Sorga, ja plamić przestałam w ogóle. Tyle, że czuję ciągłą "wilgoć" między nogami i jak pójdę siusiu (średnio co pół godziny), a potem się podcieram, to cały papier się klei. Odczuwam jakieś tam skurcze, ale to ciągle to samo co było wcześniej - i odczuwam je i na brzuchu i na plecach. No nic, przyjdzie zaprzyć taką herbatkę jak mówiła Gosia - kupię dziś dzbanek i zaparzę resztę z tej paczki.
Monia, co do smaku, to wiesz, jak to zioła - zależy co kto lubi. Mnie to nie przeszkadza i mogę pić, ale nie żeby mi jakoś super smakowało.
Dziś jednak zmieniłam sobie suwaczek na ten prawidłowy termin - czyli na wtorek, bo jak dziś rano na starym suwaczku przeczytałam "jestem szczęśliwą mamą", to mi coś w gardle stanęło...:-(
Monia, co do smaku, to wiesz, jak to zioła - zależy co kto lubi. Mnie to nie przeszkadza i mogę pić, ale nie żeby mi jakoś super smakowało.
Dziś jednak zmieniłam sobie suwaczek na ten prawidłowy termin - czyli na wtorek, bo jak dziś rano na starym suwaczku przeczytałam "jestem szczęśliwą mamą", to mi coś w gardle stanęło...:-(