reklama
też tak mówię, ale moja kochana mamusia (kochana naprawdę) śmieje się ze mnie,że taka duża a nie wie że środki antykoncepcyjne nie są 100% zabezpieczeniem. no i ma ze mnie polewkę,jak spiekam buraka w takim momencie
A
agik25
Gość
No to widzę, że Esia będzie miała niedługo spore towarzystwo nowych mamusiek ;-) Hehehe żart. Trzymam kciuki, żeby się wszystko ułożyło po Waszej myśli dziewczynki
Ja mam @ od sierpnia 2007 i wcale mnie to nie cieszy
Ja mam @ od sierpnia 2007 i wcale mnie to nie cieszy
Kachasku to ty już powinnaś czuć ruchy dziecka ;-)
No dziewczyny trzymam kciuki by wszystko było po naszej myśli. :-)
Mój mąż już się cieszy i śmieje że niezły z niego strzelec, bo gdbym faktycznie zafasolkowała to znalibyśmy dokładną datę i godzinę poczęcia.
No dziewczyny trzymam kciuki by wszystko było po naszej myśli. :-)
Mój mąż już się cieszy i śmieje że niezły z niego strzelec, bo gdbym faktycznie zafasolkowała to znalibyśmy dokładną datę i godzinę poczęcia.
anni
Fanka BB :)
ojjj widze, ze sie forum ozywilo...
Szopka - a robilas tescik? daj znac jak tylko bedziesz cos wiedziala...:-)
Kachasek - mam nadzieje, ze Misiowi odrosna loczki...takie piekne mialale jestes odwazna....;-) My mamy umowione strzyzenie z pania fryzjerka - ale jakos kiepsko to widze...Suri nie usiedzi chwili bez ruchu, az juz sie boje...
Olla - bidulko moja tulu tulu...a jak tam bylas z Amelcia u lekarza? (wiesz, pamietasz?))))
a my za chwilke na spacerek...choc niestety pogoda sie nam pogarsza i ja mam kompletnego lenia...Ale mysle, ze trzeba, bo juz ganianie za Suri po calym domu mi sie lekko znudzilo. Caluski dla wszystkich mamus i milego dzionka.
Szopka - a robilas tescik? daj znac jak tylko bedziesz cos wiedziala...:-)
Kachasek - mam nadzieje, ze Misiowi odrosna loczki...takie piekne mialale jestes odwazna....;-) My mamy umowione strzyzenie z pania fryzjerka - ale jakos kiepsko to widze...Suri nie usiedzi chwili bez ruchu, az juz sie boje...
Olla - bidulko moja tulu tulu...a jak tam bylas z Amelcia u lekarza? (wiesz, pamietasz?))))
a my za chwilke na spacerek...choc niestety pogoda sie nam pogarsza i ja mam kompletnego lenia...Ale mysle, ze trzeba, bo juz ganianie za Suri po calym domu mi sie lekko znudzilo. Caluski dla wszystkich mamus i milego dzionka.
oleola
Zaangażowana w BB
Czesc dziewczyny
Po latach :-)
Przyszlam zajrzec co tu ciekawego. U nas wszystko dobrze, Amelka (tfu, tfu) zdrowa, nadal przybiera powoli, ale ladnie je, badania ok, dla pewnosc juz nawet sprawdzilam mleko modyfikowane i efekt ten sam. Chyba musze sie z tym pogodzic. Dalej karmie (.) 3 razy dziennie, sztuczniaka daje do kaszek itp.
Ostatnio trenuje stawanie i chodzenie, ale poniewaz zaczela niepoprawnie siadac (kleka i wsadza duzke miedzy kostki) mam ja jeszcze przypilnowac zeby za szybko nie zaczela chodzic - potrenowac siady do boku i raczkowanie.
No i tak przy okazji tych roznych czytanych informacji dowiedzialam sie, ze prowadzanie za raczki jest bardzo niekorzystne przy nauce chodzenia. Dziele sie ta informacja, bo sama nie wiedzialam i pewnie bym tak Amelie zachecala
Wkleje Wam cytat od terapeuty z konkurencyjnego forum, nie wiem czy mozna tu wklejac linki, dla bezpieczenstwa wiec cytat
"Nie prowadzaj go ani za jedną,ani za dwie rączki.WOGÓLE!!!!!!!!
On ma SAM nauczyć się jak obciążać nóżki i jak "złapać"równowagę stojąc samodzielnie.Ma chodzić,chodzić,chodzić SAM do boku,potem między jednym meblem a drugim a wtedy ustawi stopy prawidłowo,Jeśli prowadzasz go,(a on NIE JEST JESZCZE GOTOWY do samodzielnego chodzenia !!!!!) będzie to robił nieprawidłowo.Co z tego że TY nim chodzisz!!!! Chodzenie nie polega na przestawianiu nóg,ale na ustawianiu stóp tak,że uderza pierw pięta,potem zewnętrzna krawędz stopy i jest odbicie z palucha.Jeśli tego sam nie wypracuje skótkiem może być obciążanie nie tych fragmentów stopy nie w tej sekwencji (kolejności) a z tego zautomatyzuje chód w sposób NIEPRAWIDŁOWY i już NIKT tego potem nie ustawi w prawidłowej sekwencji.Będzie chodził w nieprawidłowym wzorcu.
I już mamy kopoty
"
Pozdrawiam, mam nadzieje ta informacje sie Wam przyda
Po latach :-)
Przyszlam zajrzec co tu ciekawego. U nas wszystko dobrze, Amelka (tfu, tfu) zdrowa, nadal przybiera powoli, ale ladnie je, badania ok, dla pewnosc juz nawet sprawdzilam mleko modyfikowane i efekt ten sam. Chyba musze sie z tym pogodzic. Dalej karmie (.) 3 razy dziennie, sztuczniaka daje do kaszek itp.
Ostatnio trenuje stawanie i chodzenie, ale poniewaz zaczela niepoprawnie siadac (kleka i wsadza duzke miedzy kostki) mam ja jeszcze przypilnowac zeby za szybko nie zaczela chodzic - potrenowac siady do boku i raczkowanie.
No i tak przy okazji tych roznych czytanych informacji dowiedzialam sie, ze prowadzanie za raczki jest bardzo niekorzystne przy nauce chodzenia. Dziele sie ta informacja, bo sama nie wiedzialam i pewnie bym tak Amelie zachecala
Wkleje Wam cytat od terapeuty z konkurencyjnego forum, nie wiem czy mozna tu wklejac linki, dla bezpieczenstwa wiec cytat
"Nie prowadzaj go ani za jedną,ani za dwie rączki.WOGÓLE!!!!!!!!
On ma SAM nauczyć się jak obciążać nóżki i jak "złapać"równowagę stojąc samodzielnie.Ma chodzić,chodzić,chodzić SAM do boku,potem między jednym meblem a drugim a wtedy ustawi stopy prawidłowo,Jeśli prowadzasz go,(a on NIE JEST JESZCZE GOTOWY do samodzielnego chodzenia !!!!!) będzie to robił nieprawidłowo.Co z tego że TY nim chodzisz!!!! Chodzenie nie polega na przestawianiu nóg,ale na ustawianiu stóp tak,że uderza pierw pięta,potem zewnętrzna krawędz stopy i jest odbicie z palucha.Jeśli tego sam nie wypracuje skótkiem może być obciążanie nie tych fragmentów stopy nie w tej sekwencji (kolejności) a z tego zautomatyzuje chód w sposób NIEPRAWIDŁOWY i już NIKT tego potem nie ustawi w prawidłowej sekwencji.Będzie chodził w nieprawidłowym wzorcu.
I już mamy kopoty
Pozdrawiam, mam nadzieje ta informacje sie Wam przyda
Witajcie!!!
5dni bez netu!!! Czuję sie jak jakiś dzikusek teraz Ależ się za Wami stęskniłam. Ale nadrabiam powolutku....
U nas nareszcie ruszyły ząbki...
Hura!!!
Idę więc czytać dalej....
Gorąco pozdrawiamy...
5dni bez netu!!! Czuję sie jak jakiś dzikusek teraz Ależ się za Wami stęskniłam. Ale nadrabiam powolutku....
U nas nareszcie ruszyły ząbki...
Hura!!!
Idę więc czytać dalej....
Gorąco pozdrawiamy...
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 88
- Wyświetleń
- 39 tys
Podziel się: