reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

Esia to kiedy wybierasz sie do kina ? chętnie się dołączę.. a jak Małgonia?
Kurka, w każdej chwili ;-) Małgosia wciąż cuduje - dziś wstała o 4.50, dała się przelulać u mnie na brzuchu godzinkę, a potem wyrzuciłam Ją (w towarzystwie Małża) z sypialni ;-) I spałam - z przerwami na karmienie - do 11... Prawie lepiej się poczułam ;-)
Mam nadzieję, że Jej to przejdzie...
toska super, że wyjazd się udał :tak: U nas takie spontany nie wchodzą w grę :baffled: Szefowie Małża to by chyba zawału dostali na samo hasło szybkiego urlopu ;-)
elmaluszku ano właśnie przez tego mojego cycozwisa nie mogę sobie pozwolić na taki luksus ;-)
Butki kupiliśmy takie Mam nadzieję, że będą się dobrze nosiły :tak:
Oby Was żadne przeziębienie nie dorwało! :tak:

Mam już dość tej "wiosny" :baffled: Pogoda taka, że w ramach spaceru wybraliśmy się do makro :baffled: Cóż, Młoda w chuście była całkiem zadowolona, Piotrek w wózku sklepowym nasuwał łyżką w melona i w sumie też nie narzekał ;-) A ja przynajmniej ludzi zobaczyłam (w zjadliwym stężeniu, bo co za dużo to też nie zdrowo ;-)). Oj, jakby już się ciepło zrobiło, moglibyśmy się trochę poruszać... A tak to boję się gdziekolwiek z dzieciakami jechać, żeby czegoś nie złapały :dry:
 
reklama
Goska-buziaki dla zasmarkanego Livcioka;-)
Esia-buciki bardzo mi sie podobają:tak:Wygladaja na solidne i nie do zdarcia choc nie wiem czy na tym etapie rozwoju naszych maluszkow slowo nie do zdarcia jest na miejscu:-DNo chodzi mi o te gumowe czubki na przedzie.Ja tez zwykle staram sie Amelce kupowac ztakim wykonczeniem.Wczoraj zalozylam jej pumy ktore dostala od babci.Ona terazna etapie uwieszania sie i szorowania butami o chodnik.I po pierwszym spacerze zdarte:-DBabcia twierdzi ze cieszy sie ze wnucia korzysta z bucikow na calego:-D

Mi dzisiaj humorek dopisuje bo wybralismy sie rano na zakupy.Amelka obkupiona w nexcie a mamusia sprawila sobie dżinsy bo wszystkie z tylka spadywuja.No i troche wstyd sie przyznac ze kupilam rozmiar dzieciecy:zawstydzona/y:Bo w najmniejszym rozmiarze damskim wygladalam jak w worku po ziemniakach:-pAle nie ma tego zlego.Moze Dzagudkowej Weronice sie przydadza jak gwiazdy spojrza na mnie przychylnym okiem i przytyje:-D:-p

A.Uszy i szyja cale czarne po farbowaniu i doszorowac nie moge.Az mi wstyd na ulicy bylo jak wiatr zawial:-D:-D:-D

Amelka wyglada na zdrowa.ale niejadkuje:wściekła/y:To chyba szal wiosny ze zaczela spedzac cale dnie na dworze
 
witam poniedziałkowo ;-)

u nas pada i nawet jakiś mały grad poleciał :szok: w radio mówili, że Wrocław i Głogów w burzy :szok: ciekawe czy do nas dojdzie ;-)

weekend masakra! w piątek odebrałam lekko rozgrzanego Antka :dry: w domu miał 37,8 :confused: podaliśmy panadol :dry: płakał, że go boli i pokazywał na buzię :-( ślinił się strasznie :dry: apetyt może i był, ale ból nie pozwalał mu jeść :sorry2: w sobotę tylko jogurty, nic więcej. Teściowa przebadała, gardło lekko czerwone, gorączki od piątku nie było, ale ślinę mogliśmy sprzedawać na litry :crazy: i znów brak apetytu :crazy:niedziela podobna, płacz czy jedzeniu czegokolwiek, pokazywanie, że ała w buzi :dry: psikamy tantum verde (może gardło), dajemy przeciwbólowe, bo inaczej nawet pić nie chce :dry:no i taki weekend :dry: w dodatku nasz gość z wawy nie dojechał, pod łowieczem poszło mu sprzęgło i stał kilka godzin w polu czekając na pomoc drogową :baffled:

jedyny plus weekendu - Antonek woła sisi :-D wczoraj sisi okazało się kupsztalem :tak:dwie kupy w nocnik ;-) i siuśki przez całe weekendowe dni też ;-) jeden pampers na dzień :-D rano mi zawołał sisi, zrobił w nocnik ;-) za chwilę znowu wołał sisi, ale zanim dolecieliśmy do kibelka i rozebraliśmy się, kupa (płynna) była już w pieluszce :dry:ale i tak super ;-) niech woła :-D nic na siłę, niech sam sobie dojrzewa, tak jak do tej pory ;-)

TOŚKA witaj po wakacjach ;-)
zazdrościć, oj zazdrościć :zawstydzona/y:

DZAGUD to masz inteligencję w domku :tak:
 
Ostatnia edycja:
witam :-D:-D:-D

u nas wszystko dobrze ;-)
dzieciaki grzeczne :-):-)
jeszcze 3 dni i Iguś zaliczy pierwszy miesiąc:szok::szok:
a dopiero co witałam sie ciągle 2 w 1 :-D:-D

miłego dnia :-D:-D

Tośka: super taki Egipt teraz :tak::tak:
Fantazja: jeny ale bym haje zrobiła w takiej spółdzielni, no co za buraki :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Szopka: hop hop ;-);-)
 
Pirzonku jeszcze jestem 2w1. Pogoda mnie wykańcza - ciśnienie bardzo skacze, aż mam jakieś kołatania serca :dry:No i nadal bardzo boję się paciorkowca.
 
witam
Ale pogoda do du....leje jakz cebra
Brawa dla Antonka sikawkowego:-D
Pirzonek,ale masz grzaczniutkich chłopaków,tatko tyz?:-)
Szopka jeszcze troszku i plum i nie stresuj się-będzie ok:tak:
 
Witajcie kochane pamietacie mnie jeszcze? Laura jeszcze śpi więc mam troszke czasu żeby kazdemu cos napisac a nie chciałam wczesniej pisac tylko o sobie.

Toska zdjęcia super i zazdroszczę wyjazdu, chętnie zobaczyłaby więcej zdjęć:tak:.
Szopka kochana nie denerwuj sie odpoczywaj ile możesz, i nie mysl o paciorkowcu na pewno wszystko bedzie dobrze:tak:.
Elmaluszek ale sliczny ten domek Amelce zrobiłas, tylko pozazdrościć:-). A co do pofarbowanej skóry najlepiej posmarowac ja mocno kremem albo wazelina jeszcze przed farbowaniem a nic sie nie zabarwi:tak:. A tego romiaru dzieciecego to zazdroszczę;-) choc pewnie czasami bywa to kłopotliwe:blink:.
Kingug gratuluje spokojnego odsmoczkowania:-).
Esiu współczuje tych porannych pobudek:tak:, a o której chodzisz spać? U mnie stałą porą chodzenia spać jest 22 a spie przewaznie do 8, w nocy karmie 2 razy, ogólnie nie narzekam na brak snu, mniej więcej co drugi dzień śpię tez w dzień więc jest ok:tak:. Butki śliczne dla Piotrusia:-). chciałam Cię spytać czy podawalaś małgosi witamine K dodatkowo? Cos mi sie pomieszało i teraz nie wiem czy dawać ją do końca 3 miesiąca czy do 4? kojarzysz może jak długo podawać?
Gosia dla Livci dużo zdróweczka;-).
Emmila witaj, rzeczywiście dlugo Cie nie było 9podczytuje was codziennie).
Agik zazdroszcze ci tego ostatniego nudzenia się, ja w wolnej chwili nie wiem w co rece włożyć:-D, powodzenia w nauce i jak najszybszej obrony ci zycze:tak:.
Dzagud mam nadzieję że zdrowi już do was wróciło? Ale masz mądrą córkę zresztą obie pewnie bedą równie mądre, juz teraz Madzia potrafi to okazac:-D. Dzagud ty chyba brałas pigułki cerazette podczas karmienia Madzi? Jak się po nich czułaś? Ja cały czas mam lekkie plamienia i boli mnie podbrzusze biore je juz miesiąc, nie wiem czy to normalne? jakie teraz bierzesz pigułki jezeli moge spytac?
Olla a co u was tez mało Cie tutaj ostatnio jak Amelka rozrabiara się ma, a i miałaś sie pochwalić nową fryzurą:tak:.
Izka bidulko tyle masz teraz nauki, zdradź jaka jest prawidłowa odp. na pytanie o tym niebezpiecznym pomieszczeniu, ja tez obstawiam kuchnię:-).
Gingeros zdrówka dla Antonka, i gratki za wołanie na nocniczek, u nas na razie nie ma na to szans:baffled:.
Fantazja ale masz dobre serce, ja to bym dała popalic tym ze spóldzielni:tak:
Anjaw ja mam termometr brauna douszny, mierzy temp. w kilka sekund jestem z niego bardzo zadowolona.
Anielap jak udało sie spotkanie? gratulacje odsmoczkowania Zuzi:-)
Pirzonku Igorek jest śliczny i do tego złote dzieckofajnie że tak sielankowo u was , buziaki.
Efilo witaj ucałuj Zosieńkę, ale z niej duża dziewczynka, super że się odezwałas juz myślałam że przepadłaś;-).
Uff udało mi sie cos napisac tylko ze Vaneska się teraz buntuje, bo od godziny jest w lezaczku:baffled:. U nas cąłkiem nieźle od ponad miesiąca jestesmy w Niemczech, lekko nie jest bo jestem sama w domu do godziny 19, jak wraca maż akurat jest pora kąpieli zaraz potem usypianie i tak dni mijają, dobrze że chociaz bardziej mobilna sie zrobiłam i do sklepu wychodze z dzieciakami po drobne zakupy bo bym nie wytrzymała w domu tyle. Laura niedawno była chora ja zaraziłam sie od niej katarem a Vaneska jakims cudem nic nie złapała. kochane z niej dziecko ciągle gada i sie smieje, śmieje się do wszystkiego do cycka gdy ją karmię, do czapki którą jej ubieram itd:-D. Wspaniale przybiera jakies 3 tygodnie temu wazyła 6.030 kg, przez ten pierwszy miesiąc w polsce przybrała 1.700 kg aż pediatra stwierdziła że mamy jej zmienic imię na Berta hihi:-D, a mnie się zapytała czy mam śmietane w cyckach. Laura tez kochana jest dla siostrzyczki ciagle jej robi gili gili i głaszcze gpo główce, dla mnie jest troszke mniej kochana czasami urządza histerię i kładzie się na ziemi i wali głowa o coś:wściekła/y:, ja oczywiście staram sie na to nie zwracaś uwagi. Wydaje mi się ze jest zazdrosna szczególnie gdy za długo trzymam Vaneskę na rękach,ale na szczescie czesciej się przytulamy niz gniewamy.:-) Na razie tyle o nas musze kończyć bo obie już sie dra a Laura odsuwa mnie z krzesłem od biurka:baffled: buziaczki dla was wszystkich kochane moje bardzo mi was brakuje tak bym chciała czesciej pisac, Esiu jak Ty dajesz rade pisac tak czesto? podziwiam Cię. No to pa.;-)
 
reklama
Kotku, jesteś NIESAMOWITA!!!:-D Jak zwykle zresztą.:tak:Super że dziewczyny tak się ładnie zachowują i dają Ci pożyć. Buziaczki dla nich.
Co do tabletek to ja dobrze traktowałam wszystkie - i Cerazette i wcześniej, przed ciążami Triquilar i potem Mercillon. Żadnych plamień ani złego samopoczucia nie miałam. Teraz jednak biorę Yasmin, bo Mercillon dla mnie za słaby i nie jestem przekonana czy te moje dolegliwości nie wiążą się czasem ze zmianą pigułek, bo jakoś tak się to w czasie zbiegło.:baffled: Postanowiłam teraz odstawić choć na miesiąc (i lecieć na gumkach;-)) i zobaczymy czy coś to zmieni.
A co do niebezpiecznego pomieszczenia, to Iza już pisała że to kuchnia.;-) Czyli większość ma rację.:-D
Szopka, nic się nie martw, wszystko będzie dobrze.:tak:
Ja cały czas czuję się do dupy i jakoś nie mam pamięci do pisania. Jakoś mnie to wszystko dołuje strasznie...:-( Jutro miałam jechać na badania, ale coś mi się wydaje że czeka mnie wizyta u lekarza, ale z Magdą.:angry: Wygląda mi na to że złapała chyba jelitówkę.:sad: Rano już mi się nie podobało coś, bo jak wstała to zaczęła kaszleć i zakrztusiła się śliną, przez co miała odruch wymiotny i zwymiotowała tę ślinę. Ale potem zjadła ładnie mleko i było ok. Potem w ciągu dnia Teściowa mi doniosła że Magda zwaliła ogromną i strasznie śmierdzącą kupę. Potem znowu powiedziała, że Magda nic nie chce jeść i jest okropnie osowiała, leży ciągle albo chce być na rękach, ale potem Jej przeszło, więc pomyślałyśmy że się nie wyspała bo po godzinie snu obudzili Ją goście.:angry::baffled:. No a jakąś godzinę temu była kupa nr 2 - żółtawa rzadzizna, wylewająca się bokami i śmierdząca przeokropnie. Magda dalej jeść nie chce, cały czas leży i ma podwyższoną temperaturę.:-(Przygotowałam już Enterol i Gastrolit (już widzę jak to wypije:baffled:) i zamierzam z Nią spać. Jeśli dalej będą kupska lub wymioty to znowu mój lekarz pójdzie w odstawkę.:dry:
 
Do góry