Witam Dziewczyny!!
Melduje się-mama porwała Wiktora na spacer wiec korzystam jupi!! Wkońcu-u mnie ogólny haos-nie potrafię się zorganizować i czas ucieka przez palce.....:-(
Wczoraj byliśmy na pięknym spacerku-choć co chwila Królewicz się męczył i trzeba było na rączki brać ale postępy w samodzielnym spacerku już jakieś są......
Co do zmiany czasu-mi nigdy to nie przeszkadzało, nie odczuwam 1 godziny różnicy- w tą lub w tą serio!!
Trzymajcie kciuki-od piątku odstawiam Małego Gada od Piersi......jakoś mi to idzie powiem szczerze choć w nocy nerwówka-ciska smokiem po katach z nerwów, że nie dostaje tego co chce. No ale od piątku ani kropli nie dostał wiec mam nadzieję, że szybko się przestawi. Nie miałąm serca Go odstawiać ale w czwartek tak mi poranił piersi, ąe w pracy siedząc odczuwałam ból i dreszcze miałam brrrrrr(nie pogryzł ale skóra już tak zmiękła, że sutki już się "rozwarstwiały" i ból że hohoho)
Pomóżcie plissss-Wiktor uwielbia jeść jajka, podaje mu na śniadanie w każdej postaci, czasami w omlecie , gotowane, na kanapkach różnie-Mama moja twierdzi, ze kiedyś mówiło sie aby chłopcom nie podawać za dużo jajek, nic o tymw necie nie wyczytałam, moze to jakiś mit??? Wiecie coś o jajkach w diecie chłopca? Nie chcę aby mi się mój mężczyzna w przyszłości dorobił jakiejś intymnej przykrościponoć chodzi o męskie sprawy:-(
AAA no i kupy u nas lądują w kibelku-mamy nakładkę specjalną-Wiktor sygnalizuje, ja sadzam, bijemy brawo i machamy na pożegnanie kupie(papa) hehe, niezle to wygląda ale działa!!!
Pozdrawiam Was dziewczynki wszystkie i całuje Wasze dzieciaczki-są cudne, jak mam czas zaglądam i nadrabiam zaległości(jest ich sppooooro)
Miłego dnia...u nas coś słońce nie chce się dzisiaj przedrzeć przez chmury:-(