reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

Najlepszego Laseczki :-) Udanego świętowania :cool2:

Dzagud DIAGNOSTYKA na ul. Dwudziestolatków 3 :tak: Dodatkowy plus (dla nas wymóg) - czynne w sobotę :-)
Izka zapomniałam napisać, ze podziwiam ale i nie rozumiem ;-) Jak bym temu 17-latkowi pirzgnęła tą rybką przez łeb, to by się na ganku zatrzymał :cool2: I dalej jechałabym według zasady "nie chce, niech nie żre" :cool2:
 
reklama
Esia-no masz racje ale po prostu nie chce robic boruty, bo w sumie widzimy sie raz na rok. Tesciowa ma do niego troche podejscie jak babcia a nie mama, urodzila go majac 43 lata i troche inaczej go wychowuje niz mojego meza. A ten mlody leszczu sie zachowuje jakby byl sam na swiecie, hehe. No ale nie chce sie wtracac dla swietego spokoju.
 
Iza skoro dzasz rade przełknąć i przezyć to czemu nie, niech ktoś inny młodzież uczy ty masz swoje żeby się martwić, zycie go wychowa, prędzej czy później.

widzę że ucichło więc niniejszym tez udam się na spoczynek. Buziolki
 
Wszystkiego najlepszego dla dziewczyn (i chłopaków też ;-)) z okazji rocznic :tak:
Ja mam rocznicę w środę :-(

Małgosiu bądź dzielna :tak:


No to idę oglądać zdjęcia ;-)
 
A ja zaraz smaruje lapke tym kremem i jedziemu drugi raz na pobranie krwii.Jak dzis mi kundzika pokluja i nie pobiora to łby pourywam:-pNie ma to tamto.Amelka i tak przez to jest wczesnaczkiem ma cale łapki w bliznach po ukluciach:-(
A potem jedziemy z szefowa i dziewczynkami na zakupy:-)Jak ja dawno nie latalam po sklepach;-)
 
Dzień dobry,
wreszcie znalazłam chwilę by tu do was zajrzeć. Znów mieliśmy mało pzyjemne dni, Tymek ciężko przechodzi ząbkowanie, zmieniliśmy metodę rehabilitacji na vojtę i okutny opór i ryk jest teraz przy ćwiczeniach, ale po kilku dniach widać że coraz częściej poprawnie układa ciałko.
Muszę pochwalić mojego Czarka bo wygląda na to że okres "burzy i naporu" mamy za sobą, a nasz "kochany dwulatek" stał się naprawdę kochany i grzeczny. I tak nam wydoroślał przez te wakacje..:happy2:

Elmaluszku
oby dzisiaj posżło szybko i bez bólu. A potem poprawicie sobie humory na zakupach. A nie wiem czy wiesz że są teraz a aptekach takie testy do szybkiego badania moczu w domu - wykrywają 10 najważniejszych parametrów - tak sobie pomyślałam że możesz się zaopatrzyć na wypadek jakichś świąt czy oporu lekarzy do zlecenia badań..

Esia kciuki za zabieg Małgoni

Dzagud ale nasmarowałaś - pewnie na studiach byłaś tą od której wszyscy pożyczali notatki..;-):-D

Wszystkiego najlepszego z okazji rocznic ślubnych!
 
izka jak da się olać, to nie ma co walczyć ;-)
elmaluszku mam nadzieję, że udało się pobrać... :sorry2:
szopka oj przejścia macie :baffled: Ale fajnie, że Czarek ma teraz dobry czas :tak: Mój synek też ma - ale nie przy nas :dry:

Zabieg już za nami :-) Spędziliśmy w szpitalu prawie 3h, głównie na czekaniu nie bardzo wiadomo na co :dry: Ale muszę powiedzieć, że pierwszy raz w publicznej służbie zdrowia czułam się doinformowana i "dopieszczona" przez personel - no szok. Pani pielęgniarka wielokrotnie przychodziła do nas (bo na spędzie było 15 dzieciaczków :szok:), informowała, zachęcała do pytań - aż mnie zatchnęło ze zdziwienia. Niemal ;-) A sam zabieg dość masakryczny, więc rodzicom nie pozwalają wchodzić - trwał może 5 minut. I tylko z oczka potem kilka krwawych łez pociekło... No ale Małgosia ma to już za sobą i na pewno jak stres ze mnie zejdzie, to poczuję wielką ulgę :tak: Ona już oczywiście dawno zapomniała ;-)
 
Ja sie witam bo znow mam neta - wczoraj awaria jakas i net niet.

Elmaluszku - Brawo kochana trzymam kciuki za badania. Dobrze zrobilas. :tak:
Esiu - a ile godzin w tygodniu ma Piotrus? Czy jest zadowolony?
Caluski dla Malgosi i super, ze to juz za wami i wszystko oki.
Sorga - czasami tak jest w pierwszych miesiacach ;-)Nie martw sie jeszcze zdarzysz utyc:-DKochana tak bardzo mi pomoglas z tekstami - DZIEKUJE CI STRASZNIE. :tak:
Izka - ja bym serwowala schabowy codziennie:-D:cool2:Ale ja zlosliwa jestem;-)

Kochane i sie zegnam - musze byc o 4 rano juz na nogach. Nie robie sobei wielkich nadzieji, ale to bedzie moja pierwsza prawdziwa krytyka, wiec duzo sie naucze i pewnie dostane wskazowki na przyszlosc. A to wazne. MAm 7 roznych opowiadan - i to musi wystarczyc (3 romantyczne) hehehe Wszytskie za to madre - chyba. Nio i tyle.

aaaa i OLLU - co tam u Ciebie? Zadzwonie do Ciebie bo sie martwie..
 
reklama
Elmaluszek-zaciskam kciuki, bardzo dobrze ze jestes bojowo nastawiona to sie moze troche bardziej postaraja ;-)
Szopka-wow ale masz synka madrego, zazdroszcze bo moja Alusia jest na etapie wrzaskliwej sroczki :baffled: No i gratki dla Tymka, najwazniejsze ze sa efekty, reszte mozna zniesc, trzymam kciuki za dalsza rehabilitacje.
Esia-uffff, ze wszystko oki. buziaczki dla malutkiej.
Anni-powodzenia Ty nasza zawierucho :-) Tu sklep, tu opowiadania, tam wyjazd, hehe. Ale ja tez tak mam ze jak mam duzo obowiazkow to wszystko jest dopiete na ostatni guzik-jakos sie czlowiek lepiej organizuje-bo musi.

A z tym schabowym to sie niejasno wyrazilam :-) Kuchnia serwuje ale to nie ja jestem kucharzem. Wiem, bezczelne troche ale jak maja takie wymagania to niech sobie sami gotuja :-p Dlatego napislaam wczesniej ze sie z nimi wycwanilam :cool2: Tesciowej chyba brakowalo krzatania sie po kuchni wiec ogolny luz :-) Tlukla sobie te kotlety wczoraj a ja malowalam paznokcie :-) i ja happy i ferajna happy :-D
 
Do góry