reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

Z tą moją wypłatą, to najbardziej mnie wkurza, że normalnie wszyscy dostają średnią z ostatniego roku, a ja nie dostanę :wściekła/y: bo mi się należy to co bym dostała jakbym teraz pracowała, a dyr zapobegliwie przyznał mi goły etat :wściekła/y:
bez sensu :baffled:
 
reklama
Jolka nie łam się! Ja też dostaję tylko goły etat...i ni edodam, ze urlop wypoczynkowy skończyłam 26 listopada a pieniedzy jak nie było tak nie ma... :/
 
witam czerwcówki i pozdrawiam!
a najbardziej moją super kumpelę Martę z Iławy!(martaja);-)

Dziewczyny macie super dzieciaczki:tak:
Udanego dnia!
i wieczoru andrzejkowego:cool2:
 
stwierdzam, że nasze chłopaki (w większości) to troche leniwe są:-D, mój Staś napewno:tak::-), ciekawe po kim to ma:cool:
no, ale nadrabia gadaniem....

no wiadomo,!!! kobietki są pracowite, inteligentne i sprytne, a facet jak to facet, jak palcem nie pokażesz to nie zrobi, więc musimy uzbroić się cierpliwość i poczekać jeszcze na wyczyny naszych synalków ;-)

Normalnie BLOGÓW powinni zabronić!
Naogląda się człowiek zdjeć- jest super- czyta sobie teksty- wciąż jest super- dochodzi do fragmentu:
Dzisiaj mamusia jest znowu ze mnei dumna... Już nie mówię, ze dlatego, ze przespałem całą nockę...bo to robię codziennie...

i... AAAAAAAaaaaaa! WHY? DLACZEGO? ALE O CO CHODZI?!? To tak można? To jest wykonalne? :szok: :szok::-D:szok::szok:

U mnie to samo, pobudka w nocy co 2 godziny, przeważnie ok 1-2 w nocy już ląduje u nas łóżku bo nie mam siły wstawać do Misia co godzinę (im bliżej ranka tym częstsze pobudki). No i jeszcze to zalewanie - nie ma nocy żeby Misia nie przebierać bo zawsze jakimś cudem zaleje sobie bok, zupełnie nie mam pomysłu jak go naprawić:-(
 
Jolka to zależy jak i na cio sie pztrzy... Ale mniejsza o to... Pieniędzy dalej na koncie niet :/
Emmila z tym wstawaniem do malego to naprawde nie masz fajnie...Ja chyba bym się wykończyła... A co do zalewania...A próbowałaś zmienić pieluszki??
My odpoczywamy...ja przy kompie a Jakub bawi sie obok mnie na łóżku :)
Kurcze pogoda jakoś dzisiaj źle na mnie wpływa...a do tego @ się przyplątała... buuuu

Kinga grudnióweczko witaj!!
 
Andrzejki?

O qrcze... zapomniałam zupełnie!!
Jak dobrze że mój ukochany dzisiaj wieczór będzie w domku. Przynajmniej sobie winko zapodamy :)

Co do przesypiania nocy. Ja dzisiaj pzreprowadzilam bunt na pokladzie. Zosia sie obudzila na papu a ja stwierdzilam ze nie ma. Zasypiala boroczka dwie godziny z wrazenia. A ja nie spalam z nia. :-( Darcie na pół bloku. Ale powiem Wam że to wynikło z tego że ona kilka ostatnich dni pod rzad budzila sie o czwartej piatej na jedzonko i potem nie chciala zasnac. Wiec stwierdzilam ze jeden pieron a może się oduczy budzic?? Sprobuje podejsc do tego konsekwentnie.
P.S. Dodam że Zosia przeglodzona nie jest bo budzi sie jeszcze na jedzonko o 24 i obzera sie na maksa.
 
reklama
Emmila z tym wstawaniem do malego to naprawde nie masz fajnie...Ja chyba bym się wykończyła... A co do zalewania...A próbowałaś zmienić pieluszki??

Właśnie jestem prawie na wykończeniu, a jak wrócę do pracy w styczniu do będzie MASAKRA :szok:

Z pieluszkami u nas jest tak, że przy zmianie mały najpierw sie budzi i wystraszony strasznie płacze, a potem jak się uspokoi to jest gotowy do zabawy :baffled:
Więc staram się go raczej nie wybudzać. Cały proces jedzenia odbywa się w takim pół śnie, wcale nie otwiera oczu. A gdzieś tak od godz. 4 trzyma cyca w buzi prawie cały czas, nie jest już głodny, ale też i ma na tyle lekki sen że byle co go budzi a wtedy od razu szuka cyca i jak znajdzie to dopiero szczęśliwy zasypia.
A jakbym mu nie dała to od razu płacz. No i mu daje - przecież się nie będę z koniem kopać.....
 
Do góry