reklama
Witam!!!
Boli nadal niestety:-( Ale jakoś z godziny na godzinę i leci... czas...
Powiedzcie mi czy w tym roku tez można sobie odliczyć ulgę na dziecko?
Jeśli tak to czy zasiłek wychowawczy zalicza się do dochodu?
A jesli tą ulgę odliczy mój mąż który nie płacił mandatów to czy urząd skarbowy nie zajmie mu tego zwrotu?
Czy ktoś w tym siedzi i potrafi mi trochę rozjaśnić sprawę.
Śmiem twierdzić że zdecydowanie wolę urodzić jeszcze raz Zuzkę
Olla tak sobie przemyślałam sprawę z kąpielą i muszę przyznać że to dobre wyjście. U nas jest tak że kąpielą zajmuje się mąż, ale czasem jak go nie ma to ledwo ledwo daję radę z tą kąpielą. Zawsze umordowana jestem... Bo pannica z wody nie chce wyjść i wrzask... Więc postanowiłam, nie ma taty nie ma kąpieli;-)
Gingeros gratuluję dzielnego synka. Super że Antonek tak świetnie znosi powrót do żłobka.
Ja właśnie na wrocławskim forum dowiedziałam się że nie przyjmą mi Zuzki do żłobka bo ja nie jestem tu zameldowana. I nie ma dla nich znaczenia że tu pracuję.
Pirzonku cudny mały Igorek. Jak patrzę na zdjęcia takich maluszków to czuję ich zapach. Gratuluję jeszcze raz. Dzielna jesteś kobieta. A Krzyś jest super starszym braciszkiem. Nadziwić się nie mogę ze taka sielanka u Was Oczywiście żeby się nie skończyło, zyczę z całego serca..
Elmaluszku z dentystą nie ma co zwlekać. Ja teraz cierpię okrutnie, ale wiem, że potem mam już luz bluz. Zdecyduj się.
No i nie mogę sie doczekać Waszego dzieła. Kiedy skończycie domek? Gratuluję inwencji i chęci przede wszystkim. Ja to się ostatnio strasznie rozleniwiłam. To przez tą zimę chyba.
Moja Zuzka nienawidzi jak siedzę przed komputerm. Wyje mi okrutnie za uchem, rozwala wszystko, żeby tylko zwrócić na siebie uwagę. Rano jak robiłam przelewy to mi wyłączyła komputer Tak mi wyje teraz że zaraz ją uduszę...
Boli nadal niestety:-( Ale jakoś z godziny na godzinę i leci... czas...
Powiedzcie mi czy w tym roku tez można sobie odliczyć ulgę na dziecko?
Jeśli tak to czy zasiłek wychowawczy zalicza się do dochodu?
A jesli tą ulgę odliczy mój mąż który nie płacił mandatów to czy urząd skarbowy nie zajmie mu tego zwrotu?
Czy ktoś w tym siedzi i potrafi mi trochę rozjaśnić sprawę.
Anielap nie zazdroszczę bólu zęba:-(Od razu mi się przypomina jak miałam wyrywaną ósemkę, brrrrrrrrr. Ja już wolę poród niż ból zęba
Śmiem twierdzić że zdecydowanie wolę urodzić jeszcze raz Zuzkę
Olla tak sobie przemyślałam sprawę z kąpielą i muszę przyznać że to dobre wyjście. U nas jest tak że kąpielą zajmuje się mąż, ale czasem jak go nie ma to ledwo ledwo daję radę z tą kąpielą. Zawsze umordowana jestem... Bo pannica z wody nie chce wyjść i wrzask... Więc postanowiłam, nie ma taty nie ma kąpieli;-)
Gingeros gratuluję dzielnego synka. Super że Antonek tak świetnie znosi powrót do żłobka.
Ja właśnie na wrocławskim forum dowiedziałam się że nie przyjmą mi Zuzki do żłobka bo ja nie jestem tu zameldowana. I nie ma dla nich znaczenia że tu pracuję.
Pirzonku cudny mały Igorek. Jak patrzę na zdjęcia takich maluszków to czuję ich zapach. Gratuluję jeszcze raz. Dzielna jesteś kobieta. A Krzyś jest super starszym braciszkiem. Nadziwić się nie mogę ze taka sielanka u Was Oczywiście żeby się nie skończyło, zyczę z całego serca..
Elmaluszku z dentystą nie ma co zwlekać. Ja teraz cierpię okrutnie, ale wiem, że potem mam już luz bluz. Zdecyduj się.
No i nie mogę sie doczekać Waszego dzieła. Kiedy skończycie domek? Gratuluję inwencji i chęci przede wszystkim. Ja to się ostatnio strasznie rozleniwiłam. To przez tą zimę chyba.
Moja Zuzka nienawidzi jak siedzę przed komputerm. Wyje mi okrutnie za uchem, rozwala wszystko, żeby tylko zwrócić na siebie uwagę. Rano jak robiłam przelewy to mi wyłączyła komputer Tak mi wyje teraz że zaraz ją uduszę...
izka01
mamy czerwcowe 2007 Zadomowiona(y)
Anielap-wspolczuje tego bolu zeba. A co do kapieli, to ja zawsze kapalam malutka codziennie ale ostatnio chorowala i tak jakos wychodzi co drugi dzien, glowke jak umylam to od razu pod suszarke, bo ma zapalenie ucha.
Olla-ja juz na takie rzeczy jak celulit nie jestem wrazliwa, przynajmniej nie w takim stopniu jak kiedys...niestety troche zdziadzialam
Esia, Kingug-wspolczuje sasiadow, pamietam jak mieszkalam w PL to tez mialam takiego, ja bujam mala z wielkim namaszczeniem odkladam do lozeczka, wychodze na palcach, siadam na sekunde zeby chwile odzipnac i w tym momencie brrrr, wrrr, grrr, drrrr zaczyna sie wiercenie. No i jak tu byc milym?
Gingeros-Antos sie przyzwyczai, zobaczysz bedzie super, a jak sie rozwinie :-) Ja tez sie balam na poczatku a teraz kazdy dzien przynosi jakies zabawne zdarzenia, poza tym Alusia sie tam uczy piosenek, maluja, biegaja na slizgawkach jak jest cieplej, tancza, nauczyla sie drzemek!, ma kolezanki i kolegow, naprawde jestem zadowolona. Czasami jeszcze jej sie zdarza ze pochlipie przy rozstaniu ze mna ale ogolnie swietnie sie tam bawi.
Pirzonku-super kochana, oby tak dalej :-) :-) :-) Igorek niesamowicie slodki.
Dzagud-jak dziewczynki?
Olla-ja juz na takie rzeczy jak celulit nie jestem wrazliwa, przynajmniej nie w takim stopniu jak kiedys...niestety troche zdziadzialam
Esia, Kingug-wspolczuje sasiadow, pamietam jak mieszkalam w PL to tez mialam takiego, ja bujam mala z wielkim namaszczeniem odkladam do lozeczka, wychodze na palcach, siadam na sekunde zeby chwile odzipnac i w tym momencie brrrr, wrrr, grrr, drrrr zaczyna sie wiercenie. No i jak tu byc milym?
Gingeros-Antos sie przyzwyczai, zobaczysz bedzie super, a jak sie rozwinie :-) Ja tez sie balam na poczatku a teraz kazdy dzien przynosi jakies zabawne zdarzenia, poza tym Alusia sie tam uczy piosenek, maluja, biegaja na slizgawkach jak jest cieplej, tancza, nauczyla sie drzemek!, ma kolezanki i kolegow, naprawde jestem zadowolona. Czasami jeszcze jej sie zdarza ze pochlipie przy rozstaniu ze mna ale ogolnie swietnie sie tam bawi.
Pirzonku-super kochana, oby tak dalej :-) :-) :-) Igorek niesamowicie slodki.
Dzagud-jak dziewczynki?
Tak mi wyje teraz że zaraz ją uduszę...
nie ududusiłam
poddałam się i poszlam się z nią bawić...
poddałam się i poszlam się z nią bawić...
jolka111
mamy czerwcowe 2007 Entuzjast(k)a
Hej hej :-)
Pirzonku słodziutki Igorek
Dzagud hop hop jak tam dziweczyny????????????
Anielap współczuję bólu
A ja sąsiadów nie mam bo wszystkie sąsiednie działki jeszcze niezabudowane
A ja właśnie wypiłam pół butelki wina i aż się dziwię, że jestem w stanie coś napisać nic, że już sporo literówek musiałam poprawiać
Pirzonku słodziutki Igorek
Dzagud hop hop jak tam dziweczyny????????????
Anielap współczuję bólu
A ja sąsiadów nie mam bo wszystkie sąsiednie działki jeszcze niezabudowane
A ja właśnie wypiłam pół butelki wina i aż się dziwię, że jestem w stanie coś napisać nic, że już sporo literówek musiałam poprawiać
pirzonku wspaniale! Bardzo się cieszę, że u Was taka sielnka - oby jak najdłużej!!! :-):-):-) Fajnych masz tych facetów... :-) Igorek słodki...
Chłopaki jutro będą na 11.30
agik i jak w cyrku? Ja jakoś nigdy tego nie lubiłam, choć jestem na tak, o ile w cyrku nie ma zwierząt
izka ale u Ciebie chorasów... Trzymaj się i jakoś kuruj towarzystwo!
Czyli apteki tam mają nudniejsze niż u nas? ;-) Ale na pewno emeryci też są ;-)
anielap współczuję bólu zęba... Ja wprawdzie wolę to niż poród ;-) ale najbardziej to bym wolała, żeby nigdy nic nie bolało ;-)
No i super, że Zu tak ładnie przybiera!!! :-)
Z pytaniami nie pomogę...
kingug węzełek, czyli węzeł chłonny? Bo nie zrozumiałam
Ja też uważam, że wiele rzeczy możemy sobie usprawiedliwić urodzeniem dziecka - a ja to nawet dwójki ;-)
Olla dokładnie Ja zeszłego lata znielubiłam motocyklistów, bo traf chciał, kilka razy pod rząd przejeżdżając dodawali gazu akurat koło wózka, w którym spał Piotrek - a mnie strzelało, że tacy bezmyślni ;-)
19 tygodni do murzynka!!! Bo ja się opalam od razu na brązowo - mam nadzieję, że druga ciąża/poród tego nie zmieniły ;-)
elmaluszku nie mogę się doczekać Twojej budowli
Byliśmy w polecanym przez znajomych parku na spacerze. Najpierw naszym oczom ukazała się scenka: wózek z małym dzieckiem wpadł do stawu Na szczęście natychmiast wyłowiono malucha, a potem już tylko jego tatuś brodził i wyławiał sprzęty - ale szok... Jakieś takie "cygańskie" towarzystwo i widocznie nie przypilnowali Mało zawału nie dostałam.
A potem w tym samym akwenie zobaczyłam martwego łabędzia Strasznie smutny widok...
Więcej tego parku nie odwiedzimy
Obiecuję piękną fotkę :-) :*Esia, no problem, już wyciągnęłam i sobie naszykowałam. Szkoda by było, bo sweterek jest śliczny, calutki bialutki i ani razu nie noszony.
Chłopaki jutro będą na 11.30
agik i jak w cyrku? Ja jakoś nigdy tego nie lubiłam, choć jestem na tak, o ile w cyrku nie ma zwierząt
izka ale u Ciebie chorasów... Trzymaj się i jakoś kuruj towarzystwo!
Czyli apteki tam mają nudniejsze niż u nas? ;-) Ale na pewno emeryci też są ;-)
anielap współczuję bólu zęba... Ja wprawdzie wolę to niż poród ;-) ale najbardziej to bym wolała, żeby nigdy nic nie bolało ;-)
No i super, że Zu tak ładnie przybiera!!! :-)
Z pytaniami nie pomogę...
kingug węzełek, czyli węzeł chłonny? Bo nie zrozumiałam
Ja też uważam, że wiele rzeczy możemy sobie usprawiedliwić urodzeniem dziecka - a ja to nawet dwójki ;-)
Olla dokładnie Ja zeszłego lata znielubiłam motocyklistów, bo traf chciał, kilka razy pod rząd przejeżdżając dodawali gazu akurat koło wózka, w którym spał Piotrek - a mnie strzelało, że tacy bezmyślni ;-)
19 tygodni do murzynka!!! Bo ja się opalam od razu na brązowo - mam nadzieję, że druga ciąża/poród tego nie zmieniły ;-)
elmaluszku nie mogę się doczekać Twojej budowli
Byliśmy w polecanym przez znajomych parku na spacerze. Najpierw naszym oczom ukazała się scenka: wózek z małym dzieckiem wpadł do stawu Na szczęście natychmiast wyłowiono malucha, a potem już tylko jego tatuś brodził i wyławiał sprzęty - ale szok... Jakieś takie "cygańskie" towarzystwo i widocznie nie przypilnowali Mało zawału nie dostałam.
A potem w tym samym akwenie zobaczyłam martwego łabędzia Strasznie smutny widok...
Więcej tego parku nie odwiedzimy
No hej hej. Nadal żyjemy, choć dziewczyny doprowadzają mnie do białej gorączki. Niestety siedzenie w zamknięciu pada im na mózgi i wyładowywują swoją energię jak mogą. Obie są już praktycznie zdrowe, choć antybiotyk mają brać obie po 10 dni. Lekarka na kontroli powiedziała, że Madzia, mimo braku wysypki też najpewniej przeszła szkarlatynę, tylko taką "bezwysypkową", stąd ten antybiotyk na 10 dni na wszelki wypadek. Zwolnienia na razie nie brałam, bo nie mogła mi wypisać w piątek bo by się zdublowało, więc kazała mi przyjść w poniedziałek lub we wtorek. Ale szczerze mówiąc tak mam dość moich chorowitek, że chyba z radością wrócę do roboty.
Anielap, współczuję bólu zęba. Mnie jak dotąd w życiu bolał ząb może ze 2 razy, ale i tak wystarczy. Ja mam z kolei problem inny - 15 lat temu mądra dentystka zatruła mi 8kę zamiast ją usunąć. No nie powiem, plomba trzymała się 14 lat - w zeszłym roku wypadła mi w całości, aż mało się nie udławiłam. Zastanawiałam się nad usunięciem, bo mi strasznie resztki ranią dziąsło i policzek, ale inna dentystka mi powiedziała że tam jest ciężko się dostać, a ząb i tak zatruty i tak, więc mi "zalała" cementem dziurę. I było super... do wczoraj, kiedy mi ten cement wypadł. I znowu mam poraniony policzek. W poniedziałek przejdę się na ponowne "cementowanie".;-)
Elmaluszku, Bob budowniczy przy Tobie wysiada! Zazdroszczę kreatywności i umiejętności. No i miejsca do trzymania tego, bo jak widziałam na NK, to macie spoooore możliwości.
Pirzonku, Igorek jest cudny. A Krzysio super dzielny starszy brat. Ale masz sielankę!Oby tak zawsze...
Gingeros, super że Antonek się przyzwyczaja, Izka, Twoja Ala to już weteranka przedszkolna. Zazdroszczę, bo ja od września będę Magdę prowadzać. Brrrr, jak sobie pomyślę....
A, no Izka, i zdrowia dla Was wszystkich!
Anielap, współczuję bólu zęba. Mnie jak dotąd w życiu bolał ząb może ze 2 razy, ale i tak wystarczy. Ja mam z kolei problem inny - 15 lat temu mądra dentystka zatruła mi 8kę zamiast ją usunąć. No nie powiem, plomba trzymała się 14 lat - w zeszłym roku wypadła mi w całości, aż mało się nie udławiłam. Zastanawiałam się nad usunięciem, bo mi strasznie resztki ranią dziąsło i policzek, ale inna dentystka mi powiedziała że tam jest ciężko się dostać, a ząb i tak zatruty i tak, więc mi "zalała" cementem dziurę. I było super... do wczoraj, kiedy mi ten cement wypadł. I znowu mam poraniony policzek. W poniedziałek przejdę się na ponowne "cementowanie".;-)
Elmaluszku, Bob budowniczy przy Tobie wysiada! Zazdroszczę kreatywności i umiejętności. No i miejsca do trzymania tego, bo jak widziałam na NK, to macie spoooore możliwości.
Pirzonku, Igorek jest cudny. A Krzysio super dzielny starszy brat. Ale masz sielankę!Oby tak zawsze...
Gingeros, super że Antonek się przyzwyczaja, Izka, Twoja Ala to już weteranka przedszkolna. Zazdroszczę, bo ja od września będę Magdę prowadzać. Brrrr, jak sobie pomyślę....
A, no Izka, i zdrowia dla Was wszystkich!
A
agik25
Gość
Esia no szok z tym wypadkiem w parku!!!
Co do cyrku, to przyznam się, że jest mi on obojętny, jak byłam mała pamiętam, że byłam parę razy, teraz nie chodzę.
Ale byłam wniebowzięta, że mi chłopaki na chwilę z domu znikną, już mało mnie to interesowało gdzie ;-)
Wojtek zaczął płakać juz przy wejściu, jak weszli tez się darł i po minucie wyszli i to tyle z cyrku
Pirzonku, boski ten Twój Synek- sama słodycz (mówię, Wam, że coraz bardziej mnie bierze na takiego maluszka )
Dzagud, współczuję siedzieć z chorymi dzieciakami, muszą Ci nieźle dawać w kość takie dwie znudzone siedzeniem w domu panienki ;-)
elmaluszku, daj jakąś fotę domku, nawet jak nie jest skończony, bo już mężowi zapowiedziałam, że ma robotę, jak tylko mój tata pudła załatwi
My nadal zasmarkani wszyscy, Wojciu najgorzej:-(, leci mu ciągle z noska i oczka mu łzawią taki bidulek mój :-(
Co do cyrku, to przyznam się, że jest mi on obojętny, jak byłam mała pamiętam, że byłam parę razy, teraz nie chodzę.
Ale byłam wniebowzięta, że mi chłopaki na chwilę z domu znikną, już mało mnie to interesowało gdzie ;-)
Wojtek zaczął płakać juz przy wejściu, jak weszli tez się darł i po minucie wyszli i to tyle z cyrku
Pirzonku, boski ten Twój Synek- sama słodycz (mówię, Wam, że coraz bardziej mnie bierze na takiego maluszka )
Dzagud, współczuję siedzieć z chorymi dzieciakami, muszą Ci nieźle dawać w kość takie dwie znudzone siedzeniem w domu panienki ;-)
elmaluszku, daj jakąś fotę domku, nawet jak nie jest skończony, bo już mężowi zapowiedziałam, że ma robotę, jak tylko mój tata pudła załatwi
My nadal zasmarkani wszyscy, Wojciu najgorzej:-(, leci mu ciągle z noska i oczka mu łzawią taki bidulek mój :-(
reklama
Gingeros dzielnego masz synka Ja się wczoraj dowiedziałam, że u mnie w mieście będzie otwierany Klub Malucha i tak się zastanawiam czy tam nie zapisać Wiktorii:-) Otwierają go od czerwca, ja bym ją dała od września:-)
Pirzonek Igorek jest śliczny i oby sielanka trwała cały czas
Elmaluszek celulit mam na tyłku i na udach
Życzę szybkiego skończenia robót budowlanych;-)
Anielap jak dzisiaj ząb? Ja jeszcze się nie dowiadywałam co można w tym roku odliczyć, ale trzeba się za to w końcu zabrać. Skarbowy to miejsce do którego nie za bardzo lubię chodzić
Izka, Goska, Agik, Dzagud zdrówka dla Waszych chorowitków
Jolka i jak głowa nie boli dzisiaj?
Esia węzełek czyli węzeł chłonny Tak powiedziała doktorka, ale ja i tak będę jej robiła badania krwi niedługo
Park rzeczywiście "godny" polecenia
Miłego wieczoru:-)
Pirzonek Igorek jest śliczny i oby sielanka trwała cały czas
Elmaluszek celulit mam na tyłku i na udach
Życzę szybkiego skończenia robót budowlanych;-)
Anielap jak dzisiaj ząb? Ja jeszcze się nie dowiadywałam co można w tym roku odliczyć, ale trzeba się za to w końcu zabrać. Skarbowy to miejsce do którego nie za bardzo lubię chodzić
Izka, Goska, Agik, Dzagud zdrówka dla Waszych chorowitków
Jolka i jak głowa nie boli dzisiaj?
Esia węzełek czyli węzeł chłonny Tak powiedziała doktorka, ale ja i tak będę jej robiła badania krwi niedługo
Park rzeczywiście "godny" polecenia
Miłego wieczoru:-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 88
- Wyświetleń
- 39 tys
Podziel się: