reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

Monika ja jestem jeszcze w Polsce, wyjezdżamy do Niemiec;-).

Laura też tak ostatnio je w nocy, najpierw około 23-24 potem o 4 i spi do 8 - 9. Wiecie co mnie wkurza nawet jak się szybciej w końcu polożę to i tak nie mogę zasnąć tylko kręcę sie jakbym miała ADHD:baffled:. A w ciągu dnia oczy mi się same zamykają. Czy wy tez tak macie?
 
reklama
oj Kotek, coś mi się wzięło i pokiełbasiło, chyba ominęłam niechcący Twój przyjazd :-:)zawstydzona/y:

Też tak mamy, też... niestety. Dlatego ja nawet nie próbuję chodzić wcześnie spać. Kiedyś położyłam się o 22.00:szok: a i tak nie spałam do północy:baffled:.

A żeby pochwalić się jeszcze bardziej, to powiem, że Karolina to spała od 19.00. Może dostanę jakiś prezent od losu i tak będzie już zawsze?......... a co - pomarzyć można, nie?:-D:-D
 
Kotek dziekuje - zycze powodzenia i szeroookiej drogi. Moze juz pisalas ale spytam...Znalazl maz mieszkanko?

Ja wlasnie wstalam i spac mi sie nie chce - ale to z bolu glowy. Nie mam sil - jestem wyczerpana - tak jestem chora ...Jutro G do pracy a ja z malym rozrabiaka sama...Jak ja to zniose:baffled: nie wiem.
 
poszłam wczoraj na siateczkę, bo chłopaką udało się załatwić salę do końca kwietnia (hura, hura, hura!). Zmęczyłam się jak dzika locha (oj, chyba będą zakwasy), ale jak przyjemnie było poczuć się zmęczoną ;-) wracam i pytam się Maćka jak poszło usypianie i ... jestem załamana !! Antonek wpadł histerię przy usypianiu, darł się 40 minut i usnął na rękach ze zmęczenia :-:)-:)-( Maciek nie potrafił sobie z nim poradzić :nie: mówił, że Antonek wyraźnie domagał się mojej obecności przy zasypianiu :confused: i cholera, co tu robić ???? tak cieszą mnie te wyjścia na siatkę, ale serce mi pęka jak Maciejka w szczegółach mi opowiada o tych histeriach :-( a kąpiel (pod prysznicem, w brodziku) było ponoć super zabawna i mały aż płakał po jej zakończeniu (zawsze kąpał się z Maćkiem, a wczoraj cały brodzik był jego i można było pofoczkować ;-)) ech, za tydzień nie mam siatki, więc mamy 2 tygodnie nauki zasypiania Antonka :confused: a wcześniej to tylko Maciek go usypiał :confused:

JOLA :-D:-D:-D a ja wszystkim w przedszkolu wmawiałam, że moja babcia jest Pelargonią :tak: chyba to rodzinne ;-) i owszem, mój Jacek jest troszkę ode mnie starszy (tylko 13 lat) i jest szefem legnickiej drogówki ;-)

OLEOLA te mamy wariatki ;-) słuchaj lekarzy :-p

Mam prośbę do dziewczyn, które kupiły fotokubki - możecie dać namiary na sprzedawcę? Ofert jest sporo, a wolałabym kogoś sprawdzonego i oferującego dobrą jakość. Będę dźwięczna :tak::-)
ja dam na swojego ;-) wg nas jakoś dobra, cena troszkę wyższa niż na pozostałych, ale za to można i napis zrobić, i dwa zdjecia ;-) FOTOKUBEK
 
Witam

Nocka kiepska - mialam wizyte na 20 do gina - zaraz jak Amelka zasnela. No i oczywiscie jak to w zyciu bywa musiala sie obudzic jak mnie nie bylo a moja siostra nie mogla jej uspokoic.
Jak wrocilam to tak na mnie patrzyla, zasnac nie mogla, tylko ze strachem w oczach mi sie przygladala i dotykala po buzi jakby chciala sprawdzic czy to ja :-( Moje biedactwo :( Potem nocka byla kiepska.
A gina nie odwiedzilam, bo mial podwojne rezerwacje na caly wieczor i chyba o 22 bym posla na wizyte :wściekła/y:

Kotek matka-wariatka to pewnie kazda z nas ;-) To taki dzien jak mnie dopada depresyjno-hipochondryczno-meteopatyczny dol. Czasem sie boje, ze zwariuje. :-)

A Amelka cos z kupka sie meczy, chyba banany tak nia dzialaja.
 
Oleola, to przykre, że malutka się obudziła ..:-(
Gingeros, może jednak uda się nauczyć Antonka zasypiania, zanim pójdziesz kolejny raz na siatkę:sorry2:

Kachasku, dopiero dziś zauważyłam, że pisałaś o sms'ie:-D - ja też przeważnie taka "odważna" jestem, więc wiem, o co chodzi ;-):-D:-D

A ja oczywiście zaprzeszyłam - dzisiejsza noc koszmarna, Karolinka spała ładnie w zasadzie tylko do 00.30, a potem już do bani - oj dziś nie mogę powiedzieć, że jestem nieprzytomna z niewyspania :no:
 
A ja mam dziecko u niani (dziś pierwszy raz beze mnie)
snuje się po domu i co chwilę chcę zaglądać do małego, po czym uświadamiam sobie, że przecież go nie ma :baffled:
No i czekam na tel. od niani (ma dzwonić jakby coś było nie tak), narazie był tylko jeden telefon, bo matka waritatka zapomniała zawieźć kocyk i łyżeczkę do karmienia :zawstydzona/y: ale nie musiałam jechać, bo niania sobie bez tego poradziła :happy2:
 
reklama
MONIKA ja również mam taką nadzieję :-D ściągnęłam sobie właśnie ebooka "uśnij wreszcie", prześlę go Maciejce do druknięcia ;-) i będę uczyć moich chłopaków ;-)

Coś nie tak jest z antonkowym spaniem, trzeba koniecznie wyeliminować błędy, dość już paskudnych nocy !!
 
Do góry