reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

reklama
Esia, to superowo. Gratulacje dla brata. Ja to się chyba nie doczekam takiej informacji od mojej siostry. Baba za rok będzie mieć 30 lat, ze swoim facetem się bujają od 8 czy 9 lat, razem pomieszkują, ale nie spieszy im się ani do ślubu ani do dzieci. :baffled: Weronika faktycznie była takim rodzynkiem przez 3 lata, bo u mnie w rodzinie zero dzieci, a u mojego Męża już powyrastane - najmłodszy miał 11 lat jak Weronika się urodziła. Teraz Niuśka ma już siostrę cioteczną - 2,4 lata, siostrzeńca ;-)- 1,10 lat, a za chwilę będzie mieć siostrzyczkę. I też się cieszę, bo uważam że dzięki temu lepiej się chowa, a tak to taka "staramalutka" była.

A co do pszczółki - jest super!!!
 
Cieszę się, że pszczółka się Wam podoba :-D

Dzagud zawsze fajniej jak jest więcej dzieci - teraz Weronika rzeczywiście ma niezłe towarzystwo...
A co do rodzeństwa - cóż, mój brat (starszy) ma 11 letniego syna (wpadka) i gdyby nie to, to byłby na etapie "rozwoju" Twojej siostry :baffled: Z resztą, posiadanie dziecka niespecjalnie go rozwinęło - tzn. syn nie przeszadza mu w byciu nieodpowiedzialnym smarkaczem. Tak więc, doskonale rozumiem Twój ból ;-) Ja na szczęście mam jeszcze drugiego brata (podnosi średnią) i siostrę (kiedyś, jak dorośnie, to ją podniesie ;-)).

Muszę zabrać się wreszcie za suszenie zamrażarki - stoi otwarta 4 dzień a lodu wciąż od cholery...
 
pszczółka faktycznie super! :-)
ja jestem w trakcie wieeeeeeeeeelkiego pakowania. dziś ponoć ma być ostatnia noc w obecnym mieszkanku. tylko,że w nowym jeszcze netu brak :-/
buziaki
 
Witam
kochane nierozpakowane wytrwałosci WAM zycze w te upały
A nas obudziła połozna srod. koniecznie chce wiedzziec czy małej bilirubina spadła ,ale ja nie jade jak narazie kontrolowac skoro mała blednie zreszta lekarka mówiła ze jak bede miała watpliwosci to maoge jechać ale nie predzej jak w przyszłym tygodniu
 
Niuni - gratuluję przeprowadzki! I załatwiajcie szybciutko podłączenie do netu :-)

Esia
pszczółka jest super, a ja dziś kupiłam szeleszczącą i bekającą biedronkę Biedronka przy okazji kupowania karuzelki. No i to już ostatnie zakupy przed urodzeniem małego :-)
Powiem ci że moja ginka chwaliła mi dziś bardzo bielański.. twierdzi że obecnie to najlepszy szpital w wawie ale nie rozwinęła bardziej tematu a ja nie pytałam bo dla nas za daleko chyba :tak:
 
dziś ponoć ma być ostatnia noc w obecnym mieszkanku. tylko,że w nowym jeszcze netu brak :-/
U mnie chyba ostatnia noc będzie jutro - jeśli zdecyduję się przenieść do Rodziców do wtorku (bo tu nawet lodówki nie będzie...). No a potem też bez netu :-( Nie mam pojęcia jak wytrzymam - Małż odgraża się, że migiem coś założy, mam nadzieję...

Szopka bekająca biedronka brzmi zachęcająco :-D I wygląda całkiem całkiem! :-D Widzę że obydwie nas ciągnie do takich stworków :-D
A Bielański rzeczywiście ma dobrą opinię - przeszedł gruntowny remont nie tak dawno temu i ma nowy, dobry sprzęt. Byle tylko termin mi się zgrał...
A od Was to faktycznie cholernie daleko :tak: Chociaż, jak już będziecie na Wisłostradzie, wystarczy podjechać kilka km dalej, odbić na Trasę Toruńską a potem na Marymont i już "tylko" koło AWF... Ok - daleko jak diabli :-D
 
Anni - Sorgi faktycznie nie ma od rana i jakoś dawno odzywały się Luka i Olla.. trzymajmy kciuki za kolejne wieści o szczęśliwych rozdwojeniach bo nosić te brzuchy podczas upałów to katorga :tak:
 
reklama
Faktycznie! Czyżby Eryk jednak zdecydował się na wyjście? Po takich "zachętach" ze strony Mamy to mu się nie dziwię.

A co do zakupów, to ja się dziś przejechałam do Ikei po kinkiet. Kinkietu nie kupiłam bo nie było takiego jak mi potrzeba, ale za to kupiłam.... leżaczek Fisher Price.:-D Mieliśmy tego nie kupować, bo leżaczek mieliśmy mieć od Siostrzenicy mojego Męża - tylko trzeba było do niego dorobić taką dyktę usztywniającą co jest w środku, bo pękła. Weszłam do sklepu dla dzieci w Markach, bo autobusu jeszcze nie było, a tu stoi jeden leżaczek - widocznie ze starszej serii - taki z kocykiem, pałąkiem z zabawkami i z wibracjami za... 105 zł. Obok stały z nowej kolekcji i kosztowały już 435 zł. Pytam kobitki, co jest nie tak z tym leżaczkiem że taki tani, a ona na to, że on "nic nie ma". Tylko, że obok stały zwykłe polskie, faktycznie bez bajerów i najtańszy kosztował 159 zł. Kobitka sama się zdziwiła i aż poszła sprawdzić. I tak naprawdę nie wiadomo czemu taki tani, ale stwierdziłam, że takiej okazji nie mogę przepuścić i kupiłam.;-)
 
Do góry