reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

Hej!!!
Ja tam w domu ostatnio ciągle czegoś szukam, praktycznie na parterze, to już bardziej koczujemy niż mieszkamy :szok: Jacek lekcje to chyba przy stple w salonie odrabiać będzie, bo u niego w pokoju złożone wszystkie zabawki Maksa, a nowego pokoju jak nie było tak nie ma :crazy:


Esiu a chrzestnych już macie wybranych??? Bo ja to się cały czas martwię, że nie mam kandydatów :eek: szególnie u mnie w rodzinie :eek:
 
reklama
Dzagudku -nie zamartwiaj sie na pewno sie znajda jak kupisz nowe,ja jak cos czegos szukam to prosze o pomoc św.Antoniego jeszcze nigdy mnie nie zawiudł .

własnie mi uswiadomilyscie ze czas buty kupic Młodemu,a tak na marginesie to prosze was o pomoc wybieramy sie nad to morze (tak jak pisałam na zamknietym)jedziemy 5 wrzesnia -i wiecie co nie mam pojecia co mam wziasc mlodemu do ubioru (pewnie cieple ciuchy wiekszosci) nie wiem czy do wozka wystarczy koc cieplejszy czy wziasc spiwur z polaru taki na zime czy to nie bedzie przesada ??? myslałam o rajstopach ???.Macie wieksze doswiadczenie w wakacyjnych wypadach nad morze i moze byscie cos podsunely a bede wdzieczna:tak:


a Teraz z inej beczki Miki robi sie straczny egoista nie chce sie dzielic wafelkami ,czekolada itp... ostatnio zrobil mi taka arie,siedzielismy i ogladalismy sopot Miki jadł chipsy (mial wsypane do swojej miseczki)i naszla mnie ochota na jednego a tyłka mi sie nie chcialo podniesc i mowie do niego Miki poczestujesz mame jednym chipsem a on namnie patrzy i mowi Niee a ja dlaczego -bo Nie to pochwili wykradlam mu :-pjednego a on zaczol mi wyjmowac z buzi i aria na calego .nastepnego dnia podobna sytuacja z wafelkiem,zeby nie dac to weznie do buzi po nupla i wypluje.Teraz wszystko co dostaje jest dzielone na 3 czesci i pokazuje i tłumacze to dla mamy,taty i Mikolaja zobaczymy czy beda jakies rezultaty.


Wczoraj myslalam ze zwaryjuje ze szczesia Miki niespal w południue i o 20 poszedl spac doslownie 20.10 a miki spi (jak spi popoludniu kladziemy gook 21 a zasypia ok 22-22.30 lub 23 i jeszcze z rykiem )normalnie niewiedzialam co mam wziasc w rece bo tyle czasu mialam a na koncu połozylam sie wzielam pilota i odpoczywalam -niewiem kiedy znow o tej godz bede miala cisze w domu.(chyba mu wyłocze popoludniowe spanie-tylko o godz 17-18 jest nie do wytrzymania)
 
jolka no właśnie to był jeden z powodów odwlekania :sorry: Chrzestna ok, wybrana z przyjemnością :tak: A potencjalny chrzestny dziś ma dać znać, czy mu "termin pasuje" :confused2: Ręce opadają :crazy:
Gusia ucz go dzielenia się, ale wszystko tłumacz i nic na siłę - duuużo mówienia i cierpliwości i będą efekty :tak:
 
Gusia, dzieci teraz mają ten etap pt. "mojeeeeeee!!!!!":wściekła/y:Choć ja nie narzekam, bo Magda ślicznie dzieli się ze wszystkimi - ale może powód jest taki że nigdy nie była sama - od urodzenia miała swoją Kakę i zawsze musiała się dzielić.:tak:Więc chyba dla Niej jest to po prostu naturalne.;-)
Esia, to te chrzciny już "na dniach"????:szok: Robicie w domu czy knajpę wynajmujecie?
Wiecie co, chyba ten lekarz miał rację z tym kręgosłupem.:wściekła/y:Znowu zaczynam się martwić:cool: bo z dnia na dzień jest coraz gorzej. Do tej pory tylko mnie bolała ta ręka i klatka piersiowa, a teraz mnie napiernicza cały kręgosłup - barki i dół. Dziś ścieliłam łóżko jak pokraka bo się schylić nie mogłam.:wściekła/y:Mam nadzieję że to tylko remont wychodzi a nic sobie nie nadwyrężyłam.:eek:Chyba będę musiała przejść się do tego czarodzieja Toski.:tak:
 
Dzagud my bardzo wyluzowani jesteśmy i po chrzcie zgarniamy wszystkich do nas na tort, kawę i ciastka ;-) Chrzest o 10.30, czyli na 12 będziemy w domu, 1,5-2h "świętowania" i dzieci idą spać, a gości odprowadzamy do drzwi :-p Co dobre, nikt od nas nic więcej nie wymaga :-D Udało nam się rodzinę przyzwyczaić do naszych standardów :-D
A do magika Toski się przejdź :tak: Dobrze, że przypomniałaś, bo muszę do niego zadzwonić wreszcie... :sorry:
 
Nio - ja sie oficjalnie melduja po mojej expresowej wizycie... :-D Rozmowa wypadla gut - mialam ja Wam na zamknietym szczegolowo opisana, ale mnie wywalilo z neta i juz mi sie nie chcialo od poczatku pisac:-D W skrocie: 'patrzyli na mnie jak na jakiegos ufoluda, ktoremy zelazko spafdlo na lep.' Widzialam, ze jak ze mna rozmawiali (bylo 2 redaktorow) zyrkali ukradkiem na moje prace by sie upewnic, ze to ta sama osoba.Hehehe - wiecie jak ja mowie po Polsku to czasem zapomina mi sie slowko:-):-D Nio. I akcent tez pewnie mam kosmiczny dla nich - choc ja uwazam, ze nei jest zle - tylko szybko mowie. W kazdym razie nie zrobilam na nich piorunujacego wrazenia. Przede mna widzialam byla jakas studentka na polonistyce, wiec... hehehe niedziwne:-D
Jednak, teksty im sie piorunujaco podobaly. Zrobilam troche korekt - za sugestia Sorgi;-) i... nie byly ponoc zle. Wzielam ze soba kilka smiesznych opowiadan i widzialam, ze sie im podobaly. Nie wiem wiele, mam dostac odpowiedz w tym tygodniu. jednak mam dobre przeczucie. Problem moze byc tylko z tym, ze nie mieszkam w stolicy. Tak mam wrazenie, ze to ma byc pozycja bardziej full eteat. Ja mialam na dzieje, ze napisze cos raz na miesiac i bedzie git. Ale sie zobaczy. :tak: Miesiecznik dosyc na poziomie, wiec jestem z siebie dumna:tak:

Nio to tyle o tym.

Poza tym jesli chodzi o zachowania samolubne, ostatnio doswiadczylysmy to z Su u G kuzyna co ma dzieciaka w wieku Su. Extrymalne zachowanie powiem Wam. Ja bym takiego smarkacza walila dudkami :-Dmimo jego 2 lat hehehe. Suri tylko podeszla do jego zabawki to dostawala systematycznie gruba plastikowa rurka w lep. Rodzice jego oczywiscie zero reakcji - bo on z tych rozpieszczonych jest.

Musze sie Wam przyznac, ze korzystajac z tego iz wzielam sama dzieciaki na ogrodek i nikogo nie bylo - dostal ta rurka ode mnie tak w pierdu, ze potem automatycznie mu sie zmienilo i dzielil sie wszystkim. :-):zawstydzona/y: hehehe

Nio. A Su ma znowu cos takiego, ze okropnie sie wymadrza i krzyczy na nas. Jak ja za cos opitalam, ta poprotsu papuguje. Nakazuje mi palcem, krzyczy, robi fochy:sorry: Troche nie wiem jak sie zachowac bo to smieszne takie slodko wyglada, jednak za kilka lat jak z tego nie wyrosnie takie slodkie juz to nie bedzie. Moj aniolek kochany...:rofl2:
 
Ostatnia edycja:
Witam się po długiej nieobecności.
Melduję że u nas wszystko dobrze oprócz dziennego zasypiania;-) Właśnie znowu walczymy, ciekawe kto tym razem odpuści;-)​

Dzagud super że już po remoncie:tak: Pokoik macie śliczny i w moich ulubionych kolorach. Koniecznie zadbaj o zdrówko, kregosłup to nie przelewki. Powodzenia na jutrzejszych pierwszych dniach szkolno żłobkowych.​

Esia będzicie mieli podwójną okazje do świętowania;-) Może ktoś z gosci zostać wieczorkiem z dzieciakami;-) Nasza rocznica dzisiaj, jedziemy po południu na jakiś pyszny obiadek, w towarzystwie Zu;-) W końcu na naszym ślubie też już była;-)​

Anni może jednak coś z tego będzie... Kciukasy zaciśnięte. a jesli nie wyjdzie to znaczy że i tak byś na pisanie czasu nie znalazła;-) Ale ja tam myślę pozytywnie:tak:

A właśnie jak nasza Olla....? Ollu hop, hop, mam nadzieję że nic złego się z dziadziusiem nie dzieje.​

Gusia my nad morzem z Zu jeszcze nigdy nie byliśmy, ale myślę ze rajstopy to nie głupi pomysł. napewno wieczory nad morzem są już dosć chłodne. A do wózka kocyk tylko, śpiwór to chyba za wiele...​

Luka zazdroszczę bucików Ecco. Już tęsknię za szukaniem dla Zu bucików:-( Widziałam już takie ładne jesienne:-(​

Pisałam z pamieci.... Wybaczcie że tak krótka ta moja pamięć.
 
reklama
Do góry