reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

Cześć

Co do pracy mojej Tesciowej to wyglada to tak ,że nie raz z nia o tym ,że chce wrócić do pracy rozmawialismy i wiedziała dobrze ,a odkąd ja znam to jakies 6 lat pawtarza ,że chce isc do pracy i nad tym mysli ,ale po 2-ch dnia mowila kto przyjmie kobiete w jej wieku,:sorry:. No coż ja jej nie zabronie pujścia do pracy(juz ma umowe podpisana,na rok ,1-wszy raz idze pod koniec sierpnia ) i niestety ale niestac nas żebysmy jej zaplacili za opieke nad wnukiem ,ale najleprze jest to ..... wiecie gdzie bedzie pracowała w prtzedszkolu,i jest teraz powtarzane że maly bedzie z nia jezdził,ale chyba nie bierze pod uwage tego że za rok moze tam nie pracowac a pozatym za rok to mam nadzieje ze juz bedziemy mieszkac juz u siebie a przedszkola mamy 2 niedaleko siebie wiec bede uzalezniona od siebie a nie odniej.i wrazie czegos to nie bede musiala sie go wozić.


Agik-super sie czyta jak ktos sie cieszy i pisze o swoich nowych mebelkach,no i ,że ktos jest na swoim (jezeli ktos wynajmował a ma juz swoje ),jak wiesz my mieszkamy z tesciami ale teraz jestesmy na dzialce gdzie planujemy zamieszkac (w tym roku nie stety nie wyrobimy-ale mam w przyszlym juz nie popuszcze)bo tak mi tu dobrze,juz sie boje jak bedzie sie robilo zimno i bedze trzeba wracac :-:)-:)-(ale jeszcze mam naadzieje miesiac bedziemy na swoim:-):-):-):tak::tak::tak:
 
reklama
Esia wiecej prawdziwych wakacyjnych dni życzę , a do kiedy tam zostajecie i wogóle gdzie jesteście?
aniajw- Eryk teskni za tata tylko gdy go nie ma :zawstydzona/y: jak jest to jest dobrze ale liczy sie tylko mama, az mi czasem mojego Kota szkoda, przykro mi, spędza z Erykiem sporo czasu, może dlatego jest taki... oczywisty, ja dopiero od niedawna wiecej w domku przebywam. Super ze wesele się udało:) och jakże ja bym potańczyła.. :p\
aniela ja tam z moja siostra wogóle się niedogaduje, wcale jej nie rozumiem, moim zdanie wstretna baba choc piękna :(
jola pakowanie się udało? ciesz się że się jeszcze dla trojki nie musisz pakować :p, ja przed ostatnim pobytem nad morzem kupilam ogromną walizę i powiem ci ze jestem w stanie spakowac w nią całą rodzinę plus koc :p i jeszcze mam miejsce, jeste,m baaardzo zadowolona:)
Gusia i co w domu zostajesz?
agik eryk tez uwielbia basen ale jego na wielkie wody ciagnie i jesczze nas odpycha ze on chce sam!!!:szok: uwielbi jak go sobie rzucamy ...;) ale unas w aquaparku woda cieplutka ale furore robi solanka na swiezym powietrzu- polecam :p

Po wizycie wszystko w jak najlepszym porzadku no oprocz mięśniaka co mi się wykluł ale to i tak sprawa dopiero na poporodzie bo teraz to i tak sie nic nie zrobi a po porodzie i tak wiekszosc miesniakow sie wchlania.
Mlodzież wszytsko ma na miescu i jeszcze ucznie sie posiusiał przy usg wien wszystko działa :p Pani doktor podgladneła między nózki i powiedziała żebyśmy raczej na dziewczynkę nie liczyli bo jeszez nie wyraznie ale jest tam takie zgrubienie między nogami :-D:-)
 
Hej!!!
Gusia współczuję teściowej :eek: ale ci powiem, że najlepiej zawsze liczyć na siebie, przynajmniej nie ma potem nieporozumień ;-) ja zawsze sama musiałam sobie radzić i JAcek chodził do niani mimo, że moja mama siedziała w domu :happy:

Sorga gratki siusiaka :-) ja narazie żyję w nieświadomości ;-) ale już wiem, że kuzynka, która rodzi miesiąc przede mną będzie miała dziewczynkę ;-)

A poakowanie spoko ;-) może dlatego, że jeszcze nic nie spakowałam :-D
Za to posadziłam już wszystkie roślinki :-D tylko kory mi trochę zabrakło :angry:
ALe muszę wam powiedzieć, że chyba kiepsko wyglądam, bo mój M wszędzie zabiera ostatnio ze sobą Maksa, a mi każe odpoczywać :-D
No nic muszę zacząć myśleć o pakowaniu :baffled: co nie jest łatwe, biorąc pod uwagę fakt, że oprócz ubrań trzeba zapakować wózek i łóżeczko, a bagażnik nie jest imponujący :baffled: (mamy citroena c3;-))
 
Witam
Sorga ,moim zdaniem za wczesnie na odczytanie płci,może cie córka zaskoczy:-D
Jola współczuje pakowania,pomysl ze sobie potem polezysz do góry pitą
Hop hpo co tam u wypoczywających
Gusia teściowo ty stary rowerze:-D
 
dlatego pani doktor nie mowila ze na pewno, ale ma na prawde super sprzęt!!! i wszystko sama pieknie widziałam :p a organy plciowe juz sie uksztaltowaly wg kalendarza ciazy:)
jola ja tam w ogrodzie moge tylko posiedziec do roboty nikt mnie nie zagoni- podziwiam ale ty wogole super - machina jestes, dokad jedziecie?
 
No to wakacji ciąg dalszy :baffled: O 1.40 Piotruś zwymiotował do łóżeczka po raz pierwszy, potem jeszcze 2 razy w odstępie kilku minut (na sąsiednie łóżko i ubrania oraz na Małża i podłogę), a potem już pojechało co 40 minut do rana :baffled: Biedak wykończony, choć pomiędzy natychmiast zasypiał... Pojęcia nie mamy, co mu jest. Od nocy lekka gorączka podnosząca się na czas akcji, od 7 już nic się nie działo, no ale wiadomo - wymęczony, bez humoru i taki do kitu... Dostał Sinlac na wodzie + chlebek, zjadł ale bez apetytu :baffled: Godzinę temu padł i mam nadzieję, pośpi jak najdłużej. Aż serce się kraje :-(
Oczywiście, po wczorajszym pochmurnym i deszczowym dniu, dziś pogoda jak drut i żar leje się z nieba :baffled: Tworzy to wspaniałą atmosferę w naszym obwieszonym upranymi rzeczami-zarzygańcami domku :confused2:
Mam tylko nadzieję, że jak się obudzi, to już będzie lepiej, no i że podobna noc się nie powtórzy...
Sorki że dziś tylko o nas, ale nastrój mam średniawy :-(
 
łoj Esia to się porobiło :-( życzę zdrówka Piterowi :tak: kurcze może coś mu zaszkodziło i jutro już będzie git :tak:

Sorga jak to gdzie jedziemy :laugh2: wtryniamy się do willi Dzagudkom :-D:-D:-D

Właśnie sobie przypomniałam, że jeszcze nocnik muszę spakować :eek: no i jeszcze nie wiem czy będę miała samochód w piątek po południu, czy dopiero w sobotę rano przed wyjazdem będę ładować wszystko do auta :baffled:

Sfotografowałam ogródek ;-) teraz tylko zgrać zdjęcia i będę się mogła pochwalić ;-):-D
 
Dobra zdjęcia wklejone na zamkniętym i czekam z niecierpliwością na wasze opinie :tak: bo chyba już się zorientowałyście, że ja tym ogródkiem tylko ostatnio żyję :-D
 
reklama
Jolka-ty to masz siły za 100-jestem pełna podziwu ,zaraz lece zobaczyć zdjęcia

Esia-Biedny Piotruś ,jak dzisiaj ?????? może tak jak pisze Jolka coś mu zaszkodziło, Mi rodzice opowiadali , że jaki wyjezdzalismy na wakacje to miałam rewolucje po zmianie wody.Trzymam kciuki oby to nic poważnego .:tak:

Sorga-
zostaje w domu ale będziemy myśleć,do żłobka jest za daleko a ja nie mam prawo jazdy.
 
Do góry