reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

DZAGUD jakoś będzie musiał przetrwać te ponad dwa tygodnie ;-) :tak: teraz też mieli przerwę, trzytygodniową ;-)
zawsze lepiej być przewrażliwioną matką ;-)

pospałam sobie w archiwum czuję się prawię jak nowonarodzona :tak: tylko coś mnie skręciło na fotelu i zdrętwiałam troszku :sorry2:
 
reklama
puk puk można? :sorry2:
tak się pytam bo nie wiem czyście mnie już nie wyklęły czy cuś?!:szok:
Nie mam ostatnio czasu, ani weny, ani humoru, żeby z Wami popisać, ale staram się być na bieżąco co u Was.
No więc najpierw Wam odpiszę. Jadę od końca...
Gingeros, wypoczywaj, baw się, korzystaj ze słoneczka. Nie trzeba od razu na Hawaje jechać, żeby było fajnie, no nie?;-) A Antonka podziwiam, że Ci tak ładnie się dał obciachać,no ale jak się za panną gania to trzeba elegancko wyglądać, a jak!:-D u nas ostatnio KATASTROFA z obcinaniem, podcięliśmy go ostatnio z mężem jak spał, ale zaczął się kręcić i mu włosy do buzi powłaziły i się obudził. :szok:
Dzagud, skarbie, nie doczytałam o co dokładnie poszło z oczkami dziewczyn, ale cieszę się, że kontrola wyszła ok. A pan doktor to faktycznie nie kumaty co do dzieci:dry::szok::-D, piszesz, że Madzia zna cyferki, no to muszę się pochwalić, że Wojtuś też do 9 zna i do tego prawie wszystkie literki już czyta:tak: Jakbym nie wpadła znowu przez jakiś czas, to od razu Ci życzę udanego wypoczynku. Żałuję, że nie dołączymy:-(
Aniela, tfu, co za szefowa!:szok: Skoro się 3 lata z dzieciaczkiem należą, to niech się wali na ryj:-p Z drugiej strony Ciebie podziwiam, bo ja już mam osobiście dosyć siedzenia w domu, ale Ty pisałaś chyba kiedyś, że Ci to odpowiada. Brawo:tak:
Olla, nie rób jaj! Ty się lecz kobito, na laskę się wychudziłaś i jak się będziesz lansować z gilami do pasa:-D;-) a od ucha to faktycznie mogą być powikłania...:dry:
Elmaluszku, Fantazjo, tak bardzo mi szkoda Waszych dziewczynek:-( Ogromne buziaki dla Nich, oj, żeby się wszystko szybciutko wygoiło:tak:
Esia, wpadkę z kaszką można Jarkowi wybaczyć, na tle tego jak się chłop wzorowo dziećmi zajmuje. Dobrze, że maleńkiej nic nie było.

Jeszcze coś komuś miałam napisać (to, że od godziny próbuję napisać posta to pikuś:szok:), ale latam za Wojtkiem i łapiemy siuśki. Dziś ślicznie zawołał na trawce za domem i było lanie po męsku, a teraz po spaniu też zawołał, i siedział długo na nocniku, ale zrobił!!!!:-D:-D:-D Mało się nie popłakałam ze wzruszenia;-):tak::-)
Ale i tak większość jeszcze obsikane majtki, kanapy i podłogi. Dzisiaj to już w piżamie biegał, bo nie mam go w co przebierać bo wszystko schnie!

W skrócie co u nas jeszcze:
Mąż mnie wkurza po staremu, siedzi przy kompie, itp. teraz się za remont łazienki wziął jak go na qwa mać zagoniłam:szok:
Wojciu jak już pisałam, zaczyna wołać siusiu, kupę ostatnio robi z częstotliwością co 4,5 dni! ale w pampersa, i wiecie co...zaczęłam mu od dwóch dni podawać zwykłe mleko, nieprzegotowane, podgrzane tylko, koleżanka mi podpowiedziała, że tak daje swojej córce i mała nadal żyje;-) więc postanowiłam spróbować, może to modyfikowane jest za tłuste i tak rzadko kupy robi:dry:
Na razie jakichkolwiek efektów ubocznych brak:tak:
Moja mgr już niby gotowa, ale dzwoniłam dzisiaj do promotora i jest w ....Maroko/u:szok:, mam czekać po 25 lipca.
Co jeszcze...aa, na bilansie nam wyszło, że trochę ma platfusa, koślawi szczególnie lewą stopę, strasznie się tym martwię, w przyszlłym tyg idziemy do ortopedy, chociaż pediatra nam na razie nie kazała, bo niby do 2 lat to tak może być. Ale ja se tam wolę sprawdzić.
No i niestety dostaliśmy skierowanie do chirurga ze stulejką, ale to też się biję z myślami, bo raczej wolałabym tego uniknąć, chyba jeszcze trochę poczekać. Sama nie wiem, jak myślicie?
Na wakcje się nie wybieramy, czekamy na grudzień na narty:tak::-), ale sobie przyjemność zrobię, bo od Sławka zmarłej niedawno Babci dostaliśmy trochę kasy, to sobie chę meble wymienić w salonie, Wojtusiowi łóżeczko kupić, no i moskitiery idą na pierwszy plan bo Młody wygląda jak muchomor, tak go dziadostwo pogryzło.

No, uciekam na razie, bo mi Wojciu tylko godzinkę spał, idę grzać obiad.
Buziaczki.


Aaaaaale jestem ciekawa co u Anni:-D:-D:tak:;-)
 
szopka też nie mogłam uwierzyć :dry: No ale fakt niezbity - w szafce dzieciowej kaszki Małgosi już nie było (sama wyrzucałam opakowanie), a dziecię nakarmione. Rozpoznał opakowanie tego, co jej dał - do wyboru była jeszcze kaszka pszenna ;-)
No nic, pretensji nie miałam, bo to się każdemu może zdarzyć - zdenerwowałam się, czy nic się Małej nie stanie i tyle. Z resztą, Małż sam z siebie wyrobił limit kajania się ;-)
A prywatna służba zdrowia to faktycznie, ostatnio ledwo zipie :baffled: Czytałam, że tak grubo przesadzili ze sprzedażą ubezpieczeń w stosunku do ilości lekarzy, że to już zakrawa na farsę :baffled:
anielap punktuje nasza konsekwencja w kładzeniu spać ok. 20 :-) Jak się sprężymy, to 20.30 towarzystwo nakarmione, pomyte i grzecznie leży w łóżeczkach, a nasze obcasy stukają po schodach ;-) Tym razem teściowa nie miała nic do roboty, bo żadne z nich nawet nie miauknęło przy zasypianiu :tak:
Co do Twoje szefowej, to urocza z niej kobieta :baffled: Z tego, co się orientuję (przeraszam, nie mam teraz możliwości szperania w ustawie), to przysługują 3 lata wychowawczego maksymalnie do skończenia przez dziecko 4 lat. Więc możesz wziąc jeszcze rok i żadna jej zgoda nie jest do niczego potrzeba. Wysyłam pismo informujące, że przedłużasz wychowawczy do konkretnej daty i tyle - o nic nie prosisz. Co do ew. ochrony po wychowawczym, to obawiam się, że nic takiego nie ma... No ale poczekajmy aż odezwą się dziewczyny :tak:
Dzagud no faktycznie, knajpka nie na romantyczną kolację - jednak fajne miejsce :tak: Jedno z nielicznych na Saskiej Kępie czynne do północy (poza sklepem nocnym :-D), super miła obsługa, wygodne fotele, zabawki dla dzieciaków + mile widziani goście ze zwierzakami :-) Jeśli ktoś mieszka w okolicy, to naprawdę ok :tak:
toska byliśmy w Cafe Baobab a do Dzikiego Ryżu wybieramy się już jakiś czas, tylko daleko troszku od nas :sorry2: No ale po takiej rekomendacji w końcu się zbierzemy :tak:
Oczka Staśka faktycznie są intrygujące, ale żeby doszukiwac się zeza :confused: No ale wiadomo - po takim podejrzeniu każdy by uderzył do okulisty... :sorry2:
izka no niezła gospodyni z Ali :-D Gośc z pewnością nie czuje się ignorowany :-D
Gingeros udanego urlopu! :-)
Olla weź mnie nie strasz tą świńską grypą, bo sobie w ośrodku pomachamy z daleka tylko :szok::szok::szok::-D
Idź może do doka jakiegoś, niech Cię wykuruje przed wyjazdem... :*
Dzagud dzielne masz córy :tak: I super, że z oczami wszystko ok :tak:
agik nie martw się, ja też weny nie mam i coby w łeb nie zarobic to zbieram się co jakiś czas na posta... A tak to podczytuję :sorry2:
Wiesz, nie wiem o co biega z tymi qpami, ale Piotrek ostatnio też robi co 3-4 dni :baffled: Masakra, bo jak już taką walnie, to ptaki spadają w promieniu kilometra :baffled: Oczywiście w majty, bo u nas odpieluchowanie nie rozpoczęte... No i gratuluję u Was udanego! :tak:
Co do stulejki, to ostatnio synek koleżanki też miał dostac skierowanie, ale pediatra dała ostatnią szansę i... problem z głowy :tak: Kazała im ostro cwiczyc - przy każdej okazji (wyszło 7-8x dziennie) - z poślizgiem (nie pamiętam co dała, ale podpytam i napiszę po weekendzie). Ponoc ten poślizg właśnie zadziałał :tak:

Ze spaceru wygoniła nas burza :baffled: Nieźle, mam już zaliczony bieg na czas połączony z pchaniem autobusu, miejscami pod górę, na odcinku ok. 1,5 kilometra :dry: Forma mi się wyostrza ;-)
 
Agik, no właśnie mnie zastanawiało gdzie się podziewasz, ale myślałam że może pracę magisterską kończysz.;-)Dobrze że wszystko ok. Co do "męskich" dolegliwości to ja z przyczyn wiadomych nie pomogę....:-pAle gratki dla Wojcia za dorosłe sikanie. I... załamałaś mnie z tymi literkami...:szok::-(Magda literek nie zna wcale - a cyferki też tylko wymienia a nie liczy....:szok:
A z innej beczki - byłam ostatnio na NK i oglądałam zdjęcia Twojego Małża.:szok: Super są, naprawdę, nawet mu podesłałam komentarz żeby zwolnił tempo, bo jak się zrobi sławny to mnie nie będzie stać żeby Go wynająć na Komunię Weroniki, nie mówiąc o tym że czasu mieć nie będzie.;-):-p Ale naprawdę, ekstra zdjątka. No i co do NK, to nasz Kachasek wstawił tam swoje zdjęcia z ... obrony licentcjata!:szok: Ta to ma tempo - rzuciła nas na dobre i wzięła się za studia, a przecież w zeszłym roku mi się wydawało że ona dopiero pierwszy rok ukonczyla????:dry: No i jak się Kaśka zmieniła, bardzo zeszczuplała, włosy zapuściła! Normalnie szok - super wygląda.:tak:

A dziś przeczytałam w GW nekrolog - zmarła moja wychowawczyni z liceum. Starsza kobitka już, ale niesamowita była. Przez Nią nawet miałam w pewnym momencie przebłysk żeby iść na geografię. Była niesamowita - złośliwa, z głupimi tekstami i żartami, ale... chyba dlatego Ją lubiłam - na lekcjach nigdy nie było nudno.;-)No i mimo że od mojej matury minie niedługo 20 lat, to tak mi się trochę smutno zrobiło....
 
Anielap, jest tak jak piszesz: do 4 października najpóźniej złóż podanie o kolejny rok wychowawczego i szefowa nie może ci nic zrobić. póki dziecko nie skończyło 4 lat, masz prawo do urlopu.
Chyba, że firma jest w stanie likwidacji, albo miałaś umowę o pracę na czas określony, to wtedy jest jakoś inaczej. Ale Ciebie to chyba nie dotyczy.

buziaki dla wszystkich:-)
 
Dzagud, no bez przesady, Wojtuś, też wymienia cyferki, a nie liczy, a literki to też tak na wyrywki, ale zna ich sporo.
Alem dumna z niego:tak:, jak byliśmy na bilansie, czekaliśmy, to na korytarzu wszyscy się dziwili, że taki mały a numery na drzwiach chodził i czytał:tak:
I dumnam, bo woła dzisiaj cały czas siku, nie zawsze zrobi, ale zaczyna łapać o co kaman:-):-):-)
A co do Sławka fotografii, to wiesz jest tak, że "szewc w dziurawych butach chodzi", jak ja czegoś Wojciowi nie pstryknę, to tamten nic dzieciakowi zdjęć nie porobi, nie wspominając o mnie:dry:
Esia, plizzz, dowiedz się co do za poślizg do tej stulejki, też chciałabym się obejść bez zabiegu.
 
Ale dziś ciężki dzień :szok: do tego stpnia, że jak zjedliśmy obiad, to walnęłam się na kanapę, a Jacek dostał przykaz zerknąć na Maksa :zawstydzona/y: No cóż efekt taki, że po godzinie jak wstałam (nie spałam oczywiście, bo Maks mnie co chwilę szturchał), podłoga zasikana, bo siusiak uciekł z nocnika, Maks rozebrany od pasa w dół, a czeklada z grześka wtarta w nową kanapę :baffled: co jeszcze to pewnie się okaże ;-) no ale chłopaki całe i zdrowe, a ja przynajmniej troszeczkę oddychnęłam :tak:
Wykończą mnie popołudniówki M, już chyba ze cztery tygodnie tak jeździ i jeszcze przyszły tydzień też :angry:
Jestem taka zaspana, że nawet nie wiem co chciałam wam odpisać:zawstydzona/y:
Aaaa koślawe pięty miał Jacek i powiem wam że było to uciążliwe i baaardzo się cieszę, że Maks nie ma, a tego najbardziej się bałam na bilansie
 
Ale jesteście rozmowne :confused:
Wychodzi na to, że poprowadzę monolog :dry:
JA dzis mam gości i szyuje się fajna imprezka przy grillu :-) dlatego sie nie rozpisuję, tylko lecę popracować w ogródku, żebym siewstydzić nie musiała ;-)
Gośka do mnie pisała, że sie biedaczka zalogować do nas nie może :-(
 
ależ tu cisza!!!

ja właśnie uspałam moich chłopaków i mam w końcu chwilkę dla siebie.:tak:
 
reklama
Do góry