reklama
jolka111
mamy czerwcowe 2007 Entuzjast(k)a
Jak obyczaj każe stary.
Według ojców naszej wiary,
Pragnę złożyć Wam życzenia,
W dniu Bożego Narodzenia.
Według ojców naszej wiary,
Pragnę złożyć Wam życzenia,
W dniu Bożego Narodzenia.
Niechaj Gwiazda Betlejemska,
Która świeci Nam o zmroku
Doprowadzi Was do szczęścia
W Nadchodzącym Nowym Roku
Która świeci Nam o zmroku
Doprowadzi Was do szczęścia
W Nadchodzącym Nowym Roku
Wesołych Świąt
życzy
Jolka z Rodziną
Kotek07
mamy czerwcowe 2007
W noc wigilijną , w blasku świec
Melodia kolęd płynie w mrok.
Niech Wam przyniesie radości moc
I wiele szczęścia na Nowy Rok.
NUNA
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Lipiec 2007
- Postów
- 225
Spokoju i miłości, wielu tylko miłych gości!
Smacznej wigilii i całusów moc -
w tę najpiękniejszą w roku noc!
Szczęścia kilogramów, ze śniegu bałwanów!
Życzliwych ludzi wokół, żadnej łezki w oku,
przyjaciół jakich mało, przez życie byś szedł śmiało!
Serca bogatego i ciepłego!
No i oczywiście życzę Ci marzeń spełnienia,
i każdego małego czy dużego pragnienia!
WESOŁYCH ŚWIĄT!!!
Smacznej wigilii i całusów moc -
w tę najpiękniejszą w roku noc!
Szczęścia kilogramów, ze śniegu bałwanów!
Życzliwych ludzi wokół, żadnej łezki w oku,
przyjaciół jakich mało, przez życie byś szedł śmiało!
Serca bogatego i ciepłego!
No i oczywiście życzę Ci marzeń spełnienia,
i każdego małego czy dużego pragnienia!
WESOŁYCH ŚWIĄT!!!
KOBIETKI SZALONE! MOŻE TROCHĘ PÓŹNO, ALE ŻYCZĘ WAM WSZYSTKIM NIEPOWTARZALNYCH, CUDOWNYCH ŚWIĄT SPĘDZONYCH W GRONIE RODZINNYM - A CO NAJWAŻNIEJSZE, PO RAZ PIERWSZY Z NASZYMI ANIOŁKAMI. WSZYSTKIEGO NAJCUDOWNIEJSZEGO, DALSZYCH RADOŚCI I SZCZĘŚCIA W NOWYM ROKU.
JAGODA, TOMEK, WERONISIA I MAGDUSIA
Hmmm, a tak a propos "szalone". Kurde, Was to na jeden dzień zostawić same!:-(Ja się zacharowywałam, nie miałam czasu zajrzeć na BB, a tu imprezka. Beze mnie..:--( A tequila u mnie dalej stoi.... z Wami bym wypiła choć trochę.
Anni, masaż super, JA CHCĘ DO STANÓW!
Blanes, liczę że na następny raz mi zatrąbisz że organizujesz imprę.
Kachasek, welcome back!!!
Esia, ja Cię też zaprosilam do znajomych i przez Ciebie wyśledziłam Blanes, więc się nie zdziwcie obie jak zajrzycie do klasy.
W tym dniu radosnym, oczekiwanym,
gdzie gasną spory, goją się rany
- życzę Wam zdrowia, życzę miłości.
Niech mały Jezus w sercu zagości,
szczerości duszy, zapachu ciasta,
przyjaźni, która jak miłość wzrasta.
Kochanej twarzy co rano budzi
i wokół pełno życzliwych ludzi..
WESOŁYCH ŚWIĄT !
gdzie gasną spory, goją się rany
- życzę Wam zdrowia, życzę miłości.
Niech mały Jezus w sercu zagości,
szczerości duszy, zapachu ciasta,
przyjaźni, która jak miłość wzrasta.
Kochanej twarzy co rano budzi
i wokół pełno życzliwych ludzi..
WESOŁYCH ŚWIĄT !
ZYCZONKA DLA 6 I 7-MIESIECZNIAKóW
:-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-)
Święta święta i po świętach..... jak to mawiają ;-)
My już wrócili na chate - jutro luz bluz i lezenie do góry wentylem.
Święta minęły nam całkiem całkiem. Myślałam że Misiek gorzej to zniesie ale był bardzo dzielny. Z miną męczennika, ale tolerował wszystkich wujków i wszystkie ciotki. To ciągłe tarmoszenie, przekładanie z rąk do rąk, próby zabawienia, rozśmieszenia, uspokojenia i usypiania. Jednym słowem chętnych do niańczenia były dzikie tabuny, ale i tak w końcu lądował u mnie.
Po tych bardzo aktywnych 2 dniach (zaliczyliśmy 4 imprezki) i wnikliwej obserwacji małego doszłam do wniosku ze chyba rośnie mi "wstydek". Rozpoznaje tych z którymi często się widuje czyli babcie i dziadka oraz ciocię. Reaguje na nich śmiechem, za to dalsza rodzina może się składać jak scyzoryk i wymyślać różne sposoby rozbawienia i nic. Wydymane policzki, języczek lekko wysunięty i tyle. A jak ktoś jest bardzo nachalny to potrafi się wręcz rozpłakać.
Jesśi chodzi o prezenty to kubki i kalendarze ze zdjęciami Krzysia okazały się wprost rewelacyjne. Wszystkim dosłownie wysżły gały na wierzch że "to tak można", hehe.
A z prezentów dla Krzysia to były różne na ogół przydatne, ale ręce załamałam na widok samochodzika, takiego do odpychania. Co najmniej pół roku minie zanim będzie przydatny. Chyba muszę coś delikatnie powiedzieć rodzince, żeby nas nie zasypywali prezentami, z których się na bieżąco nie korzysta bo po prostu nie mamy gdzie tego trzymać.
Ogólnie pierwsze święta Krzysia minęły bardzo sympatycznie. Ale sie rozpisałam. sorki już kończę. Wklejam tylko mini fotkę.
:-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-)
Święta święta i po świętach..... jak to mawiają ;-)
My już wrócili na chate - jutro luz bluz i lezenie do góry wentylem.
Święta minęły nam całkiem całkiem. Myślałam że Misiek gorzej to zniesie ale był bardzo dzielny. Z miną męczennika, ale tolerował wszystkich wujków i wszystkie ciotki. To ciągłe tarmoszenie, przekładanie z rąk do rąk, próby zabawienia, rozśmieszenia, uspokojenia i usypiania. Jednym słowem chętnych do niańczenia były dzikie tabuny, ale i tak w końcu lądował u mnie.
Po tych bardzo aktywnych 2 dniach (zaliczyliśmy 4 imprezki) i wnikliwej obserwacji małego doszłam do wniosku ze chyba rośnie mi "wstydek". Rozpoznaje tych z którymi często się widuje czyli babcie i dziadka oraz ciocię. Reaguje na nich śmiechem, za to dalsza rodzina może się składać jak scyzoryk i wymyślać różne sposoby rozbawienia i nic. Wydymane policzki, języczek lekko wysunięty i tyle. A jak ktoś jest bardzo nachalny to potrafi się wręcz rozpłakać.
Jesśi chodzi o prezenty to kubki i kalendarze ze zdjęciami Krzysia okazały się wprost rewelacyjne. Wszystkim dosłownie wysżły gały na wierzch że "to tak można", hehe.
A z prezentów dla Krzysia to były różne na ogół przydatne, ale ręce załamałam na widok samochodzika, takiego do odpychania. Co najmniej pół roku minie zanim będzie przydatny. Chyba muszę coś delikatnie powiedzieć rodzince, żeby nas nie zasypywali prezentami, z których się na bieżąco nie korzysta bo po prostu nie mamy gdzie tego trzymać.
Ogólnie pierwsze święta Krzysia minęły bardzo sympatycznie. Ale sie rozpisałam. sorki już kończę. Wklejam tylko mini fotkę.
Załączniki
Stasinek skończył dzisiaj 6 miesięcy i z tej okazji stawia wszystkom cioteczkom z BB zamiast szampana ziółka na trawienie ;-)
z ciekawszych prezentów to Staś dostał od teściów tzw. pchacza, niestety ów pachcz jest ciut za duży i nie mieści się do buzi, więc jest beeee....
a jeszcze z nowinek, to Staś wczoraj po raz pierwszy został na noc u dziadków (próba generalna przed Sylwestrem, a my się wyspaliśmy po raz pierwszy od 6 miesięcy!!!! spałam 12 godzin! bez przerwy
ale tak dziwnie, pusto, cicho było w mieszkaniu ...
z ciekawszych prezentów to Staś dostał od teściów tzw. pchacza, niestety ów pachcz jest ciut za duży i nie mieści się do buzi, więc jest beeee....
a jeszcze z nowinek, to Staś wczoraj po raz pierwszy został na noc u dziadków (próba generalna przed Sylwestrem, a my się wyspaliśmy po raz pierwszy od 6 miesięcy!!!! spałam 12 godzin! bez przerwy
ale tak dziwnie, pusto, cicho było w mieszkaniu ...
reklama
toska no brawo!!! A jak cycki odseparowałaś? Co Młody jadł?
Ale bym tak chciała...
Ucałuj mocno Półrocznego Synka!!! (możesz poczekać aż się obudzi - taka wredna nie jestem ;-))
Dzagud spryciula jesteś!
Święta na półmetku ale rozrywek nam już wystarczy ;-)Zostaliśmy na noc u moich rodziców i Młody usnął przed 1 A pobudkę urządził po 8. Nie czuję się zbyt wyspana ;-)
Rozemocjonowany jest na maxa - dzisiaj już we własnym łóżeczku usypianie trwało ponad 2h. Rozbijają go takie zmiany rytmu dnia - zobaczymy ile będzie wracał do normy...
A prezenty fajne :-) Dostał m.in. książeczkę z TinyLove (super), pozytywkę z projektorem Fisher-Price (takie sobie), zajefajną lokomotywę pluszową Smiki, pudełko z różnokształtnymi klockami Fisher-Price (dorośnie do tego pewnie za pół roku), superową kostkę z wygibasami Lamaze i mnóstwo innych drobiazgów :-) Wszystko przyjął ze stoickim spokojem
Ale bym tak chciała...
Ucałuj mocno Półrocznego Synka!!! (możesz poczekać aż się obudzi - taka wredna nie jestem ;-))
Dzagud spryciula jesteś!
Święta na półmetku ale rozrywek nam już wystarczy ;-)Zostaliśmy na noc u moich rodziców i Młody usnął przed 1 A pobudkę urządził po 8. Nie czuję się zbyt wyspana ;-)
Rozemocjonowany jest na maxa - dzisiaj już we własnym łóżeczku usypianie trwało ponad 2h. Rozbijają go takie zmiany rytmu dnia - zobaczymy ile będzie wracał do normy...
A prezenty fajne :-) Dostał m.in. książeczkę z TinyLove (super), pozytywkę z projektorem Fisher-Price (takie sobie), zajefajną lokomotywę pluszową Smiki, pudełko z różnokształtnymi klockami Fisher-Price (dorośnie do tego pewnie za pół roku), superową kostkę z wygibasami Lamaze i mnóstwo innych drobiazgów :-) Wszystko przyjął ze stoickim spokojem
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 88
- Wyświetleń
- 39 tys
Podziel się: