Ho ho ho, widzę że mania zakupowo-remontowa w pełni.
Jolka - mnie się podoba i Jacka i Maksia łóżko,choć jeśli chodzi o styl, to bardziej to Maksiowe. Pewnie gdybym miała miejsce to bym dziewczynom właśnie dwa takie kupiła i już (one chyba "rosnące", nie?). No ale ni mom i sprawa załatwiona.;-)A te meble, to faktycznie, Esia ma rację - z tym że mnie bardziej chodzi o to, że jeśli miałyby być do pokoju dzieci, to takie za poważne mi się wydają.
Esia, też tak mam, choć ja mi coś wreszcie wpadnie w oko, to się zapieram przy tym zadnimi łapami i nic innego już nie szukam, bo mi się nie chce.Tomek mi zawsze o to awantury robi, bo ciągle mówi, że może jeszcze poszukamy, a może się trafi coś lepszego, ładniejszego, tańszego itp itd. A mnie szlag trafia, bo to nie jest "poszukaMY" tylko JA poszukam. A uważam że jak znalazłam to już więcej nie muszę.
Ja dziś spakowałam sobie dwa 120 litrowe wory z rzeczami z szafy (zapakowałam raptem "towar z 2 szafek jednej części regału) i jutro rano podjedzie do mnie kolega żeby zabrać to razem ze mną samochodem do magazynu. Jak tak dalej pójdzie to w życiu nie zdążę z tym pakowaniem do remontu.
Trza by chyba iść lulu. Towarzystwo śpi tylko ja jak zwykle się "obijam" przy kompie zamiast się położyć.
Aaa, Ollu, zdróweczka dla Dziadzia. Trzymam kciuki żeby się szybko wykaraskał z tego!
Jolka - mnie się podoba i Jacka i Maksia łóżko,choć jeśli chodzi o styl, to bardziej to Maksiowe. Pewnie gdybym miała miejsce to bym dziewczynom właśnie dwa takie kupiła i już (one chyba "rosnące", nie?). No ale ni mom i sprawa załatwiona.;-)A te meble, to faktycznie, Esia ma rację - z tym że mnie bardziej chodzi o to, że jeśli miałyby być do pokoju dzieci, to takie za poważne mi się wydają.
Esia, też tak mam, choć ja mi coś wreszcie wpadnie w oko, to się zapieram przy tym zadnimi łapami i nic innego już nie szukam, bo mi się nie chce.Tomek mi zawsze o to awantury robi, bo ciągle mówi, że może jeszcze poszukamy, a może się trafi coś lepszego, ładniejszego, tańszego itp itd. A mnie szlag trafia, bo to nie jest "poszukaMY" tylko JA poszukam. A uważam że jak znalazłam to już więcej nie muszę.
Ja dziś spakowałam sobie dwa 120 litrowe wory z rzeczami z szafy (zapakowałam raptem "towar z 2 szafek jednej części regału) i jutro rano podjedzie do mnie kolega żeby zabrać to razem ze mną samochodem do magazynu. Jak tak dalej pójdzie to w życiu nie zdążę z tym pakowaniem do remontu.
Trza by chyba iść lulu. Towarzystwo śpi tylko ja jak zwykle się "obijam" przy kompie zamiast się położyć.
Aaa, Ollu, zdróweczka dla Dziadzia. Trzymam kciuki żeby się szybko wykaraskał z tego!