reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

reklama
Witajcie w Nowym Roku!
Ja jeszcze nie doszłam do siebie po Sylwestrowym wyjeździe i leżę w łóżku - bynajmniej nie z powodu szampańskiej zabawy, a z powodu ostrej infekcji która złapała mnie podczas sylwestrowego wyjazdu.:wściekła/y: :-(Dobrze że Michał ma jeszcze wolne to zajmuje się trochę Czarkiem. U nas dziś było bardzo mroźnie i wietrznie i nie miałam odwagi wypędzać moich chłopaków na spacer.
A propos obcinania włosów, to właśnie dziś kolejny raz skracałam Cezarkowe włosy - ja obcinam nożyczkami lekko zmoczone, a potem jeszcze strzępię takimi nożycami z zębami by się ładniej układały. Niestety ma po mnie sterczące włosy i muszą być krótkie bo inaczej wygląda koszmarnie.:-)
 
Jakub niestety czupryną się nie może pochwalić...chociaż włoski szybciutko rosnął.
Jutro idę do lekarza z małym...chyba ma jakąś alergię, bynajmniej nie pokarmową :/ I cosik katarka złapał...albo ja już mam omamy :)
Mnie w sylwka też brało jakieś przeziębienie...ale przeszło po aspirynie+c
 
Szopka dużo zdrówka Ci zyczymy, co by te bombelki szybko wyparowały ;-)
My codziennie chodzimy na spacer około 3 godzin. W dzisiejszy mroźny dzień spacer trwał 1,5 h. Tyle że ja dla odmiany byłam w pracy i było mi ciepło :-DA tak powaznie to ja uwielbiam spacerować, nie moge doczekac sie wiosny, kiedy to będzie mozna wychodzić z domu po południu. Dzieki tym spacerom nie mam tez problemu ze zbędnymi kilogramami ;-)
 
oleola śliczna Córa, piękne zdjęcie!!! :tak:

anielap dzisiaj nie wyszliśmy :zawstydzona/y: Po walce ze szczękościskiem przy obiadku uznałam, że pokuty jak na jeden dzień juz dla mnie wystarczy... :dry: Bo nie dość, że pogoda dziś przeciętna, to Młody kimnie się 30 minut (przy dobrych wiatrach), z 10 poleży spokojnie, a potem syrena :baffled:

szopka witaj! Dochodź do siebie szybciutko! :tak:
 
Szopka wracaj do zdrówka:tak:
ja dzisiaj mam nastrój dość wisielczy, spać mi sie nie chce (spałam pół godz ok 19tej), uczyć mi się nie chce, nic mi się nie chce:no:
do męża jakoś nie mam ochoty się odzywać (i jak zauważyłam vice versa). bo jak się odezwę to się pożremy (o byle g... jak wczoraj o kolację - nie było pieczarek w sklepie to stwierdził, że nie zrobi pizzy tylko kupi sobie gotową. kupił za 7 zł jakieś coś z szynkopodobnym czymś i kukurydzą - BEZ PIECZAREK i bez sera - ser dokupił, no myślałam że mnie trafi jak to zobaczyłam; a ja mięsa ani soków nie kupiłam bo były za drogie:wściekła/y: on chyba myśli za ten strasznie duży zasiłek wychowawczy to możemy codziennie taką pizzę kupować). tzn teraz już nie, bo śpi od jakichś 2 godzin
pan mający czas na wszystko nie wymienił dowodu do końca roku i ponoć jutro pójdzie. no, zobaczymy, czy będzie mu się chciało

no i taki mam sobie świetny humor
gdyby nie Michaś, pewnie bym go już zagryzła:wściekła/y: ale dziecko mnie powstrzymuje przed desperackimi czynami;-)
 
Szopka, duużo zdrowia w Nowym Roku !!

Kachasku, wiem, o czym mówisz - do niedawna miałam to samo, M też ma na wszystko czas i wszystko wie lepiej....
Ale na szczęście COŚ się zmieniło - nie wiem, co jest tego przyczyną, ale Marcin zdobył prawie aureolę. Jest super tak jak jest, więc ja nie wnikam w szczegóły. Znów jestem szczęśliwa, a przez długi okres myślałam, że to już nie będzie możliwe:zawstydzona/y:.

Takiej MEGA małżonkowej przemiany i Tobie z całego serca w tym 2008 roku życzę i żeby została na zawsze (tego też sobie życzę;-))
 
dzięki, no to sobie życzymy tego samego;-) pamiętam jak pisałaś, że nie jest ok
czekam na zmiany:tak: tylko ileż można czekać:confused:
 
No prosze u mnie tez kryzys zwiazkowy. Ale nie chce mi sie nawet o tym pisac... Powiem tylko, ze jest zle...No ale moze cos sie uda zaradzic. Jutro bedzie narada i jak mi sie chlop nie zmieni podjelam decyje i mowie mu sajonara. Noo...mowie wam dziewczyny jest powaznie zle.

Alee.... jak to mowia...czas pokaze. Co ma byc to bedzie.
Jestem zdania, ze lepiej byc osobno niz sie unieszczesliwiac. No bo po coz byc z kims do kogo sie nie pasuje ;-) :-p

No tym to optymistycznym tonem mowie Dobranocka;-)

Spijcie slodko...
 
reklama
Witam

W imieniu taty Amelki dziekuje za komplemnty o zdjeciach, zawsze sie z nich cieszy jak dziecko, bo fotografia to jego hobby. A jeszcze jak chwala ludzie z branzy - Anni, to juz wogole.
Ma chlopak talent musze przyznac, wogole mam dzis dzien milosci do niego, bo jest daleko hahaha. A tak serio to ja tu na wakacjach, a On dokancza remont lazienki w domu, bo nie zdazylismy skonczyc jak Amelka byla w brzuszku.

Ale kryzysy tez czasem mamy ;-) Najlepiej troche od siebie odpoczac, nawet na pare godzin lub jedna noc. Nic lepiej nie wplywa na tesknote niz puste lozko :-p
 
Do góry