Kochane moje.
Ja właśnie do Was piszu przy akompaniamencie Wojtkowego "mamo"! z łóżeczka
A ja wywalam S do młodego żeby Go uśpił. Ostatnio S się wycwanił i usypia dziecko z laptopem na kolanach! Nie mam pytań...
Pozwolicie, że najpierw zacznę co u nas. Wku...wia mnie strasznie S, dzisiaj już nie wiem który raz wykrzyczałam mu, że nie daj Boże żebym z nim więcej dzieci miała.
Ok, ja rozumiem, że on zarabia na rodzinę, ale ja do cholery cały zień zapierd... za młodym, obiady, sprzatania i te sprawy... Same wiecie ile te nasze brzdące wymagają uwagi i wysiłku żeby tak za nimi ganiać przez cały dzień. A ten gamoń, czyli mąż, nic mi nie pomoże, zabić się można o graty, śmieci, ale nie! Ja w zęby wezmę pranie, śmieci i wyrzucę jak będę z dzieckiem na dwór szła!
Praca mgr, niby poprawiona, ale czekam na opinię
Fantazji, chociaż chyba Jej odpuszczę, i tak dziewczyna ma kupę probemów. Jak myślisz
Martuś?
Ogólnie Wojtek zdrowy, tylko cały teraz chyba w potówkach przez te pogody, i rozdrapał sobie na karku bardzo.
Ja tydzień temu zrobiłam sobie badania krwii, tylko cholera nie mam czasu wyników odebrać
No, to tyle u nas, czyli średnio:-(
Jola, właśnie miałam się zapytać, kiedy dowiemy się, że jednak Agatka?
A co do kleszcza, to masakra. Mam nadzieję, że obędzie się bez komplikacji. Buziolki dla "trzylatka", mój misiek tak ok. 15 kg waży, wygląda mniej więcje jak mojej koleżanki 3letnia Marysia
Jola, a jak u Was ze stulejką? Skórka cała schodzi? U nas nie:-(
Fantazja, zdrówka dla Misi, jeju, żeby to się dało jakoś wytłumaczyć, ja do tej pory mam ślad na powiece i na policzku:-( może teraz maści są lepsze, niż za naszych czasów
Dzagud, u nas tak samo z sikaniem. Czyli dupa zbita jednym słowem. Jak lata w majtach, to nie nadążam przebierać. Woła siusiu, w momencie jak już zrobi
a na nocniku, lub na sedesie nie chce zrobić i koniec! I co zrobić?
Iza, prawda, że cięzko wytrzymać jak maluszek tak słodko Cię woła
? 8.00, 8.30 to u nas nierealne. Nie wiem jak Alusia śpi w dzień, ale możesz troszku Ją później kłaść. My niestety w dzień śpimy ok2 godzin, czasem więcej. Potem zasypia mi przed 22.00 - można się wykończyć!
Iza, Szopka, gratuluję "jadków", piszę "gratuluję", bo dla mnie każdy większy kawałek zjedzonego jedzenia to sukces
Olla, błagam Cię. Powiedz, jak schudnąć. Dziś byłam u ciotki, akurat sobie wagę kupiła, to mówię, wejdę, pewnie dobrze waży. Szok przeżyłam, i jestem załamana.
Kurde nic tylko lodówkę trzeba zaspawać!!!!
Olla co poradzisz?
Witaj
Toska. Cieszę się, że bio Ci pomaga. Ja osobiście, nie wierzę w te bajery, ale znam ludzi, u których uczyniło to cuda. Więc...zdrówka życzę.
Co do tego filmu o tym mały palaczu to SZOK. Gały mi na klawiaturę wyskoczyły. Zastanawiałam się, czy jakiś kurator, lub obrońca praw dziecka się tym nie powinien zająć, ale przy ilości ichniejszych mieszkańców to kto by o to zadbał:-(