reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

agik no właśnie mi się nie podoba, bo jemu może się podobać :baffled: cycki to ma większe niż niejedna matka karmiąca :confused:
 
reklama
jolka - dzilnie sie trzymasz. Jezeli asystentka byla by laska - to bym zakazala podwozenia do pracy (nie wiem co bym tym zyskala:confused:). Ja jestem dosyc zazdrosna osobka. Choc walczyla bym ze soba - bo starala bym sie nie przejmowac - ale znajac siebie...hehehe przejela bym sie. ;-)

gingeros - przepraszam, ale jaka jest historia z larwa Patrycja?

a tak w ogole moje panie - to jak maja nas zdradzic "chlopy" to zdradza - nic na to nie poradzimy. Ja wygladam jak czolg - wiec mysle, ze sama chyba bym sie zdradzila hehehe :-D.Nooo ale wydaje mi sie, ze G raczej nie nalezy do latwo zdradzajacych - choc ktoz to wie. Mojej kolezanki kuzynki maz po 18 latach malzenstwa zwial ze swoja assystentka - maja 3 dzieci i co... I przez 18 lat ona byla pewna, ze stanowia idealna pare. Moze stanowili - tylko cos mezowi nudno sie zrobilo. Zdarza sie..

ci faceci no!!!:angry::sorry2:
 
A tak w ogole dziewczyny czytam swoje posty i to brzmi jakbym was dolowala.
eee pocieszcie sie, ze jest nie wielki procent facetow uciekajacych ze swoimi assystentkami ;-)

Sorki - mam nadzieje, ze nie wezmiecie teo posta na zbyt powaznie.
 
Jolka hehehe wybacz:zawstydzona/y:
ja ma znowu co innego. Widzisz przed poznaniem mnie Grzes mial taka kolezanke, ktora do niego tam sie mizdolila. On jakos chyba mizdolenia nei odbieral za powaznie - choc dziewczyna na sylwestra chciala z G wskoczyc do no wiecie, G sie przy obmacywankach opamietal i na tym sie skonczylo. Potem poznal mnie i taaak.

Tyle, ze G ja lubi jako swoja kolezanke i znja sie jak lyse konie ze 100 lat. Nie mowiac o tym, ze maja wspolnych znajomych.
Teraz wam powiem, ze jak ja poznalam (nie wiedzialam jeszcze jaka historia) od razu mi sie w niej cos nie podobalo. Byla dziewczyna taaaka mila dla mnie jak miod.

Tylko co mnei wkurzalo do n-tej nazywala G "kotu" noo jak slodko.:shocked2:
Strasznie jej zalerzalo by byc na moich laskach, Az kiedys sobie sprawdzialam historie na gg z ta LARWA...i co sie okazalo. hehehe Pisala do G prawie co dziennie, oczywiscie per "kotku" :baffled: i wypisywala mu, rozne rzeczy w koncu, ze zaczyna chodzic z jakims gosciem i planuja ciaze... i co on na to? (no co on na to? - nic). Z czatu wynikalo, ze G jej odpisywal grzecznie co 10 post. I tak dostal ode mnie opie...
ze z nia w ogole gada.. No, ale wiem, ze ja lubi jako kolezanke, a ze ona ma cos do niego - mu to nie przeszkaza.:dry:
Fajnie - ale MI przeszkadza. No i nic. Wiem , ze ona na pewno znajdzie pretekst by sie spotkac z G jak bedzie odwiedzal znajomych w PL i jakos musze sie zdac na G, ze wie co robi. Bo ja mysle, ze ona uzyje kazdego pretekstu.. by wieeecie. nio. Larwa!:angry:
 
ANNI Larwa Patrycja to koleżanka z pracy mojego Maciusia ;-) przed świętami zaprosiła go na pifko (i resztę chłopaków z teamu też ;-)), z okazji przepracowanego miesiąca. Każdego dnia podwozi go po pracy (dobrze, że do pracy Maciek jeździ autobusem). Ostatnio zaproponowała Maćkowi duet w grze w piłkarzyki (na olimpiadzie firmowej ;-))

przyznam, jestem troszkę zazdrosna o mojego Maciusia :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: ale to wszystko z miłości ;-) Maciek należy zdecydowanie do facetów niezdradzających :tak: dzięki wychowaniu teściowej i genom teścia ;-) :tak: z resztą teściowa mi nie raz mówiła, że faceci z ich rodziny to wierni jak psy ;-) patrząc na teścia i szwagra jestem o tym przekonana w 100% ;-) (obym nigdy się nie przejechała ;-)) no i generalnie ufam temu mojemu facetowi, ale podroczyć sie z nim też mogę ;-) :tak: szkoda, że on o mnie nie jest zazdrosny :confused: no, ale miałam kumpla z roku, który ostro do mnie zarywał i Maciek na samo imię TOMUŚ robił się czerwony :-D teraz role sie odwróciły ;-) muszę mu naopowiadać, że mam jakiegoś przystojniaka na siatce, może wtorkowie wieczory Maciejka spędząć będzie na namiętnym myśleniu o swojej cudownej żonie :tak:
 
WITAM!!
Wy tu o zdradzajacych a mój men został na wyspach:szok::-)
Jakos dziwnie mi tutaj ale sie ciesze ze wrócilam jestem za stara na przesadzanie;-)Zobaczymy co nam zycie nap[isze narazie nadrabiam zaległosci z pogaduszkami ,zaraz smyram do kolezanki
Livka bardzo absorbujaca pełza po katach a w chodziku biega:szok:
 
reklama
EEE Gosiu - milo, ze do nas wrocilas (na BB). My tu o zdradach? eee co ty;-)

Raczej o naszej zazdrosci:zawstydzona/y: - bo ogolnie sie zgadzamy, ze mamy wiernych chlopow.

Na pocieszenie powiem wam, ze jezeli czujecie, ze was mezczyzna kocha - to nie mysle by was zdradzil. Faceci nie lubia raczej komplikowac sobei zycia - szczegolnie kiedy w gre wchodza dzieci - chyba, ze sa kompletnymi erotomanami i nie moga sie opanowac...hehehe

Nio. Glowa do Gory. Nikt nikogo nie zdradza i nie zdradzi. A Larwy zawsze byly i beda. ;-)

Jolka- co juz lepiej troche nie??
 
Do góry