reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

Sto lat dla Weroniki i dla Isiowego Stasia :-)

Długo już się Isia nie pojawiała... Męczy sie ciągle z pracą magisterską?

Miałam dziś okropną scysję z babą na ulicy. Stoją sobie trzy takie raszple na chodniku i plotkują, że wózkiem przejechać nie można. I jeszcze mi wstrętne babsko mówi że chodniki nie dla mnie....:wściekła/y::angry::wściekła/y:
I od słowa do słowa... Szkoda że mi dziecię spało, bo jeszcze bym jej w papę dała...
I wychodzi na to że ja mam z wózkem ulicą między samochodami...:wściekła/y::angry::wściekła/y:
Trzymajcie mnie... Na czym ten świat stoi...​
 
reklama
Emaliuszek szkoda słów, a ja myslałam, ze tylko w Polsce sie tyle czeka ;-)

Anni, jestem pod wrażeniem żłobka. Opowiedziec Ci o naszych ;-)
Gingeros, tatkowy Antonek superowy :-D Ps. Kiedy zaczynasz pracę?
A ja wracam do tematu niani. Niby nas nie okradła, ale 7 kultowych filmów z kolekcji Zwierciadła pożyczyła. :crazy:
Toska niezły numer z budowlańcem Staśkiem :-)
 
Anielap - no trzeba bylo babolowi w nos dac a i mono... Choc, powiem ci nie ma co by taki przyglup rujnowal ci humor. Krowa jedna!

co do imienia Suri - juz ci odpowiadam.

Wiec,
wyobraz sobie historia jest taka, ze nie mialam pojecia jak nazwac moje dziecie. Kiedys wpadlo mi imie Suri - Toma Cruisa coreczki i mi utkwilo w pamieci.

W kazdym razie czytalam pamietnik Geiszy bedac w ciazy i bohaterka miala na imie Sayuri - to znaczy Malutka Lilia Wodna ;-) I normalnie mnie olsnielo, ze takie ma byc imie mojej cory. W ogole ja taka azjatycka jestem bo i buddyzm itp ;-)

Jednak Grzesiek psioczyl, ze to i owo bo jego znajomi nie wypowiedza, nie przeczytaja itp., Po drodze do Urzedu Miejskiego sie sprzeczalismy - a chcialam Sayuri i koniec. Wiec, ... Poszlismy a ugode (hahaha Grzesiek nie wie, ze Suri tez mi sie podobalo i nic nie wiezial, ze takie imie w ogole isnieje ;-) Ze skrot od Sayuri bedzie Suri. Suri nota bene znaczy ksiezniczka po hebrajsku i czerwona roza po persku - ponoc zlodziejaszek po japonsku (ale pytalam sie przyjaciolki Japonki i stanowczo zaprzecza ;-) No i zostalo Suri... Jednak musze ci powiedziec, ze cos w tym jest - bo Sayuri z ksiazki miala niebieskie oczy...Hmm ja mam zielone, Grzes szare a Suri niebieskie jak woda...:-D;-)
nooo ufff ;-)to sie ooopisalam:sorry2:
 
Hej dziewczęta :happy:

Sto lat dla mojej przyszłej synowej
Trochę spóźnione, ale ostatnio coś weny do pisania nie mam :zawstydzona/y: czytam was w miarę na bieżąco, czasami coś tam skrobnę, ale właściwie nie mam o czym pisać, bo ciągle w biegu... Maks zaczął się przemieszczać w sobie tylko znany sposób (sunie po panelach). Ja pracuję i nie mam czasu na nic, w piątek to jestem tak padnięta, że nie wiem jak się nazywam...M ciągle w pracy, więc właściwie jestem jak samotna matka, wszędzie z dziećmi...Maks niewiele daje mi w domu zrobić, próbuję przestawić go na dwie drzemki dziennie, ale różnie to bywa :sorry2: nadal budzi się w nocy (bywa, że i 8 razy wstawać muszę :baffled:)
powoli mam wszystkiego dość :dry:
 
Babsztyl faktycznie zepsuł mi humor na cały dzień, jeszcze tylko mężowi muszę opowiedzieć historię. No i w końcu wyluzuję.​

Opowieść Gingeroska o Antonku powaliła mnie na kolana. I taki fajny mały wrażliwy mężczyzna nam ucieka z Wrocławia:-(​

Iszatr może Franio przypadnie Zuzance do gustu;-)​

Anni dzięki za opowieść:-). A z tym żłobkiem to nie mogę się nadziwić że takowe istnieją. Szkoda że nie w Polsce. Oby Suri szybciutko się przystosowała i jak najmniej płakała za mamusią.​
 
No wreszcie łiiikend:-)
Za to szkoda że już taka późna godzina, a dopiero co na dupci siadłam :baffled: zaraz się wybieram spać bo cięzki piątek miałam.
Gingeros no zuch chłopak. Jestem w potęznym szoku. Nie dosc ze chodzi to jeszcze mówi!!! Eee nie zmyslasz czasem?? ;-)
Anni ciesze sie ze sie cieszysz ze znalazlas taki superowy złobek. A co do przyzwyczajenia sie Suri do nowego miejsca to wszystko przyjdzie z czasem. To tak samo jak z nauką by dziecko spało same - troche się pomeczy i popłacze ale to w koncu dla jego dobra.
A propos Jolka może jednak lekturka Uśnij Wreszcie??? oj działa działa... :tak:
Elmaluszku - to może być na swiecie jeszcze gorsza służba zdrowia niż u nas :confused:
Anielap następnym razem szybki cios między oczy i bedzie po sprawie... a jak cicho..
 
Emmila a zadziała to na częste pobudki??
Bo z usypianiem nie ma problemu, tylko później budzi się kilka razy, czasami mniej czasami więcej :baffled:
 
reklama
Kurka Jolka no pewnie że tak.
Przeca u mnie było to samo. Zasypiał sam bardzo ładnie, tyle ze po 2 godzinach byla już pobudka i cyc. Jak następnie przespał 3 godziny to był juz sukces. W koncu ok 1 w nocy lądował z nami w łózku i tak od 4 budził sie juz bardzo czesto. Sposób miałam jeden - cyc w paszcze i śpimy dalej.
Wstawałam zmeczona i obolała, bo plecy odmawiały mi już posłuszenstwa przez to wieczne spanie na boku z wgiętym kręgosłupem :wściekła/y:
Teraz minął tydzień i 2 dni odkąd stosuję metodę i od dwóch nocy mały przesypia 7-8 godzin bez pobudek.:szok: A liczę ze będzie jeszcze lepiej.
Więc nie zastanawiaj się ani chwili dłużej. Metoda tylko na początku wydaje sie drastyczna ale szybko przynosi efekty. Wypróbowały już Esia (Piotruś ostatnio przespał 13 h) i Kotek. No i teraz ja :tak:
Ot link: dr Eduard Estivill
Aha no i jako ostatni argument. Przerywany sen jest dla samego dziecka bardzo meczący i niezdrowy, wiec trzeba go po prostu nauczyć jak spać.
 
Do góry