kachasek
matka-wariatka :)
- Dołączył(a)
- 19 Styczeń 2007
- Postów
- 4 379
nic nie nadrabiałam ani mi się śniEsia sobie poszła, Kachasek nadrabia (nie wiem po co ja jej wszystko bym streściła, hic ), anni dokarmia, Luka o gdzieś ty moja ostatnia nadziejo! Pisz do mnie! Ja nie chcę sama pić, hahaha ;-)
teraz czekam aż moje dziecię zaśnie (póki co śpiewa, więc może zaraz padnie) - oczywiście w łóżeczku
to, co u nas się zmieniło, to:
- spanie - bąbel zasypia w łóżeczku, drzemki w ciągu dnia są dwie - w porywach trzy
- jedzenie - sięgnęłam po mieszankę, bo mam żarłoka, a cycki nie wyrabiają, ale butlę dostaje na dobranoc i ew. jak jesteśmy poza domem i nie ma za bardzo warunków do cycowania. na obiad wciąga cały duży słoiczek (190g) i pewnie wciągnąłby więcej na kolację opróżnia obydwa cycki i do tego potrafi wydoić ok 20 ml kaszki lub mleka z kleikiem deserek? pół słoiczka to mało więc gratis cycek. najchętniej wszedłby w nasze talerze, jest krzyk jak jemy (nawet jak jest zaraz po jedzeniu) - jednym zdaniem - puści nas dziecko z torbami;-)
- często zdarza mu się śpiewać ok 4 nad ranem w dzień buzia się prawie nie zamyka
- potrafi chwilkę sam siedzieć (oczywiście z asystą) jednak nie siada sam, ale jak się podciągnie, albo go posadzę to siedzi
- co się zmieniło u mnie - wyluzowałam trochę i zaczynam więcej ufać intuicji i obserwacji dziecka niż sztywno trzymać się tego, co gdzieś wyczytałam
- zębów nadal niet
- z plecków na brzuszek nadal niet (chociaż wczoraj było już prawie, dzisiaj rano też, ale z ręką sobie jeszcze nie radzi i wraca na plecy)
- i to chyba tyle co się nie zmieniło;-)
fotki jakieś wrzucę na zamknięty