reklama
anni
Fanka BB :)
Elmaluszku - no supcio! Cieszymy sie wszytskie, ze Amalka cala i paluszek caly
Dzagudku - GRATKI 'CIOCIU' - Nio fajowo, ze bedziesz ciocia poraz drugi.
Esia - kochana mialam Cie zapytac... Czy Twoje Bole glowy maja cos wspolnego z pogoda? To jest mozliwe? -bo ja chyba chodzacy barometr jestem. Ale to juz tak, ze jak sa wachania pogodowe - to leze plackiem na calego. Dzis byla pogoda w kratke ledwo cokolwiek udalo mi sie zrobic - leb nawalal na maxa - za to... kawa pomogla czemu?? - badz tu madry i pisz wiersze. Nie wiem.
Wiesz kochana mi tak chyba po Su zaczelo sie dziac - no kurka nie wiem o co biega... Jak to wyglada u Ciebie w ogole?Czy to jakas glebsza migrena czy tez cos pogodowego?? \pytam bo pisalas kilka razy o tym
fajowo macie z lasem:-) ja las lubiec ale nie miec blisko (kurcze no i znowu wraca temat - prawo jazdy)
Olla -no dziewczyno kochana - nie moge hehehe Amelka mistrzyni kupkowania;-)
u mnie dzien bolu glowy - pogoda w kratke, wiec pewnie temu. Wlanelam teraz megamocna kawe, wyszlo sloneczko na calego i jakos lepiej...
Odwolalam pol spotkan na dzis... Ale dotrzec mi sie udalo na poczte i ... do sklepu z ciuchami. I jaka super bluzeczke mam!!! Taka sexyyy hehehe akurat na wyjazd:-)
Dzagudku - GRATKI 'CIOCIU' - Nio fajowo, ze bedziesz ciocia poraz drugi.
Esia - kochana mialam Cie zapytac... Czy Twoje Bole glowy maja cos wspolnego z pogoda? To jest mozliwe? -bo ja chyba chodzacy barometr jestem. Ale to juz tak, ze jak sa wachania pogodowe - to leze plackiem na calego. Dzis byla pogoda w kratke ledwo cokolwiek udalo mi sie zrobic - leb nawalal na maxa - za to... kawa pomogla czemu?? - badz tu madry i pisz wiersze. Nie wiem.
Wiesz kochana mi tak chyba po Su zaczelo sie dziac - no kurka nie wiem o co biega... Jak to wyglada u Ciebie w ogole?Czy to jakas glebsza migrena czy tez cos pogodowego?? \pytam bo pisalas kilka razy o tym
fajowo macie z lasem:-) ja las lubiec ale nie miec blisko (kurcze no i znowu wraca temat - prawo jazdy)
Olla -no dziewczyno kochana - nie moge hehehe Amelka mistrzyni kupkowania;-)
u mnie dzien bolu glowy - pogoda w kratke, wiec pewnie temu. Wlanelam teraz megamocna kawe, wyszlo sloneczko na calego i jakos lepiej...
Odwolalam pol spotkan na dzis... Ale dotrzec mi sie udalo na poczte i ... do sklepu z ciuchami. I jaka super bluzeczke mam!!! Taka sexyyy hehehe akurat na wyjazd:-)
elmaluszku Strasznie się cieszę!!!! Wielkie buziaki dla Kundzika!!! :-)
Olla dzięki za info
Amelka się wyspecjalizowała, to może nad morzem wytłumaczy Piotrkowi o co kaman i będę miała z czapy
A jedziemy wieeelkim kombiakiem i jeszcze będziemy wieźć "trumnę" na dachu Z takim obciążeniem to nie wiem ile będziemy jechać ;-)
Gratulacje brataniątka!
anni u mnie jest silny związek między pogodą a bólem głowy Wprawdzie to jeszcze nie migrena (odpukac) ale też jest nieźle Zawsze nasuwa przy wahaniach ciśnienia (czyli głównie wiosną i jesienią, ale - jak widac - letnie burze też są super ) + przy gwałtownych jego zmianach (tylko nie pamiętam, czy jak gwałtownie rośnie, czy jak spada ). Ja w ogóle dośc silnie odczuwam skoki ciśnienia (po mamie), więc to jak najbardziej możlwie, że Ty też tak masz A kawa podnosi ciśnienie krwi, dlatego czasem pomaga
A'propos zakupów, to nabyłam sobie świetne staniki - takie mooocno push up ;-) Dzięki temu ( i temu, że w moim obecnym rozmiarze nie produkują, więc mam za małe) wreszcie mam fajny dekolt (z kreseczką!) :-):-):-) Duuuży plus karmienia ;-) i dostępności bielizny za 15 zł w necie Muszę jeszcze sobie dokupic i korzystac, póki karmię
Olla dzięki za info
Amelka się wyspecjalizowała, to może nad morzem wytłumaczy Piotrkowi o co kaman i będę miała z czapy
A jedziemy wieeelkim kombiakiem i jeszcze będziemy wieźć "trumnę" na dachu Z takim obciążeniem to nie wiem ile będziemy jechać ;-)
No Dzięki temu jak już zabieram Trzodę do miasta. do ludzi, to drą japy, dostają głupawki i ogólnie zachowują się jak wychowywani bezstresowoEsia, ale Ty masz dobrze z tym lasem pod nosem.
Gratulacje brataniątka!
anni u mnie jest silny związek między pogodą a bólem głowy Wprawdzie to jeszcze nie migrena (odpukac) ale też jest nieźle Zawsze nasuwa przy wahaniach ciśnienia (czyli głównie wiosną i jesienią, ale - jak widac - letnie burze też są super ) + przy gwałtownych jego zmianach (tylko nie pamiętam, czy jak gwałtownie rośnie, czy jak spada ). Ja w ogóle dośc silnie odczuwam skoki ciśnienia (po mamie), więc to jak najbardziej możlwie, że Ty też tak masz A kawa podnosi ciśnienie krwi, dlatego czasem pomaga
A'propos zakupów, to nabyłam sobie świetne staniki - takie mooocno push up ;-) Dzięki temu ( i temu, że w moim obecnym rozmiarze nie produkują, więc mam za małe) wreszcie mam fajny dekolt (z kreseczką!) :-):-):-) Duuuży plus karmienia ;-) i dostępności bielizny za 15 zł w necie Muszę jeszcze sobie dokupic i korzystac, póki karmię
anni
Fanka BB :)
Esiu - dzieki za podpowiedz. To pewnie pogoda...
hehehe Uzywaj kochana ile mozesz...echh mi tez powiem Ci brakuje takich cycusiow;-) Co jak co, ale moglabym sie do nich na stale przyzwyczaic
hehehe Uzywaj kochana ile mozesz...echh mi tez powiem Ci brakuje takich cycusiow;-) Co jak co, ale moglabym sie do nich na stale przyzwyczaic
elmaluszek
Amelkowo-Kesiowa mamusia
- Dołączył(a)
- 18 Luty 2008
- Postów
- 1 816
Hej Dziewczyny
Napisalam mega posta,internet mi sie rozlaczyl i wszystko wcieloNie mam juz sily.Jestem wykonczona.Napisze tylko ze Kundzik ma sie dobrze i wraca do zdroweczka:-)Jutro napisze Wam wszystko od nowa;-)Buziaki kochane i dziekuje Wam za wszystko
Napisalam mega posta,internet mi sie rozlaczyl i wszystko wcieloNie mam juz sily.Jestem wykonczona.Napisze tylko ze Kundzik ma sie dobrze i wraca do zdroweczka:-)Jutro napisze Wam wszystko od nowa;-)Buziaki kochane i dziekuje Wam za wszystko
A
agik25
Gość
Hej.
Elmaluszku, stooosznie się cieszę, że już z Amelką w porządku. Okropne to było jak się czytało tego posta pierwszego o wypadku!!! Buziaczki w palunia coby się szybciej goiło
Olla, załatwiłaś mnie tymi "lodami z automatu", cóż za precyzja no no no
Esia, Olla, powoli zazdroszczę;-) szykowania do wakacji. My w tym roku, nie wyjeżdżamy, a tak jakoś wyszło..
Anni Ty sex bobmo, jeszcze przyprawisz "kogoś;-)" o zawał jak Cię zobaczy i co będziesz miała z Niego za pożytek. A na serio to fajnie masz ;-)
Całuski dla Misi, żeby jej ta wstrętna ospa szybko i bezboleśnie minęła.
Elmaluszku, stooosznie się cieszę, że już z Amelką w porządku. Okropne to było jak się czytało tego posta pierwszego o wypadku!!! Buziaczki w palunia coby się szybciej goiło
Olla, załatwiłaś mnie tymi "lodami z automatu", cóż za precyzja no no no
Esia, Olla, powoli zazdroszczę;-) szykowania do wakacji. My w tym roku, nie wyjeżdżamy, a tak jakoś wyszło..
Anni Ty sex bobmo, jeszcze przyprawisz "kogoś;-)" o zawał jak Cię zobaczy i co będziesz miała z Niego za pożytek. A na serio to fajnie masz ;-)
Całuski dla Misi, żeby jej ta wstrętna ospa szybko i bezboleśnie minęła.
izka01
mamy czerwcowe 2007 Zadomowiona(y)
Elmaluszek-ciesze sie ze z malutka juz lepiej, strasznie sie martwilam, teraz chodze za moja Alusia i ciagle patrze zeby palucha nie wsadzila w drzwi. Ona jest taka zamaszysta
anni
Fanka BB :)
Agik - Sloneczko, az milo mi sie zrobilo jak to napisalas, jednak kochana, aby powalic kogos na zawal - hehehe potrzeba mi znacznie wiecej niz koszulka
A ja z pytaniem i przepraszam, ze nie odpisze wszytskim, jednak mi troche pilno - Czy znacie kochane jakos dobry i niedrogi program do tego by odzyskac skasowane zdjecia z karty?
hehehe taaakie fajowe zrobilam dzis na plazy i ...debil wykasowalam niechcacy. Szkoda mi ich troche a tu chca za taki program 30 funtow
jak cos znacie to piszcie please...
A ja z pytaniem i przepraszam, ze nie odpisze wszytskim, jednak mi troche pilno - Czy znacie kochane jakos dobry i niedrogi program do tego by odzyskac skasowane zdjecia z karty?
hehehe taaakie fajowe zrobilam dzis na plazy i ...debil wykasowalam niechcacy. Szkoda mi ich troche a tu chca za taki program 30 funtow
jak cos znacie to piszcie please...
reklama
elmaluszek
Amelkowo-Kesiowa mamusia
- Dołączył(a)
- 18 Luty 2008
- Postów
- 1 816
Hej kochane babeczki;-)
Wczoraj posta mnie zezarlo i sie ...
No wiec pisze wszystko od poczatku.Do szpitala dotarlismy jak kazali na 11.Najpierw na oddzial dzieciecy.Najpierw pielegniarka przyszla i robila z nami wywiad.100 pytan do normalnie.Potem przyszedl plastyk ktory mial przeprowadzac zabieg i tlmaczyl nam co po kolei bedzie robic(zerwanie paznokietka,poczyszczenie dokladne calej rany,wlozenie go z powrotem pod skorke-przykleili jakims specjalnym klejem,i zalozyli szwy,na koniec opatrunek).Sam zabieg mowil ze trwac ma okolo pol godziny.Potem przyszla anastezjolog i tlumaczyla nam co i jak z narkoza.Kundzik mial miec podana narkoze przez maske ale stanelo na tym ze zalozyli wenflon i puscili zylka:-(Mnie przy tym nie bylo bo juz bylam tak splakana ze sie do niczego nie nadawalam.Poszedl B.Mowil ze nawet chyba nie zdazyla uplynac sekunda i kundzik zasnal.Ja czekalam pod oddzialem,po czym wrocilismy na czas zabiegu na dzieciecy i tam czekalismy az zadzwonia ze Amelka sie budzi.Bardzo dlugo nie mogli jej dobudzic i strasznie sie martwilam.Az poprosilam pielegniarke zeby zadzwonila i zapytala czy wszystko w porzadku.Uspokoila mnie ze tak,tylko kundzik gleboko spi i nie moga jej jeszcze obudzic.Ale za chwile jeszcze raz zadzwonili ze juz sie przebudza i mozemy odebrac kochana zgube;-)Prulam nadrugi oddzial z predkoscia swiatla albo i szybciej.Z Amelka wrocilismy na dzieciecy i tam jeszcze zeszlo kolejne 2 godziny na obserwacji czy wszystko w porzadku po narkozie.W rezultacie wypuscili nas po 18 i kolo 20 bylismy w domku.Amelka ogladala bajki na kompie i jadla(musiala nadrobic caly dzien).Nawet sie troche pobawila i poszla spac.Dzisiaj tez dobrze.Humor dopisywal,bawila sie ladnie i chyba leki dzialaja bo ani razu nie zasygnalizowala zeby bolal paluszek.
Wieczorem poszlam naszykowac wszystko zeby ja umyc(bo mamy tygodniowy zakaz kąpania,absolutnie nie moze zamoczyc raczki)A moje dziecie leci z krzykiem o oł!!!.Parze bez opatrunku!!!Kundzik sciagnal opatrunek a ja malo na zawal nie padlam jak zobaczylam rane(a powiem Wam ze jestem raczej odporna natakie rzeczy)No ale byla dzielna i grzeczna jak zakladalam nowy.Zabandazowalam nakoniec ze nie da rady zdjac!
Tylko wiecie ja mam straszny problem z podawaniem jej przeciwbolowych i antybiotyku.No awanturuje sie strasznie az popada w histerie a przeca koniecznie musi je brac!Probowalismy lyzeczka,3rodzajami strzykawek,przechylalismy nawet drastycznie przytykalismy nosek i i tak wszystko wypluwa.Macie jakies inne sposoby na podawanie lekow???????????Na spiocha tez probowalismy.
I tak to u nas wyglada.
Jeszcze raz chcialam Wam osobiscie podziekowac za kciukiI za wsparcie.
Olla-Tobie dziekuje ze przekazalas wiesci i przepraszam ze Cie zestresowalam ale nie moglam sie pozbierac:-zawstydzona/y:
Ja jeszcze nie zdazylam poczytac co u Was ale chyba rozumiecieJutro wszystko nadrobie;-)
Buziaczki
Wczoraj posta mnie zezarlo i sie ...
No wiec pisze wszystko od poczatku.Do szpitala dotarlismy jak kazali na 11.Najpierw na oddzial dzieciecy.Najpierw pielegniarka przyszla i robila z nami wywiad.100 pytan do normalnie.Potem przyszedl plastyk ktory mial przeprowadzac zabieg i tlmaczyl nam co po kolei bedzie robic(zerwanie paznokietka,poczyszczenie dokladne calej rany,wlozenie go z powrotem pod skorke-przykleili jakims specjalnym klejem,i zalozyli szwy,na koniec opatrunek).Sam zabieg mowil ze trwac ma okolo pol godziny.Potem przyszla anastezjolog i tlumaczyla nam co i jak z narkoza.Kundzik mial miec podana narkoze przez maske ale stanelo na tym ze zalozyli wenflon i puscili zylka:-(Mnie przy tym nie bylo bo juz bylam tak splakana ze sie do niczego nie nadawalam.Poszedl B.Mowil ze nawet chyba nie zdazyla uplynac sekunda i kundzik zasnal.Ja czekalam pod oddzialem,po czym wrocilismy na czas zabiegu na dzieciecy i tam czekalismy az zadzwonia ze Amelka sie budzi.Bardzo dlugo nie mogli jej dobudzic i strasznie sie martwilam.Az poprosilam pielegniarke zeby zadzwonila i zapytala czy wszystko w porzadku.Uspokoila mnie ze tak,tylko kundzik gleboko spi i nie moga jej jeszcze obudzic.Ale za chwile jeszcze raz zadzwonili ze juz sie przebudza i mozemy odebrac kochana zgube;-)Prulam nadrugi oddzial z predkoscia swiatla albo i szybciej.Z Amelka wrocilismy na dzieciecy i tam jeszcze zeszlo kolejne 2 godziny na obserwacji czy wszystko w porzadku po narkozie.W rezultacie wypuscili nas po 18 i kolo 20 bylismy w domku.Amelka ogladala bajki na kompie i jadla(musiala nadrobic caly dzien).Nawet sie troche pobawila i poszla spac.Dzisiaj tez dobrze.Humor dopisywal,bawila sie ladnie i chyba leki dzialaja bo ani razu nie zasygnalizowala zeby bolal paluszek.
Wieczorem poszlam naszykowac wszystko zeby ja umyc(bo mamy tygodniowy zakaz kąpania,absolutnie nie moze zamoczyc raczki)A moje dziecie leci z krzykiem o oł!!!.Parze bez opatrunku!!!Kundzik sciagnal opatrunek a ja malo na zawal nie padlam jak zobaczylam rane(a powiem Wam ze jestem raczej odporna natakie rzeczy)No ale byla dzielna i grzeczna jak zakladalam nowy.Zabandazowalam nakoniec ze nie da rady zdjac!
Tylko wiecie ja mam straszny problem z podawaniem jej przeciwbolowych i antybiotyku.No awanturuje sie strasznie az popada w histerie a przeca koniecznie musi je brac!Probowalismy lyzeczka,3rodzajami strzykawek,przechylalismy nawet drastycznie przytykalismy nosek i i tak wszystko wypluwa.Macie jakies inne sposoby na podawanie lekow???????????Na spiocha tez probowalismy.
I tak to u nas wyglada.
Jeszcze raz chcialam Wam osobiscie podziekowac za kciukiI za wsparcie.
Olla-Tobie dziekuje ze przekazalas wiesci i przepraszam ze Cie zestresowalam ale nie moglam sie pozbierac:-zawstydzona/y:
Ja jeszcze nie zdazylam poczytac co u Was ale chyba rozumiecieJutro wszystko nadrobie;-)
Buziaczki
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 88
- Wyświetleń
- 38 tys
Podziel się: