reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

reklama
Hej obżartuchy!
Wpadam na chwilkę, bo wiem że się martwicie i w ogóle..... :-D Zmykam też od razu, bo padam, trzy godziny u fryzjera, następne trzy w galerii, i jeszcze te pi... korki w całym mieście. Śpię na stojąco. Całuję mocno, postaram się zaglądnąć przed nowym rokiem.
 
Weronika na swoją pierwszą gwiazdkę (miała 9 miesięcy) dostała od mojego Chrzestnego... leżącego tygrysa. Bydle ma chyba z 1,5 metra długości i można go dosiadać jak konia.
Popłakałam się... :-D:-D:-D A tego Chrzestnego to chyba kopnęłabym w głowę, albo stwierdziła, że stajnię dla bydlaka właśnie otwieram u niego w domu :-D Mam nadzieję, że Piotruś nic takiego nie dostanie... :dry:

dorotka kciukasy za jutro odpalone! :tak:

jolka znaleźliście nianię? Napisz coś więcej :tak:

Blanes no młotka nie mam!!! Współczuję Ci gorąco trzech godzin u fryzjera! (tu kiwam pałą z 10-cm odrostami) Jak Ty, Bidulko, dałaś radę??? I jeszcze tyle godzin łażenia po sklepach... No masakra...
e055.gif

s075.gif


;-)
 
Hej dziewczynki
Melduję że żyję. Zosia takie postępy zrobiła w święta że do tej pory nie możemy się z wrażenia pozbierać. :-D

Dorotko - trzymam kciuki

Rysko - gratuluje ziarenka ryżu. U bliźniaczki ani śladu :baffled:

Blanes - grzecznie z Twojej strony że dbasz o nasz stan psychiki i się pojawiasz ale nie znikaj tak szybko. No i koniecznie zaglądnij jeszcze w tym roku :-)

Jola - jak to U niani?

Dzagud - u mnie wprost przeciwnie. Skubana jak tylko widzi obiektyw to zaraz strzela jakąś przebojową minę.

Ginger - dzięki za życzonka. Wracaj już do wrocka.
A swoją drogą na tym zdjęciu komunijnym która to Ty?

Iszatr - czekam z niecierpliwościa na zdjecia i z 3w1 i w pozycji 'kolankowo-łokciowej' ;-)

Esia - było aż tak źle??
 
Isztar ja się nie objadałam ;-) mi wystarczyło samo patrzenie :tak: i dzięki temu nic nie przytyłam :-D

Blanes chyba nie wątpisz, że się martwiłyśmy ;-) w końcu ja czekam na kolejną bibę :-D

Esia ja to miałam zaklepaną nianię jak Maksio był jeszcze w brzuchu :-D:tak: Nie jest to profesjonalna niania, ale koleżanka mojej mamy :tak: ma dwójkę dorosłych dzieci (studentów) i mogę jej zaufać :-) Dziś zaliczył u niani spanie, jedzenie i zabawę i wyglądał na zadowolonego :-D Wyszłam od niej spokojniejsza o mój powrót do pracy ;-)

Efilo U niani, bo Maksio będzie jeździł do niej :tak: Niania mieszka ok 100m od mojej pracy, więc będę mogła wyskoczyć na południowe karmienie :-) ominie mnie walka z laktatorem :-D No i będę go zabierała jak będę szła do pracy i odbierała w drodze z pracy :-)
 
hejka
strasznie dziekuje za cieple slowa:tak::tak::tak:
i prosze o trzymanie kciukow jutro o 8.30:tak::tak::tak:
jak bedziemy juz w domku po wszystkim to sie odezwe:tak::tak::tak:

kolorowych snow:-)
 
Jolu
no to super układ. U mnie niestety laktator to konieczność. Praca w mieście obok. Co w GOPie właściwie można przyjąć że prawie jak w innej dzielnicy :-D
 
reklama
Esia - było aż tak źle??
streszczając - rodzinka Małża jest tak popieprzona, że Wigilijny barszcz to przy nich budyń :dry: Rośnie nasza pewność, że Młody będzie ich widywał WYŁĄCZNIE w naszej obecności. Tylko Świąt szkoda...

jolka taki układ jest najlepszy - masz blisko świetną opiekę nad Małym - no super! :tak:

dorotka czekamy na dobre wieści! :tak:

Młody zaliczył już 3 pobudki... Śpi niespokojnie, macha łapkami i pochlipuje przez sen :-( Mam nadzieję, że nie zaraził się ode mnie i Małża (jego walnęło w Wigilię, mnie od wczoraj boli gardło).
 
Do góry