reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

reklama
Elmaluszku - a my dzis pediatre zobaczylismy i to przypadkiem - bez czekania:-p.

:no:Wiec, wyobrazcie sobie, ze zadnej ospy nie mamy :-D Moje bomble to zwykle jakies wypryski - lekarz smial sie w niebo glosy. Dzis mialam isc do GP - ale Suri czula sie znacznie lepiej wiec pomyslalam, ze "ospa" przeszla. Tyle, ze ....wieczorem sie zaczelo...w skrocie - Suri zaczela bardzo goraczkowac i dusic sie z kaszlu. Pozbieralismy sie wiec i do szpitala.
Bardzo mily pan Doktor Pediatra osluchal mi dziecie, zadal kilka pytan i ...kazal mi sie popukac w glowe z moja urojona Ospa. Jak pokazalam mu bomble posmarowane mascia cunkowa notabene (jeden na jezyku) to ze smiechu nie mogl zlapac oddechu. Baaardzooo Smieszne:zawstydzona/y:

Wiec, mamy z mala infekcje bakteryjna. Suri ma zapalenie ucha, ktore przeszlo jej na drogi odechowe. Dostalysmy antybiotyk i rade by samemu wiecej nie diagnozowac sie. :-ptyle. Lece spac - jest wlasnie 5 rano u mnie - dopiero wrocilysmy ze szpitala.
 
ANNI ładny z ciebie pediatra :laugh2: zdrówka dla was ;-)

a my byliśmy wczoraj z Iszatr na spacerku :tak: na początku zaliczyliśmy ogrod botaniczny (trawkę, kaczki i takie tam). Później przenieśliśmy się na wyspę bielarską i plac zabaw :-D cudne popołudnie!! i jak nam pogoda dopisała :tak:

Franek cudne dziecko :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: a jego mamunia to super babka :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

KACHASKU witaj :tak:

dobra, to ja zabieram się za pakowanie :dry:
 
Najlepszego dla Eryczka:-)!
Anni ale dupek z tego lekarza, nie powinien sie tak śmiać. A Suri życzę szybkiego powrotu do zdrowia i Tobie też:tak:,
Anielap dla Zuzi tez zdrówka;-).
Elmaluszek jakoś sobie dasz radę, może ktoś Ci pomoże, nie martw się na zapas, jakoś to będzie;-).
Kachasku co ci strzeliło do głowwy z tym kolczykiem, miałaś już kiedyś? Nie bałaś sie sama robić dziurki?
Fantazja fajnie że się odezwałaś i fajne że u was ok:-), buziaczki dla Misi.
 
anni gratuluję diagnozy:-D pozbywajcie się szybko obcych i na spacer:tak:
Kotek nie przebijałam sama. tym razem stwierdziłam, że wolę zapłacić:sorry2: wcześniej w nosie nie miałam. dzisiaj już jest lepiej, nie boli, krew nie leci i oby tak zostało:blink:
pogoda u nas do d... łeb mi pęka, a Misiek budził się dzisiaj ponad godzinę i przysypiał co chwilę. teraz włazi we wszystkie dziury z bezustannym cmokaniem i wydawaniem z siebie "brrr":-D
 
Pomarudzę Wam trochę...

Zaliczyliśmy nefrologa, posiewy dobre ale czeka Piotrusia jeszcze badanie cystograficzne wykonywane na oddziale w szpitalu :baffled: Polega na robieniu zdjęć rentgenowskich pęcherza wypełnionego kontrastem i potem pustego. Oczywiście nie będę mogła z Nim być, bo nie mogę się narażać na promieniowanie... :-( To w połowie lipca.
Po wizycie u chirurga mamy skierowanie na usg, bo nie ma jasności co do: wodniak czy przepuklina. Tak czy siak, operacja jest bardzo prawdopodobna. Pewnie jakoś po ukończeniu roku... :-(
Po 1,5h latania pomiędzy gabinetami szpitalnymi (i tak miałyśmy mnóstwo szczęścia, że tak szybko i bez czekania poszło) czuję się wypluta i zdołowana. Oczywiście, podczas każdego badania Piotruś rozpaczliwie płakał, próbował uciekać, wpijał się we mnie i histeryzował... :-(
 
Esiu, :-:)-:)-(
Buziaki dla Ciebie i Piotrusia
Musimy przełożyć nasze spotkanie, jestem trochę zakatarzona i nie chciałabym Was zarazić. Może uda nam się spotkać w następnym tygodniu
 
Esiu- wspolczuje. Jestes bardzooo dzielna. Ja osobiscie mam uraz do wszystkiego co w bialym kitlu - i wiem ze byla by to dla mnie mega meczarnia. No i dzielny Piotrus:tak:

Mam nadzieje jednak, ze do operacji nie dojdzie:szok: Esiu - ale nie rozumiem tak nagle taka powazna sprawa wyszla? Czy moze czegos nie doczytalam?


Fantazja - tak w ogole to witaj i zagladaj czesciej ;-) Powodzenia z praca.:tak::-)

Kotek - napisz co u ciebie!

a moje dziecie przechodzi choroby niesamowicie lekko na szczescie (Choc ja mialam nadzieje na wydluzone drzemki choc ;-)) Wlasnie teraz swiruje mi po domu w moich majtach na glowie *czystych:-D hehehe. Juz ranny przeglad szfy mamy i pokaz mody zaliczony. Boje sie wejsc do sypialni:sorry2:
s
 
reklama
Anni-super ze wracacie do formy:tak::tak::tak:.Mi chyba uda sie dzisiaj wpasc na poczte bo B mowil ze kolo 4 skonczy prace.
Esiu-mam nadzieje ze szybko uporacie sie z badaniami i wyniki beda dobre.Trzymam kciuki za piotrusia:tak::tak::tak::tak:
 
Do góry