczoraj kazdego i mowila ''Mija buci'' i pokazywala na nie.Amelka na siebie mowi Mija bo angielskie dzieci wolaja na nia Amilia;-)
Dostala jeszce konia na kolkach i zapierdala na nim po calym mieszkaniu z dzikim ''iiiaaaaaaa'''na ustach:-D,konika my little pony ale takiego mieciutkiego ''noworodka''z butelka ktory wydaje rozne dziwne odglosy,miedzy innymi ssania jak mus ie wlozy butle do paszczy:)
Torebke dostala jeszcze, w ktorej nosi adidasy jak sandaly ma zalozone, lub na odwrot:-D

No i tyle,teraz juz tylko odliczam do wakacji.Tak sie stesknilam za moja mamusia ze az mnie skreca:-(Juz tuz tuz...wytrzymam...
 
Do góry