Anni:-):-):-)fakrycznie niezły patent
A co do homeopatii, to powiem Wam, że na Akademiach Medycznych zaczynają wprowadzać z tej dziedziny wykłady. Na razie tak rochę z przymróżeniem oka, ale coś się dzieje.
Moim zdaniem to zależy co się leczy, np w przeziębieniu, w alergii, to faktycznie może pomóc, bo podaje się bardzo małe dawki, które mogą "stmulować" układ odpornościowy i zmuszać organizm do walki.
Natomiast zupełnie nie mam przekonania np do leczenia trądziku, migreny itp.
To prawda, że są dwie szkoły i dyskusje nic nie dadzą, bo jedni drugich i tak nie przekonają.
Do tej pory sądzono, że homeopatia działa na zasadzie magii, że właściwie to nie wiadomo jak, ani co działa.Prawda jest taka, że jak nas uczono robić na studiach leki homeopatyczne, to było to conajmniej dziwne.Podam przykład robienia proszku: mieszać w prawą stronę 10 min, potem skrobać pistel 5 mi, czynność powtórzyć 20 razy( to było jedno rozcieńczenie, a stosuje się np 20 czy 40 takich rozcieńczeń!!!)dziwne trochę nie????
Byłam kiedyś na sympozjum właśnie z tej dziedziny i jakiś naukowiec - fizyk przedstawiał dowody, że właśnie takie bardzo małe ilości leku są w stanie oddziaływać na cząsteczki wody, a ta na receptory w naszym ciele, co do granulek to nie spotkałam się z jakimiś sensownymi badaniami, a to one są najczęściej stosowane.
Ja tez czasem stosuję leki hoeop, ale jak się robi poważna sprawa, to nie ryzykuję i leczę się normalnymi - allopatycznymi.
Natomiast co do leczenia alergii, to myślę że na początek to całkiem niezły pomysł.
tylko tak jak dziewczyny pisały, trzeba poszukać naprawdę dobrego lekarza.