reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

Melduję się cała zestresowana. Magdę rano odstawiłam do żłobka i poryczałam się potem.:-(Założyłyśmy w szatni kapcie, wyszła do nas pani, wzięła Magdę na ręce, przytuliła i .... zabrała do sali. Ani pożegnania, ani buzi...:-(Magda widziałam że się przestraszyła, zaczęła wołać mama i wyciągać do mnie ręce i zaczęła płakać, a ta weszła i zamknęła drzwi.:-( Zatkało mnie z lekka i zaczęłam się trząść. Potem drzwi się otwierały, ale Magdy nie słyszałam, za to mnie zaczęły łzy lecieć. Nie wiem, może tak się robi, żeby dzieci szybciej się dostosowały i żeby nie przedłużać stresu pożegnania, ale ja byłam w szoku. Był też ze swoim synem i z żoną mój kolega z pracy. Pocieszali mnie że wszystko będzie dobrze i jeszcze Magda nie będzie chciała do domu iść. Oby...
Wróciłam do domu i wzięłam się za robotę (rozpakowywanie worów) żeby nie myśleć, ale cały czas jestem spięta tak że mi nic przez gardło nie przechodzi. Teraz ubieram Weronikę na galowo i lecę po moje maleństwo. Rozpoczęcie roku o 12tej, więc Babcia Weronikę zaprowadzi i spotkamy się na miejscu w szkole. Tomek też się zwalnia z roboty i przyjeźdza.
Mówię Wam jak ja się boję - dziś Magda nie wiedziała co Ją czeka, ale jak już zobaczyła to się boję że od jutra rana będą cyrki na sam dźwięk słowa "żłobek".:-(

Jolka, gratuluję udanego badania. Szkoda tylko że nie udało się podejrzeć Zygusia.
Toska, trzymam kciuki.
Gingeros, za Wasz kredyt i mieszkanko też kciuki zaciśnięte.
Dobra, zbieram się powoli bo na tyłku nie mogę usiedzieć.
 
reklama
DZAGUD "pocieszę" cię - u nas też tak to wyglądało :eek: dla mnie to było chore, ale ... teraz za to nie ma nawet czasu nam pomachać i dać buzi ;-) a przy wyjściu prawie wyciągam na siłę :-D
 
Nasz wczorajszy wieczór baaaardzo milutki:tak: Zu obudziła się o 15, a o 16 już jedliśmy pyszną kaczkę z wiśniami:-) I kwiatka od męża dostłam. Słonecznika, bo takie kochm najbardziej;-) Zu też takiego dostała, tylko mniejszego;-)
Dziś tylko chwilę się buntowała i śpi.
Pamiętam dokładnie że to już kiedyś były u nas walki z zasypianiem. Taki okres buntu. Przeczekamy:tak:

Szopka zdróweczka dla Ciebie. Czy Twój M jest może fizjoterapeutą?

Toska proszę się meldowac po USG. Mała fasolka napewno dobrze się rozwija... Czekamy na wieści. A Staś na ile pojechał? Nad morzem chyba teraz fajnie, mniej ludzi.... Więcej jodu.

Jolka ja tam myślę że to jednak Agatka;-) Dziewczynki wsydliwe, nie lubią od razu pokazywac swojej sisi;-)

Esia należy Ci się ordobina nudy, nie ma co... :tak: Zbieraj siły na popołudnie;-)

Gingeros zdrówka dla Ciebie i kciuki zaciśnięte. Baaaardzo mocno:tak:

Dzagudku trochę mi sie serce ścisnęło. Mam nadzieję że Madzia jednak polubi żłobek, a rozstania będą dla Ciebie łatwiejsze.

Buziaki dla wszystkich... Idę leniuchować;-)​
 
melduję się po usg,
mieszane uczucia, niby wszystko dobrze, no ale nie słychać jeszcze serduszka:-(
za dwa tygodnie kolejna wizyta.
no nic, zobaczymy, co ma być to będzie.

Esia jestem prawie w 7 tygodniu (wstawiłam suwaczek - mam nadzieję, że nie za wcześnie:sorry:)

Anielap, fajnie , że miło spędziliście rocznice.
Stasiek pojechał na 10 dni do Karwii z moimi rodzicami. Był taki zachwycony jak dziadkowie go zabierali, że aż mi się przykro zrobiło:zawstydzona/y:
 
Ostatnia edycja:
Dzagud odezwij się jak tam dziewczyny ???

Ja musiałam biednemu Maksiowi pieluchę założyć :-( biedak rozwolnienie ma :no: kurcze to chyba przez tą fasolkę po bertońsku, którą mu dałam wczoraj :wściekła/y: ale cały tydzień chodził i mi pokazywał fasolę, że chce :szok: no i uległam. Teraz próbuje ją ściągnąć :eek:

Anielap fajnie że wieczór udany :tak:
ja jestem ciekawa czy mój M chociaż jutro zadzwoni :sorry:
 
własnie mi uswiadomilyscie ze czas buty kupic Młodemu,a tak na marginesie to prosze was o pomoc wybieramy sie nad to morze (tak jak pisałam na zamknietym)jedziemy 5 wrzesnia -i wiecie co nie mam pojecia co mam wziasc mlodemu do ubioru (pewnie cieple ciuchy wiekszosci) nie wiem czy do wozka wystarczy koc cieplejszy czy wziasc spiwur z polaru taki na zime czy to nie bedzie przesada ??? myslałam o rajstopach ???.Macie wieksze doswiadczenie w wakacyjnych wypadach nad morze i moze byscie cos podsunely a bede wdzieczna:tak:

Gusia ja spakowałam Staskowi ubrania na każdą pogodę, rajstopki też. Pamietaj o kaloszach.

Sorki że tak wybiórczo piszę ale w weekend nadużyłam klimy i jestem bardzo przeziębiona, musiałam poprzekładać Tymkowe badania i rehabilitacje i ledwie nadążam za chłopakami:-(

zdrówka

Toska Już coś o płci można spekulować? ;-)
zgodnie z bioenergią wychodzi chłopak;-)

Piotruś w żłobku, Małgosia śpi - a ja niemal się nudzę :-D Jejku, jak dobrze...

:-D:-D:-D

Olla halo, odezwij się

Dzagud czekam na relacje z pierwszego dnia w szkole i złobku.

Anni trzymam kciuki za pozytywną odpowiedź:tak:
 
Toska chyba za bardzo się przejmujesz tymi wszystkimi normami ;-) ja to nawet nie wiedziałam czy jest za mała czy za duża, bo nie pamiętałam OM :-D a dziś na usg nawet o nic nie zapytałam, tylko w monitor się wpatrywałam :-D a mój gin też nie rozmowny i tylko mi powiedział, że ułożenie pośladkowe i nogi zaciśnięte i płci niet :-p a dopiero w domu doczytałam ile waży i czy wszystko w normie :zawstydzona/y:
 
reklama
Dzagudku - nie smutaj kochana. Ja pamietam jak ja oddawalam Su pierwszy raz do zlobka -niemile wspomnienia. Nie moglam usiedziec na miejscu (Esia;-)). Jednak wiem, ze to dla niej dobre (dla mnei jeszcze lepsze:-D) Bedzie oki doki. Zobaczysz:tak:

Apropos zlobkow za 2 tygodnie Su zacznie swoj 4 full time dzien. Nie znalazlam nikogo do pomocy kto by mi odpowiadal. No i taakk... Su musi isc na 4 dzien poki co...:-:)tak:

Jolka - No wiesz... Nie dziwie sie Tosi, ze sie martwi.:sorry:

Toska - jestesmy z Toba kochana:tak::-) i zaciskamy kciuki by wszsstko bylo ok...Kiedy masz nastepne USG??
 
Do góry