reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

Sto lat dla małych,słodkich 2 latków

Dzagudku- oglądałam zdjęcia -z Weroniki niezła modelka i Madzia też niczego sobie buzie maja jak Malowane.Mi by się tez marzyła taka sesja dla Mikołaja ale tyle kasy:szok:

Anielap-Zdrówka dla Zuzi;-):tak:

Gingeros -powodzenia w odpieluchowaniu ,ja tez się czaje i jakoś zabrać się nie mogę , a Miki nic mi nie ułatwia jemu nie przeszkadza ,że ma narąbane :-p-czekam aż wkoncu zrobi sie ciepło,i zabiore sie za mojego obesranca:-D

Dzisiaj bylismy z Mikołajem na bilansie 2 latka-(napiszcie prosze jak uwas wygladał bilans co sprawdzali lekarze u was)waga Mikołaja 16kg wzrost 95 cm sisiak ok ,jajeczka też:-p za pół roku do kontroli bo Miki słabo mówi:-( i zaczełam się denerwować:-(że z nim cos nie tak :-(.i Zaliczylismy szczepienie mam nadzieje , że nic nie nie przyplata:tak:
 
reklama
Buziaki dla Julci i Czarka!!!

fantazja ale śmiesznie - taka podróż w czasie :-D
Olla no to żeś pojechała! :-D:-D:-D
Też już odliczam dni do wakacji :tak: I super, że tak zachwalasz swoją mamę - będę "niby przypadkiem" wypuszczała Piotrka i "nie widziała", że za nią lata :-D;-) A poważnie, to jak pomyślę, że ma być powtórka z majówki :szok: Piotrek wtedy wstawał i wołał "chcę chodzić!!!" i walił w drzwi :szok: A potem było już tylko lepiej ;-) Z resztą, dziewczyny świadkami, że Młody ma zamontowany motorek w tyłku i jest dzielnym eksploratorem :sorry2:
Dzagud :szok: chyba pora wyłamać szczebelki - skoro i tak zaraz zmieniacie łóżka, możesz odpiłować dowolne, byle Madzia miała jak wyjść. Dobrze, że nic się jej nie stało... :szok:
toska ojej - ale mają jakieś pomysły, co jest grane? Tulam... Przejdź się koniecznie do tego "znachora" - poprzednio przecież świetnie się sprawdził :tak: Kciuki!!!
Kotek cieszę się, że chrzest się udał :tak: My z tematem jeszcze w lesie :zawstydzona/y:
No i oby pogoda pozwoliła Wam jednak poplażowac :tak:
 
Esia-oj wlaczyly sie motorki naszym maluchom na majowce:tak:Jak sobie przypomne jak Amelka latala i na chwile przysiasc nie moglam.Przeca Anni mnie smycza uratowala:-D
Dzagud-wielkie dzieki.Cos pokombinuje z ta pisassa.Choc ja noga komputerowa totalnie:-D
Toska-nie martwiaj.Kciuki odpalone.I jak Olla mowi migusiem do szpitala;-)
Kotku-ale grzeczne masz dziewczynki.Goscie rzeczywiscie super ze o Laurce nie zapomnieli:tak:A pogode wymodlimy;-)

Ja wpadam prosic Was o kciuki,bo sa niezawodne.Dzisiaj bylam w holetu na interview.Mam od poniedzialku trening jako Head Assistant.Boje sie zebym cos sie nie zamieszala.No i zeby do poniedzialku sie nie rozmyslili.Jutro ma byc jakas dziewczyna na treningu(ale jak rozmawialam z managerem to jej pasuja tylko dniowki a mi wieczory i weekendy)Wiec daloby rade pogodzic nas obie.Ale ja angolom nie ufam do konca,bo oni zawsze mowia to co chcesz uslyszec.Wiec blagam zacisnijsie paluszki choc na chwilke.;-)
 
Moc całuskow dla kochanych dwulatków Julci i Czarusia

Cotka Olla,stara sklerotczka tez sto lat zyczy:-)

Elmaluszku no zaciskom jak mogiem:-)

A u nas pierwsz histeria mega wielka zaliczona:dry:
Fajnie sie bawila Mela u znajomych z ich coreczka i zaczaly sie awanturoac o miotle,zazwyczaj Amela odpuszcza(niepotrzebnie kurka chwalilam:baffled:)a tym razem tak sie zdenerwowala i tak sie drzec zaczela ze nie potrafilismy jej uspokoic.Wialam z tamtad migiem ale w domu jeszcze gorzej bylo.Tak sie darla ze nawet nie potrafie opisac.Krztusila sie slina i gilami,prawie zwymiotowala...teraz stara sie zasna,jest cisza ale siedze jak mysz pod miotla i az sie trzese,boje sie ze znowu zacznie...
Jak by nie przestala to chyba na pokotowie bym walila zeby cos zaradzili,nie wiem...cos na uspokojenie...:zawstydzona/y::-(
Ehhhhh....spadam...buziole:*
 
Elmaluszek kciukasy zaciśnięte:tak:

Olla oj nie zazdroszczę histerii, na szczęście u nas rzadko się zdarzają takie histerie i raczej trwają krótko.

Gusia z tym niemówieniem to myślę że nie ma co się przejmować, ja mam znajomą co ma synka w październiku będzie miał 3 latka i mało co mówił, a wręcz prawie nic, dopiero ostatnio zaczął coś więcej nawijać i nowe słowa mówić.

Kotku ile kosztują takie zdjęcia? Chyba żartujesz? Za 3fotki 100zł:szok::szok:, zdzierstwo w biały dzień:baffled:

A my wczoraj byliśmy u mojej siostry i poszliśmy na plac zabaw, no nie mogłam napatrzeć się na zachwyt i zadowolenie Natalii przy zjeżdżaniu ze zjeżdżalni:-). Była po prostu przeszczęśliwa:-) i nie chciała wracać do domu. Aż piszczała z radości. Co na huśtawce nie lubi się huśtać od małego (ma wstręt), to zjeżdżalnią nadrabia,:tak: szkoda że mamy tak daleko:dry:.

No a dzisiaj rano dziadek widział u nas na podwórku albo zaskrońca albo żmiję:szok:, troszku się wystraszyłam i do wieczora nie wychodziliśmy na dwór, tylko na taras. Mam nadzieję że gada już nie ma.
 
Przede wszystkim STO LAT dla maluszkow: Julci i Czarusia
pooh_and_friends.gif

Fantazja-fajne wspomnienia, ja dosc szybko wiedzialam ze bedzie dziewczynka, bo robilam dokladne badania na ktorych widzieli jajniki niuniulinki :-) Bardzo sie ucieszylam bo zawsze chcialam miec coreczki (jeszcze jedna bym chciala :-))
Gingeros-to u mie podobny etap z tym odpieluchowaniem-Alusia wola "bubu" ale jak juz jest cieplutko...no ale wola wiec jest postep :-)
Dzagud-gratulacje dla Weroniki :tak:A co do Madziulki-przezylam podobny moment w PL w grudniu, Alusia miala takie male lozeczko z ktorego wyszla gora, myslalam ze padne na zawal :baffled: A co do zdjec-mi sie zdaje ze one nie sa drogie, no a jaka przygoda! Dla mlodej damy bezcenna :-)
Toska-zdrowka kochana! Olla dobrze pisze-nie denerwuj sie na zapas.
Kotek-super ze chrzest sie udal no i trzymam kciuki za ladna pogode :tak:
Gusia-wiesz co mi sie zdaje ze 2 lata to taki moment ze wiekszosc dzieci zaczyna mowic, takze nie ma co sie martwic na zapas, moze wiecej czytac, ja tez mialam taki moment ze mi sie zdawalo ze Alusia slabo gada i miesza dwa jezyki na raz i ze w ogole sie zrobil balagan. No ale jakos ruszyla z dwoma naraz. Moja siostrzenica zaczela na dobre gadac dopiero jak miala skonczone 3 latka, wszyscy sie martwili o nia a po prostu taka jej uroda, teraz gada za dziesieciu i nie idzie jej przymknac :-D:-D:-D
Elmaluszek-kciuki zacisniete z calej sily, oby wszystko sie udalo :tak:
Olla-no niezle, u nas tez czasem sa takie awantury, moj maz ostatnio nagral Alusie, darla sie na niego, tupala nogami potem zaczela walic piesciami w sciane, na koniec sie polozyla na ziemi i krecila sie na brzuchu...wszystko udokumentowane. Ja mam taka metode ze probuje odwrocic jej uwage, oczywiscie nie zawsze sie da :baffled:
Aniajw-moja Alusia tez uwielbia zjezdzalnie, na hustawce czy karuzeli to nie bardzo ale zjezdzalnie to jej zywiol. Nawet sama wchodzi na gore po schodach a potem z wilekim piskiem zjezdza, radoch na calego az milo popatrzec na takiego uchachanego skrzata :-D

A u nas goraco a moje dziecko wyciagnelo kozaki i sie namietnie w nie stroi...i nie mozna jej zabrac bo placz, hehe ale ma fantazje. A poza tym dowiedzialam sie ze przyjezdza do nas kumpel mojego meza na tydzien, bedzie sluzbowo w okolicy, potem przyjezdzaja moi rodzice z siostra i dzieciakami-ale sie bedzie dzialo!!! :tak::-)
Juz sie nie moge doczekac. No i okazuje sie ze tesciowa sie zdecydowala przyjechac w sierpniu wiec...uh sami goscie przez cale wakacje, super




 
Ostatnia edycja:
ELMALUSZKU trzymam!

TOŚKA zdrówka :tak:

wczorajsze popołudnie Anto bez pieluchy ;-) i tatusiowi zawołał siku :tak: wiedzę też, że potrafi przytrzymać już dłużej, jeszcze kilka dni temu siurał co 15-30 minut, a wczoraj ponad godzinę wytrzymał :shocked2: zrobił dopiero jak go posadziłam ;-) mam nadzieję, że to już początek drogi ;-) czekam na gaciory ;-) mam nadzieję, że przyjdą zanim mój się nauczy siurać do nocnika :-D troszkę kosztowały, więc szkoda by było z nich nie skorzystać ;-)
 
reklama
Elmaluszek, kciuki zaciśnięte!!! Na pewno się uda!!!
Gingeros, gratki dla Anta. Pojętny facet.:tak:
Kotku, super że Vaneska była taka grzeczna i że chrzciny się udały. Goście widać też bardzo w porzo!!!:tak:No i Tobie i nam wszystkim życzę wreszcie POGODY!!!:wściekła/y:
Toska, dziewczyny mają jak zwykle rację, idź do szpitala i zrób badania, choćby dla własnego spokoju. Nie wiem jak to u Ciebie wygląda, ale może "pocieszę" Cię, że ja też miałam zawroty głowy - zaczęły się ok. 2 lata po urodzeniu Weroniki. Wyglądało to tak, że przy zmianie pozycji (np. wstawaniu) lub przy mocnym pochylaniu głowy nagle czułam że mi ziemia ucieka spod nóg i ściany się pochylają. Było to tak sugestywne, że musiałam się czegoś wtedy przytrzymać bo miałam wrażenie że upadam.:baffled: Poleciałam do lekarza, zrobili mi badania różne (neurologia, błędnik, przpustowość żył itd.) i okazało się bardzo prozaicznie - mam problem z szyjnym odcinkiem kręgosłupa. Kręgi szyjne powinny być lekko wygięte w kierunku twarzy a ja mam całkiem proste, przez to przestrzeń między krążkami jest za mała i występuje ucisk na jakiś nerw co powoduje te zawroty. Po jakiś tam masażach i rehabilitacjach mi przeszło, ale czasem nawroty miewam.:baffled:
Olla, nie martw się, u mnie histeria na porządku dziennym. Moja metoda - przeczekać. Ponieważ wiem że Magda w takiej sytuacji nie daje się przytulić, to zostawiam Ją na łóżku, sama siadam gdzieś dalej i mówię że jak się uspokoi to niech przyjdzie. Ona powyje, pohisteryzuje, po czym mówi "pakałam", wyciera buzię wcześniej naszykowaną chusteczką i jest ok. Ale przyznam że ja też nie luuuuubię tych momentów.:baffled:
U mnie teraz niestety zaczyna się następny etap w życiu moich panienek. Zaczynają się kłócić o zabawki i wyrywać je sobie. Weronika coś weźmie, Magda to od razu chce i awanturrrrra....:szok: Pogodzić je to zadania dla dyplomaty... nie wiem kiedy osiągnę ten etap.:baffled:
Aniajw, Kotek ma rację - ja dwa lata temu pytałam u fotografa o zdjęcia do chrztu, to mi krzyknęli 85 zł za 1 pozę w 3 odbitkach.:baffled:
Izka, ale fajnie i wesoło będziesz miała. Na pewno się stęskniłaś za Rodzinką, to przynajmniej pobędziecie trochę razem.:tak:
Gusia, chłopaki raczej później zaczynają mówić i nie ma się czym martwić. Mój chrześniak zaraz skończy 4 lata i mówi chyba gorzej od mojej Magdy... A zobaczysz że Miki jak zacznie to mu się buzia nie będzie zamykać.:-D
A tych zjeżdzalni to zazdroszczę.:zawstydzona/y:Magda niestety chce, ale się boi - dziewczyny świadkiem jak w Przysusze była histeria bo wlazła na zjeżdzalnię i potem bała się i zjechać i zejść i musiałam po Nią się wdrapywać a ta wyła.:angry::baffled: Za to ulubiony "bujacz" to karuzela - godzinami może się kręcić. Mnie jest słabo na sam widok, a ta zleźć nie chce. I nie przeszkadza Jej to, że w Przysusze przecież spadła z karuzeli na łeb.:baffled:
Wczoraj zaczęłam szkolenie Magdy w dziedzinie wchodzenia i wychodzenia z łóżeczka przez wyjęte szczebelki. Po prostu jak Magda będzie w łóżku, fotel będzie trochę odsunięty, tak aby zrobić Jej miejsce na wyjście. No i nauka w las nie poszła.;-)Tak się Jej spodobało to samodzielne wchodzenie, że wieczorem zanim zasnęła to chyba ze 5 razy wędrowała między naszym łóżkiem a swoim. Radochę miała po pachy, w końcu zasnęła u siebie. A dziś z rana się zapomniała i zaczęła mnie wołać do wyciągnięcia. Jak Jej kazałam wyjść samej, to szybko sobie przypomniała że może i od razu przydreptała do mnie. Tak że jest nadzieja że więcej na łeb nie wypadnie.:tak:
 
Do góry