Isztar i ja Was witam.
:-)
Anni, tęsknimy za Tobą i jesteśmy ciekawe jak tam się wiedzie nowym emigrantom. Pisz jak tylko dopadniesz neta.
Ale faktycznie, Olli coś dawno nie ma.
Mam nadzieję że wszystko u Niej ok.
Co do snu, to nam Magda świruje równo. Co ja się do czegoś już przyzwyczaję, to ona zmienia zasady.
Najpierw przesypiała już całe noce, potem ze 2 tygodnie były takie że budziła się w nocy przynajmniej 1 raz, ostatnio przez 2 dni budziła się dopiero koło 7 rano. Ale dziś w nocy wstawałam chyba z 10 razy, a to się skupciała (chyba bolał brzusio, bo był płacz), a to smoczek wypadł, a to głodna, a to chciała pogłaskania. A ja się akurat wczoraj znowu zamieniłam z Mężem na strony łóżka, bo stwierdziliśmy że jak już nie wstaję tak często w nocy to mogę spać od ściany (ta strona jest wygodniejsza bo mniej "ugnieciona"). W efekcie przełaziłam przez Męża przez całą noc.

Anni, tęsknimy za Tobą i jesteśmy ciekawe jak tam się wiedzie nowym emigrantom. Pisz jak tylko dopadniesz neta.
Ale faktycznie, Olli coś dawno nie ma.

Co do snu, to nam Magda świruje równo. Co ja się do czegoś już przyzwyczaję, to ona zmienia zasady.

