reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

to może zamiast syropku Krzysiu dostał piwko;-)
mój "upadniętego" smoczka czy gryzaka nie da, przebrać raczej nie przebiera (bo jak go zoastawiam z Miśkiem, to idzie do mamy i ona oblanego Miśka przebiera)
nie pamiętam czy pisałam wam, jak moje kochanie ubierało naszego synka: otóż dałam mu ciuszki i poszłam do łązienki, za chwilę słyszę "choć mu założyć bluzkę, bo rękawków nie założę" fakt, Michał leżał z bluzką na szyi i kombinowali jak włożyć ręce w rękawki, założyłam i wyszłam, do ubrania zostały ogrodniczki, i tu kolejny problem "jak ja mam je zapiąć? noie da się" wchodzę do pokoju, a Michaś owszem, z portkami na tyłku, ale tył do przodu, więc raczej nie dało się zapiąć:szok::-D i tak to wygląda ubieranie synka przez tatusia
 
reklama
ależ nie zrozumcie mnie źle, ogólnie mój mąż to very porządny facet, do leni nie należy ani olewusów, on "tylko" po prostu czasem nie pomyśli.....:baffled:
.... "babskie" zajęcia jakoś mu nie pasują, woli zdecydowanie tematy motoryzacyjne, (dobre i to bo ja do samochodów to jestem lewa, byle zatankować i jeździć :-))

tak więc może mój post zabrzmiał jako jakaś skarga, ale to raczej było zbijanie się z tej odmiennej płci
jeśli rozumiecie o co mi chodzi :sorry2:
 
ratunkuuuuuuuuu
Michał znów się obudził :-(
chyba jak pójdę spać, to wezmę go do siebie jak tak dalej będzie
zęby to to nie są, bo wg pediatry jeszcze nic nie widać:no: no i miałby chyba problemy z zaśnięciem, a z tym po przytuleniu problemów większych nie ma, tylko się często budzi
 
Ubieranie też mu jakoś nie wychodzi....
a co do nadopiekuńczości to u nas rekordy bije babcia (moja mama) wieczny zmarźluch,
zawsze uważa ze małemu jest zimno i go ciągle dodatkowo ubiera i podciąga portki pod samą szyję - co by mu po pleckach nie wiało - :crazy:
przykład z dnia dzisiejszego:
wybierając się z nim na spacerek założyła mu tyle bluzek ze sie dziecko we własny kombinezon nie zmieściło :baffled:
Kachasku - ja tez mam takiego maminsynka przytulaka, najchętniej to by spał z cycem w buzi
 
Misiek na szczęście nie bardzo chce spać z cyckiem w buzi, nawet jak go wezmę do siebie, to po zakończonym posiłku domaga się smoczka. dzisiaj wieczorem jak go karmiłam miał zamknięte oczka, bawił się smoczkiem i nagle wypuścił cycka i wpakował sobie smoka do buzi. tak więc samoobsługa na całego. zatankowane, można zatkać wlew paliwa;-)
 
reklama
Do góry