reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

reklama
Viburcol jak kazdy lek homeopatyczny działa jak placebo lub nie działa wcale. No a jesli działa to tylko na osobę go stosującą - w tym przypadku ewentualnie na mamę :-D Dziecku obojętne :-p

No popatrz jak trafiłaś z tym spostrzeżeniem. Akurat na alergiach sobie rozmawiamy o homeopatii ;-):-). Chyba tak nie jest do końca jak piszesz, że homeopatia działa jak placebo, lub nie działa w ogóle. Szukając w sieci informacji o tej gałęzi medycyny trafiłam na forum mam dzieci z autyzmem. Szokujące jest jak wielu dzieciom pomogła właśnie homeopatia. Trudno mówić w przypadku autyzmu o efekcie placebo, zgodzisz się prawda? Co jeszcze ciekawego znalazłam to to, że część szanowanych uczelni medycznych otwiera kierunki ze specjalnością homeopatia.

Co do viburcol to jest też w czopkach, może to będzie skuteczniejsze?

Nuna, ile macie zębów :szok:

Ginger, ja też zaliczyłam taką pobudkę dwa razy. To chyba musiało się coś przyśnić złego :-(


My też mamy dwie wigilie :baffled:. Już się boję.... :sorry2:
 
Ja jeszcze dodam od siebie, ze w Anglii leczenie homeopatyczne refundowane jest przez firmy ubezpieczeniowe...hmm nie refundowali by chyba placebo :-D

No, ale fatem jest ze sa dwa obozy. Wiec, wydaje mi sie ze nie ma potrzeby nikogo przekonywac. Ja sie ciesze ze wierze w homeopatie i moja rodzina zawsze bedzie leczona tymi sposobami najpierw. Placebo na calego hahaha
 
A z rzeczy bardziej prozaicznych.
Odkrylam ze mala usypia czyszczenie jej uszu :-D
Nie mogla zasnac, wiec polozylam sie obok niej, zuwazylam ze ma uszka pobrudzone i zaczelam je czyscic.. hahaha momentalnie zamknela oczy. Jak przestalam to otworzyla, wiec czyscilam do poty do poki nie zasnela...:sorry2:Ale patent no..
 
Anni:-):-):-)fakrycznie niezły patent:-D:-D

A co do homeopatii, to powiem Wam, że na Akademiach Medycznych zaczynają wprowadzać z tej dziedziny wykłady. Na razie tak rochę z przymróżeniem oka, ale coś się dzieje.
Moim zdaniem to zależy co się leczy, np w przeziębieniu, w alergii, to faktycznie może pomóc, bo podaje się bardzo małe dawki, które mogą "stmulować" układ odpornościowy i zmuszać organizm do walki.
Natomiast zupełnie nie mam przekonania np do leczenia trądziku, migreny itp.
To prawda, że są dwie szkoły i dyskusje nic nie dadzą, bo jedni drugich i tak nie przekonają.
Do tej pory sądzono, że homeopatia działa na zasadzie magii, że właściwie to nie wiadomo jak, ani co działa.Prawda jest taka, że jak nas uczono robić na studiach leki homeopatyczne, to było to conajmniej dziwne.Podam przykład robienia proszku: mieszać w prawą stronę 10 min, potem skrobać pistel 5 mi, czynność powtórzyć 20 razy( to było jedno rozcieńczenie, a stosuje się np 20 czy 40 takich rozcieńczeń!!!)dziwne trochę nie????

Byłam kiedyś na sympozjum właśnie z tej dziedziny i jakiś naukowiec - fizyk przedstawiał dowody, że właśnie takie bardzo małe ilości leku są w stanie oddziaływać na cząsteczki wody, a ta na receptory w naszym ciele, co do granulek to nie spotkałam się z jakimiś sensownymi badaniami, a to one są najczęściej stosowane.

Ja tez czasem stosuję leki hoeop, ale jak się robi poważna sprawa, to nie ryzykuję i leczę się normalnymi - allopatycznymi.
Natomiast co do leczenia alergii, to myślę że na początek to całkiem niezły pomysł.
tylko tak jak dziewczyny pisały, trzeba poszukać naprawdę dobrego lekarza.
 
Homeopatia - gorący temat wypłynął. :szok: Osobiście uważam że w większości przypadków to baaaardzo drogie placebo a prawdopodobienstwo ze w zakupionym przez nas za 30 zł specyfiku jest choćby jedna cząsteczka tego wyciągu ze szpiku kości żółwia ;-) jest bliskie zeru. :-D Nie działają na mnie żadne argumenty w stylu refundowania itd. bo wiem co to lobbing a na sprzedawaniu magicznych srodkow naprawde sie robi ogromna kase. Poza tym nie lubie jak sie mną manipuluje. Jak ktoś podaje że po aplikacji środka siedmiu osobom na 10 przeszedł dajmy na to katar ale nie podaje się jednocześnie że w grupie kontrolnej która dostała placebo też siedem osób wyzdrowiało to jest to po prostu hochsztaplerstwo. :dry:

Jednak jeśli chodzi o homeopatie dla dzieci to musze sie poklonić. Wydaje mi sie że albo tu stężenia są większe albo ilości tych rozmieszań jest mniej i faktycznie coś tam jest. Bardziej traktuje to jako środki ziołowe niż homeopatyczne.

Przykładem jest właśnie przywoływany Viburcol. Pewnie niektóre z Was pamiętają jaką panikę posiałam jak Zosia niemal natychmiast po jego aplikacji zaczeła mi leciec przez rece i po prostu zasnela. Zdarzylo jej sie to po raz pierwszy w zyciu. O zbiegu okolicznosci nie moze byc mowy.
 
Witam kochane, na razie nie jedziemy do Anglii sprawy sie skomplikowały duzo by opowiadac
Wszystkim Wam zycze radosnych spokojnych swiat spedzonych w rodzinnym gronie.
Ja niestety bez meza a Livka bez taty.pa pa
 
reklama
Dziękujemy za życzenia, choć Młody Awanturnik chyba średnio zasłużył. No ale co tam! Pół świeczki dostał ;-)

Co do viburcol to jest też w czopkach, może to będzie skuteczniejsze?
Właśnie ten w czopkach na Piotrusia nie działa :dry:

anni ja się Młodemu do mózgu dowiercę! :-D

Gośka trzymam kciuki, żeby się szybko ułożyło! :tak:
 
Do góry