Witam!!!!
Cieżko mi się było zebrać żeby coś napisać.... Wykańcza mnie Zuzki zasypianie.... Od równo tygodnia ma problemy z zaypianiem, w dzień zasypia po półtoragodzinnych wrzaskach, wieczorem po godzinie. Nie jesteśmy jeszcze gotowe na odstawienie dziennej drzemki. Były takie 3dni w ub tyg i Zu już od 18tej marudna strasznie i przewracała się o własne nogi.
Problem z zasypianiem pojawił się po odstawieniu smoczka. 3dni było super, a nagle.... Jak mam jej pomóc szybciej zasypiać, dostała nowego misia do spania, opowiadam bajeczki na dobranoc... O smoczku już nie wspomina, jednak to zasypianie.... masakra.... Zrobiłam się bardziej nerwowa i dużo na nią krzyczę, za co strasznie mi wstyd przed samą sobą
A teraz jeszcze wypiła butle mleka jak zwykle i wszystko zwymiotowała..... Gorączki nie ma, więc liczę że to jednorazowy wybryk.... choć kupy dziś bardzo brzydkie były...
Dobija mnie jeszcze ta pogoda.... Błagam o wiosnę.....
Bardzo chciałabym tak jak Kotek, każdemu pare słówek, ale sie chyba ostatnio nie nadaję...
Tylko zrzędzić mam siłę;-)
Cieżko mi się było zebrać żeby coś napisać.... Wykańcza mnie Zuzki zasypianie.... Od równo tygodnia ma problemy z zaypianiem, w dzień zasypia po półtoragodzinnych wrzaskach, wieczorem po godzinie. Nie jesteśmy jeszcze gotowe na odstawienie dziennej drzemki. Były takie 3dni w ub tyg i Zu już od 18tej marudna strasznie i przewracała się o własne nogi.
Problem z zasypianiem pojawił się po odstawieniu smoczka. 3dni było super, a nagle.... Jak mam jej pomóc szybciej zasypiać, dostała nowego misia do spania, opowiadam bajeczki na dobranoc... O smoczku już nie wspomina, jednak to zasypianie.... masakra.... Zrobiłam się bardziej nerwowa i dużo na nią krzyczę, za co strasznie mi wstyd przed samą sobą
A teraz jeszcze wypiła butle mleka jak zwykle i wszystko zwymiotowała..... Gorączki nie ma, więc liczę że to jednorazowy wybryk.... choć kupy dziś bardzo brzydkie były...
Dobija mnie jeszcze ta pogoda.... Błagam o wiosnę.....
Bardzo chciałabym tak jak Kotek, każdemu pare słówek, ale sie chyba ostatnio nie nadaję...
Tylko zrzędzić mam siłę;-)