reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

Gośka ja biorę od paru tygodni Lacibios Femina - probiotyk doustny specjalnie dedykowany dla kobiet i powiem ci że super robi porządki z florą bakteryjną pochwy. W internetowej aptece "dbam o zdrowie" kosztuje 20zł za 10 kapsułek, w ciąży z Czarkiem stosowałam dopochwowy Gynalgin i przed grzybkiem nie wybronił, a teraz nic mi nie dolega mimo kuracji antybiotykowej na paciorkowca.

Izka super że już "tylko" egzamin ci został i będziesz panią farmaceutką za oceanem. Kciuki odpalone. :-)

Dzagud
oby twoje przypuszczenia się nie sprawdziły i zakrzepów doktor nie wykrył.

Aniajw
dobrze że wspomniałaś o tym termometrze bo miałam zamiar kupić taki do ucha dla malucha, ale jeszcze nie zrobiłam rozeznania. Możecie polecić jakiś konkretny, nie przekłamujący model?

Mój Czarek też się ostatnio w asertywności podszkolił, podobno na placu zabaw nikt mu już nie podskoczy, a jeszcze niedawno pozwalał sobie zabierać wszystkie zabawki i rozwalać swoje piaskowe budowle. Mam tylko nadzieję, że w drugą stronę nie zacznie przeginać. Na razie w domu jest grzeczny i pomocny - podaje i zakłada mi kapcie, jak go o coś poproszę to przyniesie, jak coś rozsypie to pozbiera i mówi coraz zgrabniejszymi zdankami. Z wołaniem na nocnik też jest całkiem nieźle - mniej więcej połowa siku trafia do nocnika, pewnie gdybyśmy się bardziej postarali to bilans mógłby być lepszy ale że Czarul dużo pije to i dużo sika a mi nie chce mi się go tak co chwilę wysadzać no i slipek jeszcze nie kupiliśmy.:rofl2:
 
Ostatnia edycja:
reklama
No to ja po lekarzu. Lekarka raczej zakrzepów nie stwierdziła, ale wcale mnie mocno nie pocieszyła.:baffled: A ja też durna jestem jak cholera! Wspomniałam lekarce o mojej chorobie i przechodzonej w tym samym czasie przez Weronikę szkarlatynie, a przecież lekarka Weroniki mówiła mi o możliwych powikłaniach - nerkach i sercu.:crazy: No i ta stwierdziła że muszę zrobić badania podstawowe, RTG klatki i koniecznie EKG, bo jeśli moja choroba gardła była wywołana przez tego samego paciorkowca co szkarlatyna, to mogło mi się na serce rzucić.:-(Wprawdzie osłuchowo nic nie stwierdziła, ale... no nic, badania trzeba zrobić.:dry:
 
Izka ja jeszcze nie zdazylam pogratulowac nadchodzacego wielkimi krokami egzaminu:-),byle zdrowko dopisalo to latwie sie uczyc Ci bedzie:tak:Tak wiec kuruj sie!!!!!

Dzagudku ja Cie bardzo prosze Ty sie nie zamartwiaj bo znerwicowanej matki dzieciaki tez nie chca:no:Profilaktyka jest super i nie dopowiadaj sobie czarnych scenariuszy.Bedzie ok,musi byc kochana nasza :*
Zycze ci duzo zdrowka bo cos sie przypierniczylo do Ciebie i nie chce sie odczepic...a sio !!!!:-)Dla dziewczynek rowniez :*

Ten Esiowy ruter to cos do bani.....chba ze jeszcze nie przyslali:-p:sorry2:

Szopka buziaki w brzuszek i gratki asertywnosci Czarusia:tak:

Lece pomagac mezowi w wyciaganiu Ameli z kapieli....jakies wrzaski mnie dochodza....:dry:
 
Olluś ano wciąż nie mam rutera :dry: Coś się Małż ociąga :dry: Na szczęście, jak dobrze zawieje to miewam net ;-)
Dzagud jestem pewna, że to nic poważnego :tak: No ale zawsze warto zrobić dokładny przegląd :tak:
szopka wg wielu pediatrów termometr douszny można stosować dopiero dla kilkulatka - ze względu na woskowinę w uszkach, która stanowi izolację termiczną (o ile nic nie pomyliłam ;-)). Polecane są takie, które mierzą temp na czole (wiadomo, najlepiej w pupie, ale mało kto się na to pisze na dłuższą metę :baffled:).
Ja kupiłam taki tylko pod inną "marką" ;-) ale jestem zadowolona :tak:
 
Dzagud-dobrze ze poszlas, niech zrobia te badania, trzymam kciuki zeby wszystko bylo okey.
Szopka-to i tak zdolny synus ze trafia polowe. Moja Alka wczoraj odwalila nam niezly numer-siedzi w wannie i nagle nos czerwony i stekanie, to ja szybko z wody w reczniczek i na nocnik. No ale posiedziala, pomachala nogami, zaspiewala piosenke, pytam sie "robisz kupke czy nie?" no a ona ze nie. No dobra, znowu do wanny, chwile potem stekanie i czerwony nos...i tak 3 razy, skonczylo sie bobkami plywajacymi w wannie razem z Alusia :baffled:
 
witam piątkowo :tak: i nadal słonecznie ;-)

no, dzisiaj rano paniczyk nie płakał :tak: ładnie dał się zaprowadzić do żłobka ;-) w szatni zero płaczu :-D i jak żegnał się nami podobnie :-p wczoraj pani mówiła, że było super super ;-)

popołudniem stwierdziłam, że Antonek będzie bez pieluchy latał ;-) ubrałam mu majtaski zwykłe ;-) jedno siku zrobił do nocnika, ale drugie w gatki :sorry2: oczywiście zdziwił się, że ma mokro ;-) posadzony na nocnik wie, że ma robić, ale jeszcze coś nie woła :sorry2: nic to, będziemy stopniowo się uczyć ;-) na razie i tak się cieszę, że wie do czego nocnik służy ;-)
 
No cześć dziewczynki. Dzięki za pocieszenie.:tak:Wczoraj tak źle się czułam jak nigdy. Może to wina wiatru, może ciśnienia... Nawet Mąż wczoraj się bał i mnie obserwował cały czas.:-D W końcu doszłam do wniosku że to wszystko chyba wyniki zbliżającej się migreny, bo już w ciągu dnia czułam lekki ból na który proszek nie pomógł, a wieczorem zaczęło mocniej boleć. Nie ryzykowałam i nie poszłam na noc bez proszka, bo wiedziałam czym się to może skończyć. Łyknęłam ten "migren" i przespałam spokojnie noc, a dziś wstałam jak młody bóg.:-D Tak że wygląda na to że to jakieś chyba pogodowe było. Ale badania zrobię tak czy siak.

Izka, fajnie Ala sprawę załatwiła.:-D Ale wiesz co, jak Weronika była mała, to ja się z Nią kąpałam. Raz jeden wykąpał się z Nią Tomek i... zesrała mu się wtedy do wanny!:-D Był to pierwszy i ostatni raz, i właśnie przy kąpieli z Tatą.:-D Potem już odmawiał wspólnej kąpieli z córką.;-)

Dziś byłam z Weroniką na testach psychologicznych. Nie pamiętam czy Wam pisałam, że tydzień temu byłyśmy na badaniu na bezdech. Przypomniała mi się telefonicznie lekarka, która Weronice robiła 2 lata temu takie badania i wyszły Jej wtedy bezdechy. A ja na śmierć zapomniałam że miałyśmy je powtórzyć po wycięciu migdała. No i tydzień temu nocowałyśmy w szpitalu, a dziś pojechałyśmy na badania i testy psychologiczne (w domyśle, czy bezdechy nie nie poczyniły spustoszeń w mózgu;-)). No i wyszło, że moje dziecko jest "inteligientne" ponad przeciętną - wręcz na granicy wysokiej i bardzo wysokiej - IQ coś powyżej 130, ale nie wiem jeszcze dokładnie ile. Podobno wróży to to, że raczej problemów w szkole nie będzie.;-)Tylko patrzeć, jak moje dziecko nie będzie miało o czym gadać z głupimi rodzicami.:-D
 
Hahahaha Dzagudku..no ja sie nie dziwie, ze tatus z Weronika kapac sie wiecej nie chcial:-D Toz to trauma byla dla niego:szok:
 
Dzagud :-D:-D:-D Ucałuj Weronikę :-D:-D:-D
Cieszę się, że dziś już lepiej się czujesz :tak: Kurka, nadwrażliwość na pogodę - też to mam, sypiemy się Kochana, no sypiemy ;-)

I tyle. Ja się sypię na dobre... Wykańczają mnie pobudki o 5-6 :sorry2:
 
reklama
Melduję sie po urlopie:tak:
Było super, szkoda, że tak szybko minał ten tydzień. Chętnie zostałabym jeszcze dłużej. Miałam nadzieję, że w Polsce przywita nas wiosna a tu śnieg:szok:

oto kilka zdjęć ze słonecznego Egiptu
 
Do góry