reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

Jolka, przestań się stresować.
Gingeros, zazdroszczę małego futra...;-)U nas gdyby nie brak miejsca (i sprzeciw Teściowej) to na pewno by jakiś zwierz się pałętał. A tak to muszę się smakiem obejść...:-(
Kachasek, nas na szczęście od świata nie odcięło, ale kaloryfery nie grzeją ani u nas w pokoju ani u Teściowej.:wściekła/y:Już zgłosiłam i ma przyleźć spec sprawdzić. Za to ja niestety po wczorajszym przemoczeniu i przemarznięciu coś czuję że się rozłożę. Siedzę w pracy przy odkręconym grzejniku, w bluzce z długim rękawem, w bluzie polarowej Tomka (spadkowej, bo On się nie mieści;-)), piję gorący "Gorący Kubek" i .... się trzęsę z zimna. Ręce jak lody, stopy też i telepie mnie od środka.:eek: No i łeb boli, ale na to już uwagi nie zwracam bo boli mnie od tygodnia.:crazy:
Aniajw, ja też znam już 3 osoby z 14.10.:tak:Wczoraj prócz tego że Ty jesteś moja bliźniaczka, to okazało się, że także jeden z moich kolegów z pracy - handlowiec z Pomorza - też.:-D No i w podstawówce chodziłam do klasy z bliźniekiem (ale to już był pełny bliźniak bo i rocznik ten sam). A mówiłam Wam, jak mój Mąż zapamiętuje datę moich urodzin??? Po prostu pamięta rok bitwy pod Grunwaldem...1410!:-D
 
reklama
a my pozaziębiani- jak zwykle przywlókł coś małż, kilka dni po nim zasmarkał się młody, a teraz ja łażę z chustką przy nosie.
u nas wczoraj mimo wszystko też był szał bałwankowy- raptem trzy sztuki :-)
no ale dziś już śniegu ni mo, no i nie wiem płakać czy się cieszyć ;-)
 
o ho ho, ale tu ruch :-)

właśnie wróciliśmy z Teatru Muzycznego Roma z "Upiora w operze". Bajka. Uwielbiam musicale.... aż mi żal nie powiem co ściska,że sama nie umiem tak śpiewać, chociaż muszę przyznać, że mój Mężuś gdyby troszkę poćwiczył głos, spokojnie mógłby jakiś angażyk dostać :-) dumnam z niego.

a upiór..... mmmmm.... jaka głębia głosu! osoby mu towarzyszące również mnie zachwyciły...

brak mi słów, muszę ochłonąć :-)


ale dużo uśmieszków w mojej wypowiedzi!
buziaki Kochane

ps. a ten teatr to małż wymyślił na nasze 1000 dni po ślubie, czy jakoś tak.... ;-)
kiedyś był mega-romantyczny. chyba chciał sobie nieco przypomnieć, hihi.
 
kotek ma nie więcej niż 6 tygodni :sorry: weterynarz stawiał bardziej na 5 tygodni ;-) odrobaczony, najedzony, napojony, wykąpany :-D z kuwety umie już korzystać :tak: zakumał po pierwszym razie ;-) miał spać w piwnicy i co ?? jego oficjalne miejsce jest w dużym pokoju :-D imienia nadal nie ma, tata chce Jaśka, a Anto Kotka ;-) jeszcze myślimy ;-)
fajny z niego mruczuś :tak:

NIUNI super wypad :tak: nie wiem czy lubię musicale :sorry:w telewizji nie lubię, a na żywo nigdy nie byłam :sorry:
 
No ja po obchodzie , jeszcze usg i mnie wypuszczają, teoretycznie nic sie nie dzieje, oni mowia że wkładki są suche ja twierdze że mokre, ale cóz pozostaje mi ufać autorytetom ;/

eryk jest strasznie rozbity i steskniony po tym wszystkim, nie bede wam opowiadac co sie dzialo jak przychodził do mnie do szpitala bo się poryczę.

W ramach rekompensaty tez zaplanowalismy rozrywkę wyższych lotów : http://www.ko.szczecin.pl/ , zaznaczam że dzieci biorą udział w przedstawieniu- nasladują zwierzatka, ratują bohaterów i takie tam. {Pierwszy raz się wybieramy i strasznie jestem ciekawa jak to będzie. Idziemy w niedziele , dam znac :p
 
Witam!!!
U nas przeziębienie znowu. Od wtorku Zu ma gile po pas. Dziś już jakby lepiej. Spania w dzień nadal nie ma... a ja dzięki temu czasu na kompa też nie mam. Poza tym mąż znowu w domu pracuje i ciągle mi kopma okupuje...
Pogoda u nas do bani. Zimno, pada i wieje....

Buziaki dla Wszystkich...​
 
Sorga, super że z Tobą już ok. Mówiłam Ci że Baba się nie da.;-)A co do rozstania z Ziomem - no kurka tak to jest, niestety. Ale szybko zapomni, zobaczysz. A te bajki super wyglądają, naprawdę.:tak:
Gingeros, dawaj zdjęcie kotecka.:-D Widzę że już sobie podporządkowuje domowników. Uważaj bo zaraz będzie z Wami spał w łóżku.:-D
Niuni, no ja też tak planuję iść na Upiora i się wybrać jakoś nie mogę. Do tego muszę Małża namówić, ale cienko to widzę, bo On musicali nie lubi. Może kiedyś mi się uda...:-p

A ja wczoraj tak się źle czułam, że poszłam spać o ... 21szej!:szok: No i mimo to nie jestem wyspana.:eek: To wstawanie po 6tej mnie wykańcza. Ciekawe jak ja za tydzień się zerwę ok. 5tej na pociąg do Krakowa....:eek:
 
Sorga trzymaj się kochana, na pewno wszystko jest dobrze skoro cię wypuszczają. Na pewno sprawdzili wkładkę odczynnikiem i jakby wód ubywało do dokładne usg by to wykazało. Współczuję przeżyć związanych z rozstaniem i Tobie i Erykowi - coś o nich wiemy :-(

Niuni uwielbiam Upiora i rozumiem twój zachwyt:tak: teksty znam na pamięć ale chłopcy nie pozwalają mi śpiewać;-):rofl2:

A ja zaraz będę dzwonić po wynik antybiogramu i dowiem się jakie miano zakażenia u Tymka - od tego będzie zależało czy będziemy leczyć w domu czy w szpitalu:eek: No i przeziębiłam się porządnie, ale piję czosnkową miksturę i jakoś się trzymam na chodzie.
 
reklama
Korzystam z okazji że mąż wybył na spotkanie, a Zu śpi. Oj dawno nie spała ona w dzień. Chyba to choróbsko ją tak zmogło dzisiaj.

Szopka czekamy na pozytywne wyniki. Buziaki dla Was i żebyście w szpitalu nie wylądowali czasem.

Sorga trzymaj się kobieto.... Zostaw sobie czas na leżenie w szpitalu po narodzinach córy;-) No i strsznie mnie rozbiło jak napisałaś że Eryk za tobą tęsknił. Moja Zu to chyba zapłacze się z rozpaczy za tydzień...:-(

Gingeros zaciskamy kciuki zeby wszystkie papierkowe sprawy mieszkaniowe poszły gładko i pomyślnie:tak:

Niuni piękny wypad, nie ma co. Mój mąż muzyk i gdybyśmy tylko mieli z kim Zu zostawić też często byśmy bywali na jakiś koncertach jazzowych np. albo metalowych;-)

oj nadszedł chyba czas na grzane piwko wieczorkami... mniam;-)

Noooo.... łatwiej mi zasnąć po takim piwku;-)

Dzagud czy zechcesz się pochwalić prezentem urodzinowym w Krakowie;-) Ach te chłopy, najpierw nawywijają a potem ugłaskaja i tak na okrągło:tak:

Aniajw bawłany, śnieg... Brrrrrr.... mam nadzieję że to jeszcze daleko od nas.... Jestem tak ogromnym zmarzluchem, że nawet w lecie przy 19stopnich mi zimno. I jak tu przetrwać zimę która sie tu za szybko wpierdziela:wściekła/y:
 
Do góry