reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

Potrzebuję porady kadrowej...
Byłam u siebie w pracy podbić legitymację ubezpieczeniową i szefowa do mnie mówi że mam urlop wychowawczy pisany do 4listopada 2009. To się zgadza. Ale mówi do mnie że spotkamy się w listopadzie i napiszemy sobie wypowiedzenie:szok: Pytam ile lat jest tego wychowaczego, ona mi na to że 2... a ja głupia przecież nie jestem, wiem że 3lata...
Ale jako że bardzo mi się spieszyło i nie miałam ochoty na dzikie dyskusje, to kiwnęłam głową i sobie poszłam....
I teraz tak... Pisałam wniosek o urlop wychowawczy do list2009, ale należy mi się jeszcze rok i chcę z niego skorzystać. Czy wystarczy jak miesiąc przed końcem czyli jakoś w październiku napiszę wnosek o przedłużenie urlopu o kolejny rok... Czy szefowa może mi jakieś schody robić?????
Błagam o podpowiedź...​
 
reklama
anielap z tego co mi wiadmo to urlopu rzeczywiście są trzy lata z tym, że tylko dwa płatne, a o ile wcześniej trzeba złożyć wniosek to nie wiem :no:
 
Anielap, przykro mi ale się nie orientuję w tych sprawach:zawstydzona/y:, jak chcesz zapytam jutro mojej księgowej.

Fantazja, buziaki dla Misi. Trzymajcie się, mam nadszieję, że szybko minie to swędzenie:baffled:

Elmaluszku, współczuje problemów z opatrunkiem.

Esia a gdzie byliście na kolacji? My się wybralismy we wtorek na randkę z M do Dzikiego Ryżu, uwielbiam ich jedzenie i polecam wszystkim:tak:

Dzagud, powodzenia u oklulisty, mnie też to czeka:baffled:

Szopka wszystkiego naj z okazji rocznicy. Pytałaś jakie ł,ózko kupiliśmy? W Ikei firmy Leksvik drewniane - takie co rośnie z dzieckim:-D

Anni miłego urlopu ;-)

Gingeros, super, że wyjazd sie udał:-)

Jolka cieszę się bardzo dla Ciebie:tak: To jaki Ty rozmiar nosisz? 34????;-):-D

Olla super, że zdrówko już wróciło. Z tym pakowaniem to niezła jesteś:-D

przepraszam jak kogos ominełam:zawstydzona/y:

A co u nas:

Wczoraj była pierwsz noc Stasia w nowym łóżeczku. Z zasypianiem nie było żadnego problemy (duże UFFFF:-D), niestety o 2 w nocy obudził mnie huk - moje biedne dziecię spadło z łóżeczka:-( Na szczęście nic się nie stało, Stasiek tylko się przestraszył i zaraz zasnął odłożony do łóżka. A ja zaliczyłam zawał serca i do rana juz nie spałam, nasłu****ąc czy oddycha:zawstydzona/y:. Jak jeszcze kiedys powiem o sobie, że jestem wyluzowana mamą, to sama dam sobie kopniaka w d........:sorry2:
Dzisiaj mam nadzieje, że nie będzie powtórki, zabezpieczylismy wszystko dookoła.

Druga rzecz to bylismy na bilansie i niby wszystko ok, tylko: lekarka stwierdziła, że Stasiowi ucieka prawe oczko, w sumie nie była pewna po dłuższym przyglądaniu się, stwierdziła tylko - jak większość ludzi - że Staś ma dziwne oczka:confused:. No ale w książeczce zapisała: zez ze znakiem zapytania, kazała obserwować, ale chyba wybierzemy się do okulisty, bo ja specjalista nie jestem ( i nie widzę, żeby mu oko uciekało:baffled:). Kolejna sprawa, to Stasiek ma siedzieć dużo po turecku i chodzić po zewnętrznych stronach stopy:confused:, ciekawe jak ja mu to wytłumaczę:dry:. Ogólnie stopy ok, ale mamy robić takie ćwiczenia i za dwa miesiące do kontroli.

to chyba tyle........
 
Fantazja- bozie jaka Misia biedulka, buziaczki dla niej
Elmaluszku-caluski w paluszek, oby do jutra.
Esia-nie przejumj sie ta kaszka. To jednorazowa pomylka, nic sie nie stanie. A co do knajpki-jedzenie jedzeniem, najwazniejszy wypad i chwila oddechu od ferajny :-)
Anielap-nie mam w ogole pojecia o co chodzi, u nas w ogole nie ma wychowawczych itd. wiec ja calkiem zielona w te klocki. A co do lekarza...no szczyt, kurcze a nie mozna sie umowic na konkretna godzine? Ja sie zawsze umawiam nie tylko na dzien ale na konkretna godzine i wchodze co do minuty.
Dzagud-jak tam oczka dziewczynek?
Toska-stawiac stopy na zewnatrz, hmmm no tak to bedzie trudne do wytlumaczenia, musisz chyba sama tak chodzic i liczyc ze zacznie Cie "papugowac"?

buziaki dla wszystkich

A u nas wesolo w dalszym ciagu, Alusia uwielbia wujka i nie daje mu spokoju. Nawet wczoraj jak uslyszala samochod (P przyjechal z pracy) to stanela pod drzwiami i zaczela krzyczec "wu, wu"...wchodzi P a ona rozczaowanym glosem "nie ma wu"...heheh, myslalam ze mi sie maz rozplacze. No tak to jest jak sie pojawia nowa "atrakcja", starzy staja sie nudni...
 
witam prawie urlopowo :cool2:

dziś ostatni dzień w pracy! jutro jedziemy pod Włocławek nad jezioro ;-) dodam nad prywatne jezioro, gdzie Maćka wujek ma dwa domki ;-) i drugi wujek ma jeden domek, więc będzie zjazd rodzinny na trzy domki :-D planujemy pobyt do niedzieli, ale coś mi mówi, że w poniedziałek zjedziemy do domku ;-) trzeba się przepakować i na drugą połowę drugiego tygodnia urlopu jechać w górki, do Pszczyny ;-) w tym roku urlop typowo rodzinnie - znajomowo ;-) cięcia kasowe :-D

wczoraj obcięłam Antonka ;-) tzn. nie ja a pani fryzjerka :-D nawet dał się obciąć mój panicz ;-) wygląda teraz jak chłopiec :-D słodki chłopiec ;-)

wczoraj też zaliczyliśmy spacer z Lamrą :tak: no co tu gadać, miłość nadal kwitnie ;-) Laura w czasie ubierania oznajmiła swojej mamie: Antonek jest moją najsłodszą kolegą, my się kochamy :-D:-D oczywiście cały spacer przebyli za rękę, z przerwami na czułe przytulanie ;-) kochankowie mali :tak:

ESIA i jak tam urodzinki mężusia :cool2:

ANIELA ja się nie znam na kadrowych sprawach ;-) zaraz podejdę podpytać się Agnieszki, naszej sektretarki ;-) może ona coś wie ;-)
jak chcesz, wejdź na E-MAMA i tam jest taki dział: ciąża i prawo ;-) możesz podpytać, poczytać ;-) może znajdziesz odpowiedź :tak:
 
Moje dziecko jeszcze śpi:szok::szok::szok:

Toska to ja poprosze Cię o podpytke Twojej kadrowej-księgowej. Na naszym bilansie niby nic się nie dało zrobić ale też mi Pani doktor powiedziała że Zu troszkę nóżki wykoślawia... Zła jestem na nią bo jak niby można to dojrzeć kiedy Zu nawet butów nie zdjęłam...:confused: Tylko jak narazie niepotzebnie mnie zmartwiła... Jak sie bilans odbędzie i dokładnie mi dziecko obejrzy to dopiero niech stawia jakiegolwiek podejrzenia, a nie...
A Staśka oczy rzeczywiscie niesamowite są;-)

Izka u nas umawiamy sie do lekarza na godziny:tak: Konkretny dzień, konkretna godzina... Ale na każdego pacjenta fundusz zdrowia przewiduje tylko 15min:szok: .... A realia są inne...

Obudziła się.... znikam...​
 
Hejka:)

Mnie chyba ptasia grypa bierze!Tyle przypadkow u nas ze szok i caly czas maz mnie straszy ze ten kolega zachorowal,to tamten...no siedze,smarkam,gardlo boli...byle sie wyleczyc do wakacji.Tak mysle ze moze to od tego ucha???? co????Moze....eehhhhh....

Aniela ,pani doktor to niech sie w glowe puknie nim zacznie diagnozy stawiac i straszyc matke bez mozliwosci potwierdzenia.Mogla dac se na wstrzymanie..

Toska,zienciu to ma najpiekniejsiejsze oczy :)))

Esia zazdroszcze kolacji sam na sam:).U mnie nie realny taki wypad.Fajnie ze bylo fajnie:)
Strachu sie najadlas widze zta zamiana kaszek,bidula.Oby ostatni raz ;)

Szopka,wszystkiego naj z okazji rocznicy!!!!!

DZagud nie doczytalm o oczkach dziewczyn...pisz co i jak!

Dobra,wybilam sie z pisanie,skrobne pozniej:*
 
Potrzebuję porady kadrowej...
Byłam u siebie w pracy podbić legitymację ubezpieczeniową i szefowa do mnie mówi że mam urlop wychowawczy pisany do 4listopada 2009. To się zgadza. Ale mówi do mnie że spotkamy się w listopadzie i napiszemy sobie wypowiedzenie:szok: Pytam ile lat jest tego wychowaczego, ona mi na to że 2... a ja głupia przecież nie jestem, wiem że 3lata...
Ale jako że bardzo mi się spieszyło i nie miałam ochoty na dzikie dyskusje, to kiwnęłam głową i sobie poszłam....
I teraz tak... Pisałam wniosek o urlop wychowawczy do list2009, ale należy mi się jeszcze rok i chcę z niego skorzystać. Czy wystarczy jak miesiąc przed końcem czyli jakoś w październiku napiszę wnosek o przedłużenie urlopu o kolejny rok... Czy szefowa może mi jakieś schody robić?????
Błagam o podpowiedź...​

Anielko
nic się nie martw - szefowa żadnych problemów z przedłużeniem urlopu nie ma prawa ci robić, pod warunkiem że odpowiednio wcześnie (wydaje mi się że w przepisach była mowa o miesiącu) złożysz wniosek o przedłużenie urlopu wychowawczego. Jeśli będzie się buntować to postrasz sądem pracy.
Wyjątkiem jest sytuacja gdybyś miała podpisaną umowę o pracę na czas określony i ta umowa kończyłaby się w listopadzie.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Anielka, no ja też nie pomogę, ale tak mi się wydaje jak Szopka pisze.:tak:Swoją drogą, fajna szefowa....:baffled: A nie wiem też, czy wg nowego prawa pracodawca ma prawo zwolnić pracownika od razu po powrocie z macierzyńskiego czy wychowawczego - wiem że kiedyś były takie plany że pierwszy miesiąc czy nawet 3 pracownik jest chroniony. Ale może tego nie uchwalili...
Olcia, no przestań z tą grypą.:szok: Ty się lecz bo za tydzień na wakacje jedziesz!!!:angry: Buźka i trzymam kciuki za zdrówko.:szok:
Gingegos, to Wam miłego urlopu życzę. A co Anto zrobi przez tydzień bez Lamry???:szok::-D Zatęskni się na amen ten Wasz Don Juan!!!:-D
Toska, nie martw się, Magda też glebę zaliczyła i to w łóżeczku ze szczebelkami!:szok: Fakt że 3 szczebelki były wyjęte, ale jakim cudem się zmieściła to do tej pory nie wiem.:cool: My też kupujemy łóżko z zabezpieczeniem nawet dla dolnego wyra i myślę że czas jakiś jeszcze Magda tak pośpi.:tak:
Izka, no wierzę że Mąż zadowolony...:-D Ale masz rację, to co nowe jest bardziej atrakcyjne, więc niech się nie martwi.:tak:

Ja po wizycie u okulisty byłam bardzo zadowolona, choć chyba wyszło że jestem przewrażliwioną mamuśką.:baffled: Ale ja wolę sprawdzić niż potem usłyszeć "gdyby pani przyszła pół roku temu....". Weronika ma wzrok jak sokół (wielkie ufff, choć jeszcze nie zacieram rąk, bo mnie się wada pojawiła w 5 klasie dopiero). Pan doktor był zaskoczony że tak ładnie czyta literki. I chodziło nie tylko o to że ma taki dobry wzrok i czyta najmniejsze, ale o to że w tym wieku tak rozpoznaje litery (chyba nie ma dzieci i nie wie kiedy maluchy się uczyć zaczynają:baffled:). Powiedział tylko że jeśli nadal będzie miała skłonności do tego czytania od prawej do lewej to za jakiś rok trzeba będzie jakieś tam badanie zrobić. Co do Magdy to mówił że Jej wzroku sprawdzić nie da rady bo przecież nie czyta, a nie chce Jej stresować wpuszczaniem kropli i mierzeniem na aparacie. Popatrzył tylko przez ten taki aparacik ze światełkiem - Magda była o dziwo super grzeczna i na to pozwoliła bez mrugnięcia okiem. To też lekarza super zdziwiło, bo powiedział że to sprawdzi tylko pod warunkiem że Magda nie będzie ryczeć i się wyrywać, ale sam w to nie wierzył chyba. Powiedział że on nie widzi zeza, dno oka prawidłowe i ostre bez jakiś tam blizn, więc tylko na tej podstawie może stwierdzić że wzrok ok. No i ewentualnie za jakieś pół roku jak Magda będzie bardziej kumata można przyjść i sprawdzić ten wzrok i ewentualnie iść do poradni specjalistycznej, natomiast na razie on takiej potrzeby nie widzi.:tak:Tak że jest super!
Do tego wczoraj mnie Magda super zaskoczyła - wyobraźcie sobie że moje dziecko potrafi ... liczyć do 9! W szoku byłam normalnie - i to nie był jednorazowy "wybryk" - normalnie kilka razy sobie policzyła stojąc koło mnie.:szok:
 
Do góry