reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

Masakra... po prostu masakra...
Noc do poprawki - Młody obudził się o 21 i zasnął po 22, potem pobudka o 23 i zasnął po północy. Jedzenie o 2, jedzenie o 4 i już nie zasnął :baffled: Świrował do prawie 8... Usnął na 1,5h i znowu ryk. Pojechaliśmy na basen, w nadziei że się zajmie/rozerwie/zmęczy - cokolwiek. Podziałało. Prawie. Przespał 1h w samochodzie (jeździliśmy jak debile po okolicy) i obudził się z płaczem.
Wołam o zęby!!! :wściekła/y:
Teraz już śpi ale na nic wielkiego nie liczę :baffled:
 
reklama
Esia więc to ząbki? No to bidulki jesteście. A w dzień też tak szaleje, czy tylko nocki zawalone?
Jazda samochodem też u nas działała :-), ale tylko do czasu :baffled:. I nie martw się też jeździliśmy po okolicy.......Potem Misiek podrósł i już się nie dał na to nabierać.
Nam też zdarzają się takie noce (2-3 pod rząd), że budzi się co 1,5-2 h ale na żarełko. Wtedy mam taką teorię, że po prostu ma skok, rośnie znaczy się i stąd to zwiększone zapotrzebowanie na mleczko.
 
Wszystkiego najlepszego dla półroczniaczków.

U mnie 3 dni bez netu, a ja jestem tak uzależniona od Was;-), że zadzwoniłam do kafejki, z której mamy net i opieprzyłam gościa. Aż mi teraz głupio. Ale tyle razy podchodziłam do kompa i próbowałam się połączyć z BB, że w końcu straciłam cierpliwość :baffled:.

I znów za mną godzina czytania czerwcówkolandu, a inne wątki za chwilę.

Esia, jak czytam o Waszych nockach to jakbym widziała moje:baffled:. U nas też koszmar, obstawiam zęby. Moja Mama mi nie wierzyła, ale dziś spałyśmy z Karolką u nich i w końcu uwierzyła, jak sama się nie wyspała. Zlitowała się rano nade mną, wzięła Karolinę a ja mogłam dospać 2 h. Nareszcie! - i chcę jeszcze;-)

A`propos krzesełek. Ja kupiłam to samo, co Dzagud. I dostałam we wtorek - niekomplete wrrrrrrrrr :baffled:. A właściwie pomieszane części. Zadzwoniłam do gościa, musiałąm odesłać (na swój koszt) jedną część i czekam. Jak jutro nie przyjdzie to się wkurzę. A tak się cieszyłam, że już jest.

Ja kawkę piję - dwie z ekspresu, jedną pół zwykłej, pół bezkofeinowej, drugą bezkofeinową. Pycha, polecam ekspresy ciśnieniowe i kawę lavazzę (kryptoreklama:-D). Chyba nie mogłabym z kawki zrezygnować, taki kawosz ze mnie, a czytałam, że kawa z ekspresu ciśnieniowego ma dużo mniej kofeiny niż parzona.
 
wiekie dzięki za Wasze odpowiedzi odnośnie krzesełek:tak:
teraz tylko pozostaje mi zdecydować i wybrać:cool:
może któraś z Was za mnie to zrobi;-):-D

Wczoraj byliśmy na mikołajowym kinderbalu, było ok. 20-30 dzieciaków od 3 miesięcy do 6 lat. Wróciłam bardziej zmęczona niż po całonocnej imprezie. (byliśmy 2,5h:-D)
Staś był zachwycony:tak::-) najbardziej swoim prezentem, a dokładniej opakowaniem swojego prezentu:-D

 
Już jesteśmy po pierwszej pobudce z szeroko otwartymi oczami. Zasnął. Nie wróżę sukcesów :baffled:

Emmila różnie, zazwyczaj w dzień jest lepiej, no ale np. dzisiaj nie było :baffled:

Monika a ile tak zębiska mogą wychodzić? To się kiedyś skończy...?
Współczuję jazd z krzesełkiem, mam nadzieję, że szybko i sprawnie Wam doślą to, co trzeba :tak:

toska mina Stasia pierwsza klasa! No piękny jest - taki mały prezentowy łakomczuch :-D
 
Toska a może Staś się różgi spodziewał ;-)
Franek dostał z męża pracy reklamówkę słodyczy, starszyzna miała wyżerkę ;-)
Esia współczuję :-(
 
Esiu wspolczuje i to bardzo ,wiem poniekad jak to jest bo Julciak z 3 drzemek po 1-1,5 w przeciagu dnia spi 3 razy ale po max 30 min:tak: w okolo 22-22.30 pobudka i usypia dopiero okolo 23.30 masakra:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
reklama
Esia, ja też współczuję:-( u nas też zęby idą, dzisiaj nawet mój M wyczuł pod palcem dwa twarde "kamyczki". Noce różnie, lepsze i gorsze, ale już gdzieś pisałam, pogodziłam się z myślą, że wyśpię się na starość:-D

może nasz forumowy stomatolog się wypowie, jak długo te zęby wychodzą:-D:-D:-D

co do oczu Stasia, to często ludzie się pytają , co on ma taki wytrzeszczoczu:wściekła/y:, a on ma poprostu taaakie duże oczy:tak: a jak zobaczy coś ciekawego to robią się jeszcze większe:-D
 
Do góry