reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

Zosia przetrzymana nie ma szans żeby zasnęła. Tak jak dzisiaj. Niech szlag trafi zmiane czasu. Ciekawe ile jeszcze będziemy z nią walczyć. Na razie 20 minut placzu. :wściekła/y:
 
reklama
Dziękuję bardzo w imieniu pandy :cool2:

Iszatr też próbowaliśmy przed Młodym ukryć zmianę czasu - ale ktoś mu podkablował! :wściekła/y:

Blanes mam arachnofobię :-D No i po tym beznadziejnym filmie, cały urok komiksów z dzieciństwa się popsuł ;-)

Piotruś po basenie spał 2,5h! :szok: Obudził się i ledwo zdążyłam dać cyca - już nabierał powietrza do Wielkiego Wrzasku. A z usypianiem teraz Małż walczy (choć pewnie wolałby ogądać mecz :-p) i jakoś czarno to widzę...
 
Esia po basenie nic dziwnego że Piotruś obudził się potwornie głodny, a drzemka 2,5 godziny niczego sobie - można się trochę polenić przy niedzieli.:tak:

Czarek ostatnio potrafi pięć godzin bez jedzenia wytrzymać, a i po tych pięciu nie bardzo rwie się do jedzenia, aż się zaczynam znów martwić o przyrost jego wagi.:-(
A jak często wasze piersiowe dzieciaczki teraz jedzą?
Z przestawieniem się na nowy czas nie było u nas problemu - rano pospaliśmy do 10 nowego czasu, a wieczorem po 20 Czarek już chrapsiuniał w łóżeczku.:happy:
 
współczuję:confused2: Michał przebudził się przed 20tą (2 razy) ale szybko usnął i śpi
coś tam jeszcze marudził przez sen (i wzdychał) ale teraz już kompletna cisza:tak:
 
Walka zakończona zmęczeniem przeciwnika (odpukać!!!) - zasnął o 22.15. :growl:

Szopka Piotruś w dzień je dokładnie co 2h (ma zegarek w brzuchu), a w nocy potrafi zrobić 5-6h przerwę (choć ostatnie 2 noce są wyjątkiem :baffled:).
Może Czaruś właśnie odpoczywa po etapie wzrostu i ma mniejsze zapotrzebowanie?
 
A jak często wasze piersiowe dzieciaczki teraz jedzą?

Zosia to samo - je rzadko i trzeba ją namawiać. Przytknięta do cyca rozgląda się na wszystkie strony i wygina w łuk byle dalej od piersi. Różne kombinacje uskuteczniam żeby jednak coś jej wcisnąć. Z chodzeniem włącznie. Czasem pociamka a czasem sie rozryczy żebym jej dała spokój. A je sensownie tylko w nocy. Pewnie dlatego sie czesciej w nocy budzi. Bo wyglodzona w dzień.
 
w dzień (liczę od ok 9 rano) mamy do zaśnięcia wieczornego jakieś 5 karmień po max 10min co 2-3 godz; po zaśnięciu przerwa 4 godz, a potem mniej więcej co 2 godz i tak do 8-9tej ale te karmienia już dłuższe
jak będziemy u pediatry to zobaczymy co nam z tego wyszło... wagi są różne, ale nie patrząc na różnice w ważeniu wychodzi na to (po dzisiejszym ważeniu u taty mnie z Michałem i bez) że w 5 tyg przybrał ok 1100g:szok: zobaczymy, co pokaże waga w przychodni, jeśli to prawda, to mi się dziecko rozkręciło z przybieraniem
 
Zosia to samo - je rzadko i trzeba ją namawiać. Przytknięta do cyca rozgląda się na wszystkie strony i wygina w łuk byle dalej od piersi. Różne kombinacje uskuteczniam żeby jednak coś jej wcisnąć. Z chodzeniem włącznie. Czasem pociamka a czasem sie rozryczy żebym jej dała spokój. A je sensownie tylko w nocy. Pewnie dlatego sie czesciej w nocy budzi. Bo wyglodzona w dzień.

Czarek ostatnio potrafi pięć godzin bez jedzenia wytrzymać, a i po tych pięciu nie bardzo rwie się do jedzenia, aż się zaczynam znów martwić o przyrost jego wagi.:-(
A jak często wasze piersiowe dzieciaczki teraz jedzą?
Z przestawieniem się na nowy czas nie było u nas problemu - rano pospaliśmy do 10 nowego czasu, a wieczorem po 20 Czarek już chrapsiuniał w łóżeczku.:happy:

U nas identycznie. Dziś w dzień niunia bardzo mało zjadła za to w nocy budzi się co 2 lub 3 godziny. W ciągu dnia też musze się nakombinować żeby wcisnąć cycka wkładam najpierw smoczek jak juz mocno ssie to delikatnie go wyciągam i szybko wciskam cycka, jak po chwili zauwaza ze to cycek a nie smoczek jest ryk więc dostaje smoczek i tak w koło:baffled:. Za to zmiana czasu minęła pozytywnie niunia zasnęła wczoraj o 21 i spała do 9 nowego czasu oczywiscie z przerwami na jedzonko.:-)
 
reklama
Do góry